Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 5

» Pt kwi 17, 2009 22:04

Tyzma pisze:Ja tam tłumaczę - gadam i gadam. One zgodnie miauu miauu i tak potem robią swoje. Więc ja ponownie tłumacze tłumaczę a one się gapią miauu maiuu i dalej robią swoje. Więc ja ponownie tłumaczę ....

Nauczycielstwo we krwi! :lol:

» Pt kwi 17, 2009 22:04

...branoc...

» Pt kwi 17, 2009 22:05

E,Kinga nie poczekałaś na mnie..Branocka. :wink:

» Pt kwi 17, 2009 23:13

Wybaczcie Drogie Panie ale Kot-B. tak "skutecznie" ułożył się na klawiaturze, że zrobił mi z laptopa cóś w rodzaju takiej cichej, treningowej klawiatury dla wirtuozów :evil:

Mam do doczytania parę stron [czy ja jestem zdziwiona, że jestem zdziwiona :roll:

]
Tym niemniej - witanko

» Sob kwi 18, 2009 6:29

Ooooooooo! AYO! Cie dawno nie było... Czeeeść Świecie. Jechać by trza.

» Sob kwi 18, 2009 6:52

Udanych łowów a co za tym idzie - wymiernych łupów :ok:

» Sob kwi 18, 2009 7:18

NIe mogę się dodzwonić do "przechowywaczy" mutanta... Kurcze... Jechac i pocałować klamkę... siedzę i czekam. wysłałam sms - y

» Sob kwi 18, 2009 7:46

Dalej nic? :roll:

» Sob kwi 18, 2009 9:48

Tydzień mnie nie było i całkiem sie zagubiłam... Chyba poczekam na następna część :roll:

Pozdrawiam wszystkie kocistosci i te puchate i te nie puchate i te kredkowe :wink:

» Sob kwi 18, 2009 9:52

Hej, Batumi!! W skrócie - po staremu. Może tylko "nowe" coraz bardziej bezczelne, w czym upodabniają sie do tubylców. Miyuki zrobiła sie łóżkowa. :lol:

Dziwolągi bawią się ze smarkaterią i jeszcze trochę a będę miała w domu autentyczne persy - hamowanie kudłatym doopskiem na PCV bywa problematyczne. :lol:

» Sob kwi 18, 2009 10:10

Hehehe a nie elektryzuja się na pcv?

» Sob kwi 18, 2009 10:18

Nie sprawdzałam... :lol:

Ale fajnie wygląda takie saneczkowanie na d... tuż przed szafą w przedpokoju.

Bożenka, siedzę na tyłku. Odchlewię troche chatę i podłubię dalej... Czasu nie stracę.

» Sob kwi 18, 2009 10:54

Dorota pisze:
kinga w. pisze:
Dorota pisze:Hm...

Cooo??

No te analogie.

A Ty w końcu mi zadałaś to pytanie o pacjentów, czy nie? Bo nie wiem, czy przegapiłam... :oops:

» Sob kwi 18, 2009 10:57

kinga w. pisze:
Bożenka, siedzę na tyłku. Odchlewię troche chatę i podłubię dalej... Czasu nie stracę.

A ja wróciłam z zakupków. Fonka sobie wymieniałam. :wink:

» Sob kwi 18, 2009 11:03

kalair pisze:
kinga w. pisze:
Bożenka, siedzę na tyłku. Odchlewię troche chatę i podłubię dalej... Czasu nie stracę.

A ja wróciłam z zakupków. Fonka sobie wymieniałam.

zaszpanuj! Co teraz masz?

Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 5

Kto przegląda forum