*Schronisko Opole. Głosowanie Krakvet str. 95*

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 16, 2009 13:36

i Ptyś :!:

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw kwi 16, 2009 14:26

Boo77 pisze: Dyziek u Twojej mamy będzie maił wiejsko-sielsko :D


On jest taki grzeczny, wychowany, robi do żwirku, nawet na dwór się nie pcha specjalnie jakoś. Domowy kot. Zjawił się pod moim oknem od strony ulicy, znikąd, nagle, ale wiedział chyba, że to dobry kierunek. :wink:
U mamy koty mają dobrze, zero zagrożeń na zewnątrz, świeżutkie powietrze, las ,łąka, pola. Na słoneczku leżą sobie, futerka grzeją, jedzonko pod dostatkiem. Tam koty są szczęśliwe. :)
Dyziulek miał szczęście.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw kwi 16, 2009 14:36

Widzisz, koty wiedzą :) Wiedzą gdzie prosić o pomoc. Mój Toffik wiedział gdzie przyjść, mimo, że nigdy w domu nie było kotów, o kotach nie wiedzieliśmy nic. A ten Cholernik wiedział, że ma przyjść do nas i mimo tego, że będzie sikał, gryzł, niszczył nic mu się u nas nie stanie a dom będzie jego :wink:

Dobrze, że Dyziek poszedł do Was :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw kwi 16, 2009 14:56

Te koty to mądre są :!:
Kocham je, wszystkie :!:

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw kwi 16, 2009 15:02

o..to ja się sama zacytuję...tzn mój podpis.. :wink:

Dziewczyny.. w życiu przypadkiem nie dzieje się nic ! :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Czw kwi 16, 2009 15:28

Zgadza się !
Ja wierzę w przeznaczenie.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw kwi 16, 2009 15:56

hmmm.... ja dziś znalazłem 3 koty, jeden fajny tygrysek, chyba kotka..bez oka :( staram się je dokarmiać, bo widze że mimo wszystko maja swoje miejsce na ziemi.Zrobię fotki

silesius

 
Posty: 595
Od: Pon sty 12, 2009 20:16
Lokalizacja: Kicidomek

Post » Czw kwi 16, 2009 16:03

silesius pisze:hmmm.... ja dziś znalazłem 3 koty, jeden fajny tygrysek, chyba kotka..bez oka :( staram się je dokarmiać, bo widze że mimo wszystko maja swoje miejsce na ziemi.Zrobię fotki


Ale widać, że są "zaopiekowane"?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Czw kwi 16, 2009 16:09

tak, stoją sobie na drodze z zakladu, koło punktów RUCHu i Kolportera, chyba ktoś z rowerowni( miejsce gdzie parkuje się jednoślady dla osób bez zgody na wjazd na zaklad) daje im opiekę. Czasem widze że ludzie co wysypią dla nich. Dwa tygryski i jeden czarnobiały, piekny, od brody po brzuch jest biały.Chyba dwie kotki i kocurek, na wyglad do 7 miesięcy cala trójka. Dzis dłuzej sie przygladałem, to widze że ten kotek bez oka z tym czarnym maja jakaś komitywę.

silesius

 
Posty: 595
Od: Pon sty 12, 2009 20:16
Lokalizacja: Kicidomek

Post » Czw kwi 16, 2009 18:19

Jak to stoją ? 8O

Jeśli to kotki to trzeba by było złapać na sterylkę bo zaraz dzieci urodzą.

U was nie ma jakiegoś schroniska ? Chyba w Kędzierzynie jest.
Może lepiej by było , żeby je tam odstawić i szukać domków na forum ?

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Czw kwi 16, 2009 20:26

nie wiem czy taka zmiana ich uszczęsliwi, żyją, mają zajęcie i opieke dozorczyni przechowalni rowerów.Byłem po południu dać im jeść, to juz ich nie było.Rozmawiałem z dozorczynią.To takie wolne koty, łapią myszy a jak ludzie idą z pracy to siedzą i czekają na "datki".Blisko mają miejsca gdzie są myszy i szczury i wszędzie miski od ludzi. Niedaleko jest baza samochodowa. Kotka stracila oko w bójce. Ta Pani podejżanie patrzała na mnie, myślała że "zwinę" kotka do domu, bo koty właśnie niegdyś oczyściły teren z myszy. Na terenie zakładu mamy mały zwierzyniec. Jak przyjeżdzają przedstawiciele właścicieli, to myślą ze te bazanty czy zające specjalnie tam trzymamy :) Nawet kiedyś lis się pojawił. Spora kolonia kotów nie przeszkadza zarządowi firmy, a nawet pomaga, niegdyś szkody wyrządzone przez szczury były dość widoczne. Nie widać by kotów przybywało i by stanowiły problem, widocznie natura sama reguluje ich populację.Podobnie mamy na osiedlu gdzie zakocenie jest widoczne w domach i koło bloków. Nikt nie tępi kotów, a zimą klatki schodowe i piwnice są dostępne dla nich. Tak samo, nie widac żeby kotów przybywało w tempie geometrycznym.Za to gryzonie obecne są raczej w sklepie zoologicznym w kolorze białym :)
Te zakładowe czasem znikają w czyjejś torbie by zamieszkać na wsi, tak jak jeden czarnuch którego znam osobiście :)
Tak że nie słychać skarg, nikt nie organizuje łapanek na nadmiarowe koty,a spółdzielnia mieszkaniowa jak kiedys zauważyłem, nie trudni się likwidacją kociego "problemu" a zbiórką na rzecz schroniska w Kędzierzynie. Więc myśle że nie ma problemu. U mnie w bloku kiedyś mieszkał niesforny kot, za żadne skarby nie chciał zamieszkać z ludźmi. Schwytany zawsze robił wszystko by ludzie go się pozbyli. W koncu krewki sąsiad nie wytrzymał i po kolejnych ekscesach kocura, zapakował go do bagażnika i wywiózł na wieś. Zaznaczam, nie zabił, nie skrzywdził, tylko wziął i wywiozł na wieś. Sa jeszcze dwa koty, ale one wiedzą gdzie maja sikać i gdzie mają się wydzierać ;) Czasem je widze, ja miau na cześć, one miau na cześć i tyle naszej znajomości. Pół bloku wie że ja, i parę innych osób mamy koty, czasem pomagałem w złapaniu jakiegoś uciekiniera z domu i widze że tolerancja do kotów jest duża. Dwa lata szukałem małego bezdomnego kota, więc domyślam sie gdzie znikają kocie berbecie.

silesius

 
Posty: 595
Od: Pon sty 12, 2009 20:16
Lokalizacja: Kicidomek

Post » Czw kwi 16, 2009 20:36

Tychy pozdrawiają Opole. Trzymamy kciuki za domki :ok: :ok: :ok:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Pt kwi 17, 2009 6:08

Obrazek

o tu mam fajny widok na zakocone osiedle. Dużo zieleni bliskość pól, sadów i mało zwartej zabudowy pozwala na swobodę dla kociej społeczności. Podobne problemy co ja opisałem , porusza Zuzanna Stromenger w "Być kotem ". Opisuje tam kilka kocich społeczności i tych wielkomiejskich i tych bardziej wiejskich. Oczywiście wskazuje autorka na potrzebę ochrony kotów przed bezmyślnością ludzką w środowisku wielkomiejskim, gdzie jedyną rozsądą rzeczą jest ograniczenie populacji. Z drugiej strony jednak autorka wskazuje co może zrobić zbyt spontaniczna ingerencja w kocią populację. Trzeba więc znaleść złoty środek. Taki by za 30 lat nie szukać kotów domowych tylko na starych rycinach.

silesius

 
Posty: 595
Od: Pon sty 12, 2009 20:16
Lokalizacja: Kicidomek

Post » Pt kwi 17, 2009 6:59

weekendowe dzien dobry :)
oby ten weekend przyniósł z kilka domków dla futerek..
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt kwi 17, 2009 9:20

dzień dobry pięknym opolskim kociakom :). Obyście dzisiaj znalazły Wasze wspaniałe domki :)
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 365 gości