TOSIEK i MILUŚ w jednym DT stali. FeLV+ ;( wspolnego domu tr

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 15, 2009 11:04

Mam nadzieję ,że to będzie tylko ząb. :(
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Śro kwi 15, 2009 11:55

obdzwoniłam parę lecznic - w Bielsku raczej nie ma takich cienkich wzierników :( jeden wet podał mi namiary na lecznicę w Krakowie, gdzie mają endoskop z cienkimi wziernikami.
Mam nadzieję, że rtg da odpowiedź i będzie wiadomo co to.

Na dalszą diagnostykę i leczenie Tośka wystawiłam porcelanową figurkę - skarbonkę
Obrazek
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro kwi 15, 2009 12:04

Carmella, w Krakowie nie ma, w Warszawie wybili mi ten pomysł z głowy. A nawet jeśli się zaglądnie to po co, skoro kociego nosa się nie operuje? Tzn można ale to straszny zabieg.
Póki co rtg i spokoj, spokoj!
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15704
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro kwi 15, 2009 12:13

Liwio,
nie znam się na tym. Jedynie co to jeden z wetów powiedział, że takie urządzenie jest w Krakowie (bo wysyłał już tam - akurat psa), podał numer tel. 012 623 71 65 Znalazłam w necie pod nim taki adres:
Gabinet Weterynaryjny lek.wet. Ewa Bakowska
Kraków ul. Mazowiecka 88

Na razie nie dzwoniłam tam. Mam nadzieję, że rtg wystarczy. A jeżeli tam są jakieś polipy czy coś takiego to rtg pokaże to ?
TZ miał polipy, miał je wypalane, ale czy u kota się coś takiego da zrobić ?
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro kwi 15, 2009 12:15

Rozumiem, że z tego wymazu nic nie wyszło?
To znaczy nic tam nie ma? Jakiejś bakterii?

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 15, 2009 13:04

pies tak, w KrakVecie też zrobią ale najcieńsza sonda jest zbyt gruba dla kociego kinolka.
Dzwonię tam ale nikt nie odbiera.

carmella pisze:TZ miał polipy, miał je wypalane, ale czy u kota się coś takiego da zrobić ?


u kota nie, tzn można ale to operacja, której nikt się raczej nie podejmie bo obarczona wielkim ryzykiem i wielkim cierpieniem kota. Przynajmniej taki był stan rok temu kiedy potrzebowałam podobnej pomocy. Ale smarkający kot to nic strasznego więc głowa do góry!
" (...) Ty nieuku pisowski!"
"Ale zawsze można zmądrzeć, naprawdę. Miejcie odwagę, spróbujcie! Chyba że nadal wolicie być w sekcie, w której wasz guru robi z Wami co chce i kiedy chce."
Obrazek
https://www.sklepjubilerski.com/porady- ... jubilerski, cytaty: 1.S. Niesiołowski, 2. D.Wildstein

Liwia

Avatar użytkownika
 
Posty: 15704
Od: Pt gru 03, 2004 19:58

Post » Śro kwi 15, 2009 13:46

jak ja próbowałam dzwonić też nikt nie odbierał :(

Smarkający kot to może nic takiego, ale prawda jest taka, że jego "atrakcyjność" adopcyjna w tym momencie maleje :(
Nie miałam jeszcze ani jednego zapytania o niego :(

mahob pisze:Rozumiem, że z tego wymazu nic nie wyszło?
To znaczy nic tam nie ma? Jakiejś bakterii?


Z wymazu - miał robiony dwa razy, w dwóch różnych miejscach - wyszły bakterie, ale powinny one paść po podaniu antybiotyków. On od początku dostawał antybiotyki, na które teoretycznie bakterie były wrażliwe.

Także to musi być coś jeszcze. Jak jeszcze był w BB to Ryśka sugerowała właśnie coś w nosie i radziła rtg. Ale w lecznicy przekonano mnie , że to nadkażenie bakteryjne po długim katarze (kot nie wiadomo skąd, najprawdopodobniej spędził zimę w kiepskich warunkach, kichał i miał też "płaczące" oczy).
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw kwi 16, 2009 8:27

dziś rtg.
trzymam kciuki, żeby coś wykazało
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Czw kwi 16, 2009 8:30

Kciuki dla Tośka.

Tylko, żeby nic strasznego...

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 16, 2009 19:46

Niestety dziś znowu został w lecznicy ,jutro będzie go oglądał chirurg i raczej będzie trzeba usunąć ze dwa zęby. Niewiadomo jak długo trwa jego choroba. :( Miejmy nadzieję ,że to pomoże ale na zdjęciach wygląda ,że jest zajęta zatoka i kto wie czy nie ma zmian martwiczych. Jak tak to będzie naprawdę bardzo duży problem. Ciężko będzie znaleźć wtedy weta który by się podjął operacji. No ale miejmy nadzieję ,że usunięcie zębów pomoże. :cry:
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

Post » Czw kwi 16, 2009 23:59

anial pisze:Niestety dziś znowu został w lecznicy ,jutro będzie go oglądał chirurg i raczej będzie trzeba usunąć ze dwa zęby. Niewiadomo jak długo trwa jego choroba. :( Miejmy nadzieję ,że to pomoże ale na zdjęciach wygląda ,że jest zajęta zatoka i kto wie czy nie ma zmian martwiczych. Jak tak to będzie naprawdę bardzo duży problem. Ciężko będzie znaleźć wtedy weta który by się podjął operacji. No ale miejmy nadzieję ,że usunięcie zębów pomoże. :cry:

Trzymam mocno kciuki za jego zdrowie i prosze nie martw sie , zobaczysz będzie dobrze , szkoda ze nie moge pomóc finansowo :x
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 17, 2009 6:53

Tosiek chłopie nie wygłupiaj się
moze usuniecie ząbków pomoze
a one są jakieś chore i stad może sie brać ta wydzielina z noska?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt kwi 17, 2009 7:52

anial pisze:i raczej będzie trzeba usunąć ze dwa zęby. Niewiadomo jak długo trwa jego choroba. :(


Oby to pomogło.

Tosiek, kurcze... :ok: :ok:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 17, 2009 10:21

Trzymam mocno :ok:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 17, 2009 20:03

Właśnie wróciliśmy z Tosiem do domu. Został usunięty jeden kiełek. Zatoka została przepłukana i dostał antybiotyk o szerokim działaniu.Niestety zaczęła się w zatoce martwica. Lekami można doprowadzić do tego ,że wysięk się zminimalizować ale martwa tkanka się nie odbuduje i prawdopodobnie lekki może czasami wrócić :( Jutro jeszcze idziemy na zastrzyk a wetki będą jeszcze się konsultować z innymi wetami i dalej będą mu pomagać jak tylko potrafią. Będę się też konsultować z katedrą we Wrocławiu.
ObrazekObrazek

anial

 
Posty: 1671
Od: Sob lis 01, 2008 23:42
Lokalizacja: Pszczyna

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 105 gości