Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 7; i tylko Domiś

[Kicorek]

No to przecież nie tego samego dnia, tylko po kilku dniach, pisałam o tym
Zresztą w dniu zabiegu Chico będzie miał 13,5 tygodnia, a ja wydaję kocięta dopiero po ukończeniu 14 tygodni i nie ma zmiłuj
Spokojna głowa, nigdy nie zafundowałabym zwierzakowi takich "atrakcji" równocześnie

[FluszakPluszak]

Zostaniemy pozbawieni widoku małego białego baranka z ziąbkami jak szpileczki?

Kicorek a może do umowy dodaj punkt : obecność opiekuna kota na forum obowiązkowa + relacja foto przynajmniej raz w tygodniu [/i]

[Kicorek]

Taki punkt bardzo by mi się podobał, ale nie wiem, co opiekunowie na to

Dziś MariaD poczuła te ziąbki - Chico koniecznie chciał odgryźć jej palce u nóg
Mam nadzieję, że nie zniechęci jej to do kolejnych wizyt
Poza tym koty były w miarę grzeczne. Chyba


Poniżej kolejne zaległe foteczki, może w końcu dojdę do aktualnych

Siostrunia w roli głównej:


12-tygodniowy smarkacz:


I tłusta mamuśka grzdyla:



Dobranoc, niech Wam się śni najazd kosmitów

[smil]

Mnie to się przyśni raczej najazd na kosmitów

Kicor, doprowadzisz w sobotę do spotkania producentów wykonawczych Twojej inwestycji?

[FluszakPluszak]

O rany tyle łysych miejsc do całowania !
Ech, następny kot w domu to będzie biały devoni chłopak...


Jaki Chico będzie mieć kolor oczu ostatecznie ? Teraz wydają się szaroniebieskie, ale nie wiem, czy takie są czy to efekt mojego laptopa.

[smil]

Nie wiem, jaki kolor oczu będzie miał Chico, ale ostatnio jak go widziałam, to zdaje się miał zielone
Chyba już mu się nie zmienią?

[MariaD]

Miałam zaszczyt wczoraj wymiziać malutkiego, białego gremlinka.

Jest niesamowity - taki biały duszek latający po mieszkaniu.
Zagryzał mi stopy, wszystko musiał sprawdzić łapką, wmeldował mi się do plecaka (korciło mnie by zasunąć suwak i wynieść go po cichutku )

I wcale nie jest taki łysy - po przejechaniu palcem po boczkach "pod włos" - widać nawet devonie falki. Cudownie się go całuje - cieplutka, mechata brzoskwinka. Oczy będzie miał po Hestii - zielonkawe, jak dojrzałe zielone winogrona. Jeszcze mu się kolor zmieni, to jeszcze dziecko.

Reszta kociastych godnie mnie przyjęła - Kitkę jako jedynego normalnie ofutrzonego przedstawiciela kociego rodu u Kicorka wyprzytulałam na rekach. Poddała się temu z godnością i cierpliwością.

Cyryl domagał się porcji uwagi i zaczepiał mnie stojąc za mną na oparciu kanapy.

Hestia zameldowała się u mnie na kolanach na krótką drzemkę, po chwili dołączył do niej Cziko i tak miałam pełne ręce i kolana białych gremlinów.

Alma raczyła się zainteresować moim plecakiem i zezwoliła na pogłaskanie - jest pięknie, falisto ofutrzona.

Kicorku, dziękuję za zaproszenie.

A tak na marginesie - nie wiem co jest z tym moim plecakiem od Happy - każdy kot MUSI wywąchać sam środek frontu plecaka. Przyciąga koty niesamowicie - najlepiej się kotom na nim leży.

[Fri]

I tłusta mamuśka grzdyla:

JAKAAAA????!!!!

sie by czy takie ipół w Gimzaczu moim zmieściły

focisz w akcji po mistrzosku - wnioski: albo moje koty za szybkie som, albo zbyt opieszała migawkę mam

[MariaD]

I tłusta mamuśka grzdyla:

JAKAAAA????!!!!

TŁU-STA!

[Kicorek]

Niestety
Ale odchudzimy

Mario, dziękuję za wizytę u kosmitów i u mnie



Dziś w nocy Cyryl przechodził samego siebie - nie wiem, co wyprawiał, ale tak hałasował i ganiał inne koty, że kilka razy mnie obudził
Rano oczywiście, jak budzik zadzwonił, to zwlec się z łóżka nie mogłam. Miałam ochotę rudego udusić, ale śpieszyłam się do pracy, więc wyrok odroczono


Pogoda ma się podobno zepsuć na wekend, a miałam jutro jechać na wieś. Nie cierpię brzydkich wolnych dni

[Fri]

I tłusta mamuśka grzdyla:

JAKAAAA????!!!!

TŁU-STA!

[MariaD]

Pogoda ma się podobno zepsuć na wekend, a miałam jutro jechać na wieś. Nie cierpię brzydkich wolnych dni

Jak nie jedziesz na wieś to wiesz gdzie masz być w sobotę o 11:00?:twisted:

[Beata]

Pogoda ma się podobno zepsuć na wekend, a miałam jutro jechać na wieś. Nie cierpię brzydkich wolnych dni

Jak nie jedziesz na wieś to wiesz gdzie masz być w sobotę o 11:00?:twisted:

a co Wy kombinujecie ciotki, he? i jaka inwestycja ja sie pytam?

[MariaD]

Pogoda ma się podobno zepsuć na wekend, a miałam jutro jechać na wieś. Nie cierpię brzydkich wolnych dni

Jak nie jedziesz na wieś to wiesz gdzie masz być w sobotę o 11:00?:twisted:

a co Wy kombinujecie ciotki, he?

My??? Niiiic... urzędowe sprawy...

i jaka inwestycja ja sie pytam?

Nie mam pojęcia

[Hannah12]

Nadrobiłam zaległości w oglądaniu