..::Dom Spokojnej Starości::.. -->_______Pokochaj!_______

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 15, 2009 16:07

Marcelibu pisze:
Justa&Zwierzaki pisze:Staruszek Zuzu bardzo źle , grzybica go niszczy i to bardzo , ani smarowanie ani 3 krotne podanie Biocanu
ani Lasmisil nie leczą tak jak powinne , Zuzu chyba sie poddał Dostał dziś bardzo drogi zastrzyk ( ponad 200 zł ) i za 14 dni dostanie następny ...

Błagam o pomoc bo ja juz nie wiem co robić , Zuzu musi być podczas leczenia zamkniety w klatce a jego klatka sie rozleciała i nie mam za co kupic nowej a nie może chodzic mi po domu bo zaraża moje stado :placz: :placz: :placz:

Daj numer konta na PW.


Już podałam i bardzo i to bardzo dziękuje :):):)
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Śro kwi 15, 2009 20:00

I do góry - hop!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 16, 2009 8:05

Seniorzy tęsknie wypatrują domów....

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 16, 2009 10:36

Bazyliszkowa pisze:Domki nadal potrzebne - jeszcze tylu seniorów czeka!

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26879
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw kwi 16, 2009 15:28

Kocia emerytka Kitka pojechała do swojego domu :D

paulina777 pisze:Kitka już pojechała do nowego domku, oczekujemy na wieczorne sprawozdanie od nowej właścicielki. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze (:
Kitka przejechała z Pragi północ na Pragę południe :P


Powodzenia koteczko! :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw kwi 16, 2009 16:08

Bazyliszkowa pisze:Kocia emerytka Kitka pojechała do swojego domu :D

paulina777 pisze:Kitka już pojechała do nowego domku, oczekujemy na wieczorne sprawozdanie od nowej właścicielki. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze (:
Kitka przejechała z Pragi północ na Pragę południe :P


Powodzenia koteczko! :ok:

Kto pokocha seniorka ??
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt kwi 17, 2009 9:58

Kolejny senior poszukujący PILNIE domu :(

Anka pisze:Tygrys to piękny, rudo-biało-bury kocurek. Tygrys miał dom, w którym przeżył 11 lat życia. Niestety... dom uznał, że ma dość kocurka, w dodatku kupuje nowe meble, a więc... Tygryska trzeba uśpić :crying: . Poza tym podobno Tygrysek posikuje w miejscach nie odpowiednich, ale jakoś nie bardzo wierzę, że to wielki problem skoro 11 lat wytrzymali. Kiedyś Tygrysek był zabawką córeczki, teraz córeczka ma 12 lat i wytłumaczono córeczce, że już jej kotek do zabawy nie jest potrzebny, teraz będą rybki :evil: . Nie żebym miała coś przeciw rybkom, ale nie kosztem uśpienia kocurka :(
Na temat domku wypowiadać się nie będę bo trafi mnie szlag :evil: . To sąsiedzi naszej wspólnej znajomej z Elą KW. Pertraktacje mijają się z celem, oni kota nie chcą i koniec. Znajoma stara się tylko wydębić jakiś okres na szukanie domu.
Problem jest jeszcze jeden - kocurek całe życie był jedynakiem. Miejsce licznie zakocone może być dla niego szokiem zbyt wielkim. Potrzebny byłby domek, na razie przynajmniej tymczasowy, który będzie mógł kocurkowi zapewnić jakieś minimum prywatności w osobnym pomieszczeniu. Bo już sama strata domu może być dla niego wystarczającym szokiem. Dlatego nie bardzo wyobrażam sobie wzięcia go do siebie nawet na krótki tymczas. Znajoma jest w podobnej sytuacji.
A czasu nie ma.
Proszę, gdyby ktoś mógł pomóc...

a tu dwa zdjęcia autorstwa Eli KW:
Obrazek
Obrazek


Tu jest jego wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91905

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 11:58

Następny senior, tęsknie wypatrujący domku:

wania71 pisze:Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wentylek ma podobno 10 lat i chyba z tego powodu nikt go nie chce :cry:
A to zjawiskowo piękny kocur, wyjątkowy, na zdjęciach nie widać, jaki jest śliczny. Kolor niespotykany, dymny, jak na pierwszej fotce. Kocur od razu wpakował mi się na ręce, spragniony człowieka, mruczy i ugniata. Na fotkach wygląda na chuderlaka, ale jest wielki i ciężki. I pełen życia, o jego wieku może tylko świadczyć kamień na ząbkach.
Nie mam pojęcia dlaczego jeszcze jest w schronie, a wygląda, jak rosyjski niebieski.
W Orzechowcach mało ludzi zgłasza się po koty i wszyscy chcą maluchy.
Miałam go zabrać w środę, ale nie chciałam go wsadzać do klatki, bo "izolatkę" zajmuje Zuziazosia. Zresztą pracownicy mówili, że ktoś ma po niego przyjść. Jednak kolejny raz ludzie zawiedli, a Wentylek czeka.
Pomogę w transporcie, proszę o DOM.


Jego wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91928

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 12:30

Zaglądam do kotusiów...
Nie miałam internetu,
a tu nowe koteczki szukają domków... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Pt kwi 17, 2009 12:34

kristinbb pisze:Zaglądam do kotusiów...
Nie miałam internetu,
a tu nowe koteczki szukają domków... :roll:


W wątku seniorów ciągle coś się dzieje: jedni seniorzy znajdują domy, inni dopiero zaczynają szukać.
I tak bardzo żal tych, którzy czekają... czekają... czekają... :(

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 13:01

Dziadek ma teraz swój własny wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91933

iskra666 pisze:Dziadek
ObrazekObrazek

imię: Dziadek
płeć: o ile się nie mylę kocurek:oops:
wiek: ok 9-10 lat !
sterylizacja: tak
szczepienia: tak
odrobaczenie: tak
opiekun wirtualny : Pati i Ania
Dziadek szuka : opiekuna wirtualnego, ciepłej,spokojnej miejscówki,najlepiej w okolicy kaloryfera i delikatnych dużych, którzy lubią się miziać :)

Zaglądam pod grzejnik..grzejnik, który wręcz parzy.. a pod grzejnikiem leży jakieś wyblakłe czarne futro.. Futro, którego najbardziej mi szkoda w tym miejscu, bo nie dość, że stare to jeszcze niezbyt ładne.. czyli zero szans na adopcję.. :( A najgorsze jest to, że futro uwielbia być miziane..:(
Generalnie Dziadka nie ma, bo Dziadek siedzi sobie tylko przy grzejniczku..ale jak się Dziadka pomizia to nadstawia się i wywija jak może żeby choć przez chwilę nacieszyć się ciepłem..

prawdziwym ciepłem ludzkich rąk...

Dziadek chyba już nie wierzy w dom...
nie wierzy w człowieka...
nie wierzy w siebie...

a wystarczy tylko kawałek fotela...troszkę jedzenia..
i kawałek serca....




~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
kontakt w sprawie adopcji :

telefon: 507 36 16 47
mail : iskra.info@poczta.fm
lub pw :)

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 17, 2009 13:15

Dziękuję za pamięć o Dziaduniu :D :D :D

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt kwi 17, 2009 18:30

Bazyliszkowa pisze:Kolejny senior poszukujący PILNIE domu :(
Anka pisze:Tygrys to piękny, rudo-biało-bury kocurek. Tygrys miał dom, w którym przeżył 11 lat życia. Niestety... dom uznał, że ma dość kocurka, w dodatku kupuje nowe meble, a więc... Tygryska trzeba uśpić :crying: . Poza tym podobno Tygrysek posikuje w miejscach nie odpowiednich, ale jakoś nie bardzo wierzę, że to wielki problem skoro 11 lat wytrzymali. Kiedyś Tygrysek był zabawką córeczki, teraz córeczka ma 12 lat i wytłumaczono córeczce, że już jej kotek do zabawy nie jest potrzebny, teraz będą rybki :evil: . Nie żebym miała coś przeciw rybkom, ale nie kosztem uśpienia kocurka :(
Na temat domku wypowiadać się nie będę bo trafi mnie szlag :evil: . To sąsiedzi naszej wspólnej znajomej z Elą KW. Pertraktacje mijają się z celem, oni kota nie chcą i koniec. Znajoma stara się tylko wydębić jakiś okres na szukanie domu.
Problem jest jeszcze jeden - kocurek całe życie był jedynakiem. Miejsce licznie zakocone może być dla niego szokiem zbyt wielkim. Potrzebny byłby domek, na razie przynajmniej tymczasowy, który będzie mógł kocurkowi zapewnić jakieś minimum prywatności w osobnym pomieszczeniu. Bo już sama strata domu może być dla niego wystarczającym szokiem. Dlatego nie bardzo wyobrażam sobie wzięcia go do siebie nawet na krótki tymczas. Znajoma jest w podobnej sytuacji.
A czasu nie ma.
Proszę, gdyby ktoś mógł pomóc...
a tu dwa zdjęcia autorstwa Eli KW:
Obrazek
Obrazek

Tu jest jego wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=91905

O rany... kocur szylkret...
Toż to jeden kot na kilka tysięcy się taki zdarza...
Cudo mają, wyjątek natury a oni... Ech...

Kurcze, gdyby nie był jedynakiem :(
Domki, domki, ustawiajcie się w kolejce... :evil:
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt kwi 17, 2009 19:45

A może to jednak dziewczynka? Chłopak taki????
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pt kwi 17, 2009 19:57

Już mi gdzieś zagospodarowali marcowego "Kota" poświęconego szylkretom, ale pamiętam, że kocury szylkretowe są... Tylko strasznie rzadkie - jeden na kilka czy kilkanaście tysięcy urodzeń... Zdaje się, że chodzi o podwojenie chromosomu X - taki kocur ma chromosomy XXY :)
I coś mi się tłucze po głowie, że kot z takimi chromosomami jest nawet w późnym wieku bardzo kociakowatego usposobienia, taki dziecinny, lubiący się bawić...
tak czy inaczej - to rzadkość nad rzadkościami!
Taki kocur...
Obrazek Bis, Ami i Księżniczka ['] Obrazek

Siean

 
Posty: 4867
Od: Pon paź 25, 2004 21:11
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, puszatek i 84 gości