dellfin612 pisze:ewar pisze:Tosia bała się odkurzacza,tak jak wszystkie koty oprócz mojej Meli.Chowała się w taką 10cm szczelinę między regałem a ścianą.Nigdy nie łaziła po meblach,raczej siedziała gdzieś nisko,najwyżej bywała na ławie.
Tak jak pize Ewar - wystarczy mała dziura (np. brak cegły w murze), zagłębienie, noga jakiegoś mebla, stojąca przy ścianie deska, stary garnek itd.
Oczywiście sprawdziliście, że nie ma możliwości przejścia do sąsiednich piwnic.
Niestety, nie byliśmy wewnątrz budynku.