Pysia & Haker story 6

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 18, 2009 13:16

Witaj Haniu.
Jak zdrówko. Lepiej?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 13:17

Cześc Haniu, zyjesz :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob kwi 18, 2009 13:19

Ceść Ciociu :) Wcoraj był Doctorro i kazał wszędzie poustawiać naczynka z walerianą. Aaaaaaaaaaale zapaaaaaach :) I Inka mniej mnie straszy :)
MruJafka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 18, 2009 13:43

Hannah12 pisze:
annette88 pisze:
Hannah12 pisze:Zapomniałam Wam napisać, że do środy jestem na zwolnieniu. Jak coś się działo to przenosiłam i odrabiałam zajęcia teraz postanowiłam tego nie robić.


no.. nareszcie jakieś wolne dla studentów :D nie żebym cieszyła się z twojej choroby, ale że im odrobić nie każesz ;)

Studenci i tak maja zajęcia - jest zastępstwo za mnie. W tym co napisałam, chodziło o to, że z dzwoniono do mnie z uczelni i chciano przenieść moje zajęcia na inne terminy. A przecież ja jestem chora i mam płacone mniej za chorobowe itp.


rozumiem :)

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 14:04

O z tą waleriana to całkiem fajny pomysł. Oby pomógł. Tylko uważaj, żeby się wszystkie koty z okolicy nie zleciały do Ciebie :wink:

Bożenko, ja tak sobie poleguję i taki szybki obiadek tylko szykuję.
Aga się uczy i z doskoku, zrobiła zakupy i coś tam w domu posprzątała.

Koteczki mnie dzielnie wspierają w chorobie i polegują koło mnie.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 18, 2009 14:07

Leż leż Haniu,bo się człowiekowi wydaje,że ma siły,a jak coś chce zrobić, to kaput.
Dobrze,że Aga ma czas pomóc. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 14:08

Zdrowka!
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 18, 2009 14:40

kalair pisze:Leż leż Haniu,bo się człowiekowi wydaje,że ma siły,a jak coś chce zrobić, to kaput.
Dobrze,że Aga ma czas pomóc. :wink:

Czasu to ona nie ma za bardzo, uczy się do egzaminu który ma 14 maja - z psychiatrii i na zajęcia z radiologi. A jeszcze dzisaj się z grupą omówili na ognisko. Pogoda kiepska, ale tak rzadko się spotykają i gdzieś wychodzą, że sztormiaki na grzbiet i na powietrze marsz.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 18, 2009 15:27

Hannah12 pisze:
kalair pisze:Leż leż Haniu,bo się człowiekowi wydaje,że ma siły,a jak coś chce zrobić, to kaput.
Dobrze,że Aga ma czas pomóc. :wink:

Czasu to ona nie ma za bardzo, uczy się do egzaminu który ma 14 maja - z psychiatrii i na zajęcia z radiologi. A jeszcze dzisaj się z grupą omówili na ognisko. Pogoda kiepska, ale tak rzadko się spotykają i gdzieś wychodzą, że sztormiaki na grzbiet i na powietrze marsz.

To u Was nadal brzydko? A u nas nadal ładnie! 8O Pewnie wieczorkiem popada, ale przeżyjemy. :wink:
Życz Adze miłej imprezki! :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 18:47

Nie pada, ale jest pochmurnie.
Coś koteczki dzisaj za spokojne, czyżby nocne przeżycia im zaszkodziły.
Nie mogłam usnąć - dusił mnie kaszel, męczył skurcz krtani. Około 0.30 powlokłam się do kuchni. A na korytarzu (w domu ) zapach palonego papieru i lekki dym. Wychodzę na klatkę schodową a tam gęsty dym.
Okazało się, że na samym dole ( przypomnę mieszkam na 7 piętrze)ktoś podpalił karton z ulotkami. Przy skrzynkach mamy postawiony karton do którego wrzucaliśmy pocztowe śmieci. Na szczęście sąsiedzi z parteru już zdążyli ugasić pożar, ale po wymianie okien nie mamy klamek wiec sym sobie po całej klatce szalał.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 18, 2009 18:50

Wspolczuje mocnych wrazen.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob kwi 18, 2009 18:53

Ojej..no nieźle.. :roll: :roll: Komu też to przeszkadzało..?

Kaszel wstrętna rzecz..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 18:57

Ano kaszel wstrętna rzecz, ale idę poleżeć przed telewizorem i poczytać książkę (nie zawodową). Chyba po lubię chorowanie :P

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob kwi 18, 2009 19:02

Lepiej nie! :lol: :lol: Miłego czytanka!

A co?
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 19:19

A moje starsze dziecie mi przyniosło dwie książki Cień wiatru i Gra anioła tego samego autora Carlos Zafon.
Gosia to ogromny mol książkowy, nie wiem jak ona to robi bo w pracy jest średnio od 9.00- 18.00/19.00 ale tygodniowo potrafi przeczytać z dwie, trzy książki. I jak to mówi Marcin jak wchodzi na stronę Merlina to zapomina o wszystkim. Pisze, też często na stronie Merlina różne recenzje i opinie i wygrywa talony na zakupy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Nul i 56 gości