okazało się że takie małe robaczki co powracały co jakieś dwa miesiące to jakieś świerzbki

dostał dwa zastrzyki w dopkę i kropelki na karczek. za trzy tyg do kontroli
musiałam mu humorek poprawić gotowanym kurczaczkiem i kocim mleczkiem


Walenty też mleczko dostał

i szybciutko wypił

a to takie starsze zdjęcie Oktana
