nie róbcie cyrków , on się boi , u nas też był schowany - mnie próbował ugryźć jak go chciałam wziąść na siłę
na początku też nie chciał jeść a potem sam chodził do miski
dajcie mu spokój , zostawcie go samemu sobie
nawet jak nie zje przez dwa dni to nic mu nie będzie
do kuwety sam chodził jak miał potrzebę
z zaświadczeniem w tym tygodniu moge nie dać rady bo pracuję a to było na dyżurze nie u mojego weta (w niedzielę )
Estre poszukaj tej książeczki - dałam Ci ją ...
on potrzebuje spokoju a nie zamykania w klatce
[/list]