Wawa Koło c.d. Potrzeba karmy na zimę dla kotów z działek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 20, 2009 11:10

Agata nie martw sie na zapas, pewnie samo sie wszystko jakos ułoży.
Najważniejsze że liczba kotów się tam nie podwoi. A ze sprzedażą to może tylko takie gadanie, te działki chyba są niesprzedażne, do wywłaszczenia, jako że mają tam robić infrastrukture kolejową na większą skalę.
Marysia nadal miewa się doskonale, zrobiła się dwa razy większa. Pełen luzik.Żadnych konfliktów miedzyzwierzecych.
Za to ja już pewnie długo nie pożyję. Dzis w nocy napisałam do faceta, że jamnik nieaktualny, po tygodniu zgryzoty i walk z TŻ który zaparł się ze pies musi zostać [ ja osobiście nie marze o niczym więcej żeby się go pozbyć].
List napisałam o drugiej w nocy, a rano pies nalal na dywan.
Czuje że udar zbliża się wielkimi krokami.

ewula

 
Posty: 103
Od: Nie sty 18, 2009 20:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon kwi 20, 2009 13:30

Simba dzisiaj postanowiła pomachać łapką swoim ciociom ;)
Dało się to ubrać w fotkę.

Obrazek

i drugie foto na którym widać, że już urosła..

Obrazek

dex7

 
Posty: 252
Od: Sob sty 10, 2009 1:04
Lokalizacja: Koto wice

Post » Pon kwi 20, 2009 13:34

Jakie cudne zdjęcia, no i modelki oczywiście. Szybko się polubiły :lol:
Obrazek

Migota

 
Posty: 3865
Od: Sob mar 29, 2008 20:57
Lokalizacja: Wa-wa Praga Płn

Post » Pon kwi 20, 2009 14:56

Dex, zdjęcia są super :D :D :D
i koteczki oczywiście też 8)
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10720
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pon kwi 20, 2009 15:05

Miło popatrzeć na takie zaprzyjaźnione koty :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 20, 2009 15:30

najlepsze psiapióły na południe od Warszawy ;)
na początku oczywiście była walka na zamknięte łapki, lały się po pysiach, ale teraz to wystarczy, że jedna gdzieś zniknie na 5minut do druga już w ryk.
jeszcze tylko balkon słoneczny do zrobienia i będzie pełnia szczęścia. :)

dla przypomnienia ..
pierwszy domek Simby czyli Straszny Dwór

Obrazek
http://lh3.ggpht.com/_PGfNtRBLLlg/Sbvsq9dAsWI/AAAAAAAAGuc/Oy_McAok_vo/wokolklatekapekdw9.jpg

a potem u Agaty

Obrazek
http://lh6.ggpht.com/_PGfNtRBLLlg/SeyIyLPJnvI/AAAAAAAAHKs/l0DP_UCatNs/simbaibaziolkuchniayl6.jpg

dex7

 
Posty: 252
Od: Sob sty 10, 2009 1:04
Lokalizacja: Koto wice

Post » Pon kwi 20, 2009 21:50

Dziewczynki po prostu boskie :love: :love:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon kwi 20, 2009 21:59

Agalenora, kawał świetnej roboty. czapki z głów!



takie zdjęcia z placu boju są najfajniejsze. zwłaszcza jeżeli udaje się jakieś koty wyadoptować. człowiek nabiera szacunku dla warunków w jakich jego kot przebywał. najczęściej są to kiepskie warunki, niestety...
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro kwi 22, 2009 16:57

Marysia w W-wie, zaprasza na kawę.

ewula

 
Posty: 103
Od: Nie sty 18, 2009 20:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto maja 05, 2009 16:15

mam wieeelki problem. za długo czekałam i odwlekałam moment kastracji... myślałam że jeszcze jest czas :? zajęta byłam wszystkim innym, i nie zauważyłam momentu, chociaż można go "wyczuć" nosem...

nakryłam dziś Białą i Frotera na miłosnej schadzce... jestem załamana :(
Obrazek
Obrazek

Kasia_S

 
Posty: 2620
Od: Pon wrz 18, 2006 15:08
Lokalizacja: Warszawa- Ochota

Post » Śro cze 24, 2009 22:24

odwieżając wątek pozdrowienia przesyła niejaka ładnościowa WaćPanna Simba

Obrazek

http://lh3.ggpht.com/_PGfNtRBLLlg/SkKXFmJCM5I/AAAAAAAAHf0/j-uaeMXAXig/s512/P6180070.JPG

dex7

 
Posty: 252
Od: Sob sty 10, 2009 1:04
Lokalizacja: Koto wice

Post » Czw cze 25, 2009 9:09

śliczna :D

piękne ma oczy...
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10720
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Sob cze 27, 2009 15:06

Simba jest cudna, chociaż bardzo urosła i wypiękniała, to wciąż, oczami wyobraźni widzę tego malego, przerażonego i zarobaczonego kociaka :)

A ja melduję z poślizgiem, że przedwczoraj złapałam przy Strasznym Dworze burą koteczkę - na szczęście jeszcze nie ciężarną. Pojechała do Koterii.

Nieuchwytna Ogonkowa natomiast (ponoć) okociła się znów - wg. kramicielki wydawała się mieć brzuch, później już nie - niestety, kociaków nie ma w okolicy - Ogonkowa już od dawna pojawia się rzadko, przychodzi na jedzenie, ale być może ukryła maluchy w innym miejscu. A może nie żyją :( W każdym razie niewiele wiadomo na ten temat.

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro lip 22, 2009 11:36

i znowu "problem" się rozrósł :(
za owocne łapanki i sterylki :ok:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro mar 31, 2010 16:40 Re: Wawa Koło c.d. Na działkach już tylko wykastrowane kotki:)))

Wracam po przerwie do moich rewirów....
Dużo, dużo działo się podczas mojej nieobecności w Strasznym Dworze.


Bardzo smutna wiadomość. Miesiąc temu zmarła jedna z karmicielek, pani Zofia [*]. Ta, ktora dokarmiała m.in. Simbę, Zakibleusza, Białego Leszka i Prążkę.
Pani Zofia, z którą pierwszą nawiązałam sensowny, rzeczowy kontakt. Opiekę nad kotami przejęła córka Pani Zofii.

Nieuchwytna Ogonkowa oczywiście zdążyła się okocić wiosną ub. roku, i kolejny raz, jesienią. Efektem są dwa roczniaki, i trzy połudzikie podrostki.

W tym tyg. zatelefonowała do mnie karmicielka, pani Ula.
Ogonkowa, ktora pojawia się i znika, pojawiła się po raz kolejny z wielkim brzuchem. :( Udało mi się wybłagać dla ciężarówki na cito termin w Koterii.

Pognałam z klatką łapką. Niestety. Ogonkowa, jeszcze poprzedniego dnia brzuchata nie pojawiła się na karmieniu.
Byłam zdesperowana, chciałam koniecznie złapać Ogonkową. Obeszłyśmy okolicę, kiciałyśmy w miejscu karmienia. Zbiegły się koty. Nie rezygnowałam.
Coś mi mówiło, że ją zobaczę...

I zobaczyłam....
Z trójką świeżo narodzonych kocięt 8O 8O
W piwnicy, w której nocują koty Pani Uli. Tuż pod naszymi nosami.

Pani Ula stwierdziła, że Ogonkowa zawsze rodzi "po trzy kociaki".


Od razu zadzwoniłam do Koterii, z informacją, że kotka już się okociła.
Pierwsza wiadomość - żeby przywieźć razem z miotem :( . Miot czekałoby uśpienie...

A ta nieuchwytna dzicz tymczasem spokojnie wylizywała maluszki, pozwoliła się pogłaskać. Przy mnie urodziła czwartgo kociaka, nadal mrucząc 8O . Durna ukucnęłam obok kotki i płakałam. Może kto inny byłby w stanie schwytać nieuchwytną Ogonkową (taka okazja nieprędko się powtórzy), zabrać maluchy....
Wiem, nie postąpiłam politycznie, ale nie mogłam inaczej. Kociaki otwierały paszcze, przebierały łapkami. A kotka czule je wylizywała.

Klatkę jednak nastawiłam. Złapała się koteczka z ubiegłorocznego miotu, również córka Ogonkowej. Już po sterylce.

Rano, sms od karmicielki:
"Jest pięć"
Du-pa blada 8O

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], lucjan123 i 61 gości