Syberyjczykopodobny...Jestem Toril... część 8

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 18, 2009 9:01

annette88 pisze:Dzień dobry :) burczy mi w głodnym brzuchu :roll: czas na sniadanko :) a wy już pojedli ? :D

Pojedli :roll: Mały jogurcik na pół z Pysią :evil: Za mały ten jogurcik :roll:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 9:14

:lol: :lol: witajcie :))) przy pieknym słonku :)))
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103380
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob kwi 18, 2009 9:15

tosiula pisze:
annette88 pisze:Dzień dobry :) burczy mi w głodnym brzuchu :roll: czas na sniadanko :) a wy już pojedli ? :D

Pojedli :roll: Mały jogurcik na pół z Pysią :evil: Za mały ten jogurcik :roll:


zjedz drugi :)

annette88

 
Posty: 14574
Od: Nie lis 25, 2007 20:52
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Post » Sob kwi 18, 2009 9:18

tosiula pisze:
kinga w. pisze:
Nelly pisze:Witaj Torilku :D

kalair pisze:Nelly,zlituj się..

Z czym Kalairku?
Że pies je kocią karmę? naprawdę nie rozumiem co zrobiłam?

A gdzieś w TV wet klamorzył że nie powinien pies jeść kociej karmy bo mu na nery szkodzi... A kot psiej bo za mało wartościowa dla kota. Ale ja sioe na tym nie znam, ja po obrazkach kupuję. Jak jest z kotkiem, znaczy dla kotka. A kotki czasem uważają że nawet jak z kotkiem to nie dla kotka i wtedy albo działkowce albo kibel... :lol:

Jak zamawiam karmę to przychodzi do kuzynki, która jest w domu i ma psa. Pies już cały dzień nie rusza się od paczki i czeka kiedy otworzę i mu coś dam. Uwielbia kocią karmę. I na pewno nic mu po niej nie jest, bo szczęśliwy adoruje mnie całe popołudnie w nadziei, że mu coś jeszcze otworze :lol:

Też słyszałam, że nie powinny. Ale ja nie karmię psa kocią karmą :lol: To zdarza się bardzo sporadycznie, jak np. kupię na próbę jakąś nową i koty nie raczą to jako przysmak po trochu daję pieskowi. Nowość to zawsze 400 gr kupuję to nawet gdybym dała całe opakowanie od razu to na jeden posiłek nawet nie jest dla Amosa. A od razu nic mu się nie stanie przecież. A resztki? Owszem. Jak jest np. kurczak to dla psa zostaje chyba połowa prawie z niego :D Skóra, szyja, kuper, chrząstki, te miękkie kości takie trójkątne i zawsze mięsko dorzucę bo celowo niedokładnie obieram :D Co w tym złego?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob kwi 18, 2009 9:24

anulka111 pisze::lol: :lol: witajcie :))) przy pieknym słonku :)))

Ale masz fajnie, u nas nie zapowiada sie na słoneczko. Jest szaroburo. Jedyne pocieszenie to to że zaraz zrobi się zieloniutko :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 9:24

dzien doberek :wink:

Obrazek
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob kwi 18, 2009 9:25

Nelly pisze:
tosiula pisze:
kinga w. pisze:
Nelly pisze:Witaj Torilku :D

kalair pisze:Nelly,zlituj się..

Z czym Kalairku?
Że pies je kocią karmę? naprawdę nie rozumiem co zrobiłam?

A gdzieś w TV wet klamorzył że nie powinien pies jeść kociej karmy bo mu na nery szkodzi... A kot psiej bo za mało wartościowa dla kota. Ale ja sioe na tym nie znam, ja po obrazkach kupuję. Jak jest z kotkiem, znaczy dla kotka. A kotki czasem uważają że nawet jak z kotkiem to nie dla kotka i wtedy albo działkowce albo kibel... :lol:

Jak zamawiam karmę to przychodzi do kuzynki, która jest w domu i ma psa. Pies już cały dzień nie rusza się od paczki i czeka kiedy otworzę i mu coś dam. Uwielbia kocią karmę. I na pewno nic mu po niej nie jest, bo szczęśliwy adoruje mnie całe popołudnie w nadziei, że mu coś jeszcze otworze :lol:

Też słyszałam, że nie powinny. Ale ja nie karmię psa kocią karmą :lol: To zdarza się bardzo sporadycznie, jak np. kupię na próbę jakąś nową i koty nie raczą to jako przysmak po trochu daję pieskowi. Nowość to zawsze 400 gr kupuję to nawet gdybym dała całe opakowanie od razu to na jeden posiłek nawet nie jest dla Amosa. A od razu nic mu się nie stanie przecież. A resztki? Owszem. Jak jest np. kurczak to dla psa zostaje chyba połowa prawie z niego :D Skóra, szyja, kuper, chrząstki, te miękkie kości takie trójkątne i zawsze mięsko dorzucę bo celowo niedokładnie obieram :D Co w tym złego?

Nic :lol: Pieska też trzeba rozpieszczać :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 9:28

trawa11 pisze:dzien doberek :wink:

Obrazek

Witaj :P
Pochwaliłam się w buraskowie bliźniaczkami, a co :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 9:29

annette88 pisze:
tosiula pisze:
annette88 pisze:Dzień dobry :) burczy mi w głodnym brzuchu :roll: czas na sniadanko :) a wy już pojedli ? :D

Pojedli :roll: Mały jogurcik na pół z Pysią :evil: Za mały ten jogurcik :roll:


zjedz drugi :)

Nie mam :evil: Co rano Pysia ryjek wtyka do mojego jogurtu. Jak jej jakiś nie smakuje, to mi też jakoś przestaje smakować :wink:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 9:37

tosiula pisze:
trawa11 pisze:dzien doberek :wink:

Obrazek

Witaj :P
Pochwaliłam się w buraskowie bliźniaczkami, a co :lol:


no i o to chodzilo :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Sob kwi 18, 2009 9:49

I trochę na temat kotów :lol:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekTosia
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekPysia
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 9:58

Łaaał...

Nelly, nic. Jakby tak cały czas psa karmić kocim żarciem, albo w przypadku małego psa to bym sie zastanowiła... Kiedyś, jak miałam psy i koty też "pokocie" resztki rąbały psy. Duże psy. I baaardzo to lubiły.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob kwi 18, 2009 10:22

Kociaki jak zwykle super :love:

A psu nic nie będzie jak zje kociej karmy od czasu do czasu :lol: Kocia karma jest dużo bardziej wartościowa (co widać po cenie ;)) i jak czasem sobie łykną to nic im nie będzie :D
W drugą stronę już jest gorzej

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 18, 2009 10:27

Witaj Kothko :P
A może napiszesz nam jaka mokra karma jest najlepsza :wink: Właśnie jestem przed zamówieniem, mogę poeksperymentować.Tylko bardzo proszę bez wołowiny, bo jest niejadalna 8)
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Sob kwi 18, 2009 10:47

tosiula pisze:Pochwaliłam się w buraskowie bliźniaczkami, a co :lol:

:ok:

A ja się przyszłam przywitać się zaznaczyć teren ;)
Drugie forumowe bure bliźniaki witają :D

Obrazek


Coś dziś nie działa upload.miau.pl :(

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Dominka1, Hana i 156 gości