Maguś, Lulu (FIV+) i Kotofrodek. Le-wo-ru-cja - str 53

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 16, 2009 11:22

bo organizm może wirusa zwalczyć?
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 16, 2009 11:51

ruru pisze:bo organizm może wirusa zwalczyć?
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:


bywa i tak
a czasami test jest falszywie ujemny
:ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw kwi 16, 2009 15:41

No ja się wolę nie nastawiać na cud. Bo potem tym większe rozczarowanie. Raczej myślę w kierunku jakiegoś kagańczyka dla kota. Np. leciutka bania z siatki nakładana na cały łebek. :wink: Oczywiście żartuję, ale i taka myśl mi przemknęła przez głowę...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 16, 2009 15:48

jak są przycięta pazurki
to nie ma szansy na drap,
a to chyba rzadkość, żeby domowe koty się pogryzły
:roll:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 16, 2009 15:52

No wiesz, może i rzadkość... Zobaczymy jak to będzie dalej. Na pewno muszę wyciachać Frodzika, bo on jeszcze z jajkami lata (w wyniku mrożących krew w żylach przeżyć przed planowaną miesiąc temu kastracją).
Drapanie niegroźne jest. A pazurków nie przycinam, bo jakby biedny Frodzik po tapetach bez nich się wspinał? :twisted: :twisted: Magusia z kolei nie będę teraz żadnym przycinaniem stresować.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 16, 2009 16:11

no tak
i jak by człowiek wyglądał
bez śladów zabawy z kotem
na starannie podrapanych dłoniach :twisted:
ja pazurków też nie przycinam,
niech mają
:twisted: :twisted:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 16, 2009 16:15

Ja mam na grzbiecie prawej dłoni podwójny "Znak Zorro". Dzieło Magusia podczas zastrzyku Baytrilu (pieeeczeee) :twisted:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 16, 2009 16:18

Zofia&Sasza pisze:Ja mam na grzbiecie prawej dłoni podwójny "Znak Zorro". Dzieło Magusia podczas zastrzyku Baytrilu (pieeeczeee) :twisted:

podwójny znak zorro-
a może to jest zzzzzamaszyste M :wink: :twisted:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw kwi 16, 2009 16:22

Może być :twisted: W każdym razie istotnie - baardzo zamaszyste :cry:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 11:20

Zosiu, mój Bolan chorował na kk przez kilka miesięcy. Były cały czas antybiotyki, był 6 razy zylexis, a potem z bezsilności(oczywiście za rada i pod kontrolą weta) dawałam mu po 3 krople echimacei, 1 kroplę cebionu multi dla dzieci i czasami rutinacę dla dzieci odrobinkę). I od 4 miesięcy nie ma kk. Wiadomo, że przy stresie wirus się uaktywni, ale póki co mam spokój.
ObrazekObrazekObrazek

ania-h

 
Posty: 601
Od: Czw wrz 04, 2008 20:18
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt kwi 17, 2009 12:29

No właśnie też mam zamiar nabyć tę echinaceę. Wetka mi doradziła.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 12:35

Nie miałam internetu,
ale teraz będę do Ciebie zaglądać.

Dobry pomysł z tą wolierą w domu dla kota.
Będziesz miała czas na spokojnie poznać charakter Magusia.
A koty będą miały okazję bezpiecznie zapoznać się ze sobą.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt kwi 17, 2009 13:30

Witaj! :1luvu: Liczyłam, że się pojawisz i liczę na dobre rady dotyczące FIV. Ja kompletnie nie mam doświadczenia z tą chorobą, a Maguś to dopiero mój trzeci kot w życiu :oops:
Co do katarku, to on kicha od czasu do czasu, natomiast nie ma już wycieku z noska. Je jak smok. Dostaje bezopet, bo wciąż się myje, a sierść mu wyłazi garściami (taka brudna i marna, jak wata).
Jak tylko wejdę do klatki natychmiast włącza motorek i dosłownie wpycha się na kolana, na kark, na ręce.
Podobnie jak inne boguszki ma zaniki mięśniowe w tylnej części ciała. Musiał tam głównie siedzieć skulony, biedulek. Dooopka jak od innego kota. Myślę,że to się poprawi z czasem, bo wspina się i skacze z dużym zapałem :wink: Bawimy się piórkiem i wędką, laserkiem etc.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 16:14

Jutro kociska będą miały pidżama party :wink: Ma u nas nocować bura koteczka w drodze z Łodzi do Warszawy...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 18, 2009 6:45

Muszę jeszcze przeczytać Twój wątek dokładnie,
bo tak przeleciałam.

Mój Cesar był 3 miesiące z moimi 3 koteczkami
zanim dowiedziałam się,że ma FIV+ :roll: :roll:

Wpadłam w totalną panikę.
I okazało się,że nic. :evil:
Wszystkie były zdrowe.

Cesar jest spokojny,
ale też próbuje pogonić dziewczyny,
czy ugryźć rywala.

Mam tylko 2 zasady.
Pierwsza: kiedy wychodzę z domu,
Cesar idzie do łazienki
lub do klatki,
bo nie jestem w stanie kontrolować sytuacji.

Kiedy jestem w domu Cesar jest normalnie z całym stadem.

Druga zasada :bardzo zdecydowanie i ostro interweniuję w stadzie,
jeżeli ktokolwiek próbuje się bić lub nawet o tym pomyśli. :twisted:

Na szczęście mam spokojne koty. :D
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, Paula05 i 55 gości