Tosia-Bzyk za TM ...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 14, 2009 16:25

Wróciłam, szukałam Tosi ponad 1,5 h. Niestety nic :(. Spotkałam za to przemiłą starszą Panią w drodze na cmentarz. Odwiedza grób męża codziennie a jak jest ładna pogoda to i dwa razy dziennie. Pokazałam jej zdjęcie Tosi, obiecała, że będzie wypatrywać. Podałam jej swój numer telefonu. Ewar Twój też gdybym nie odbierała. Mam nadzieję, że nie masz mi za złe.
Obrazek Obrazek

MalgosiaD

 
Posty: 746
Od: Pt sty 11, 2008 18:08
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 14, 2009 17:08

Ależ skąd! Bardzo Ci dziękuję.Dzisiaj będą porozwieszane ogłoszenia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56225
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 14, 2009 17:13

Jak ja czekam na pozytywną wiadomość...
Nie mogę przestać myśleć o koteczce...

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto kwi 14, 2009 18:10

Liczę,że te ogłoszenia pomogą.Przecież ktoś musi ją zobaczyć,komórki mają wszyscy,może ktoś zadzwoni?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56225
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 14, 2009 18:55

Na pewno. Sporo jest dobrych ludzi.
Tylko może trochę czasu minąć, żeby przezwyciężyła strach i się pokazała.

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Wto kwi 14, 2009 19:20

To zwykle trwa parę dni. Ostatnio np. Pani Jola (karmicielka z Dworca Kaliskiego w Łodzi) zobaczyła ogłoszenia na dworcu o zaginionym kocie. Zadzwoniła, powiedziała szukającej, ze MUSI przyjść późnym wieczorem z jedzonkiem i wtedy szukać. I wiecie - za parę dni był telefon, pani posłuchała rad Joli, poszła wieczorem, kotek się znalazł!
Oby z Tosią było tak samo!
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70189
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 14, 2009 19:28

problem polega na tym, że Ewa nie mieszka nawet w okolicach Warszawy :( musimy liczyć na pomoc Warszawiaków
RATUNKU! dla Tosi
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 14, 2009 20:14

na pierwszą !

izydorka

 
Posty: 9465
Od: Śro lut 04, 2009 21:09
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto kwi 14, 2009 20:42

Warszawiacy, proszę znajdźcie Tosię :cry:
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 14, 2009 20:56

Czy ktoś mógłby dodrukować ogłoszeń?
Bardzo proszę
trzeba porozwieszać w tamtych okolicach

bananowy_kot pisze:OGŁOSZENIE TOSI KTÓRE JUTRO ZOSTANIE POROZLEPIANE NA TERENIE NA KTÓRYM ZAGINĘŁA:


Obrazek


Vega i jej TŻ bardzo zaangażowali się w szukanie Tosi, mają doświadczenie, na PW podam ich telefony, rozwieszą każda ilość
Ostatnio edytowano Wto kwi 14, 2009 20:58 przez Killatha, łącznie edytowano 1 raz
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com

Killatha

 
Posty: 9652
Od: Sob lis 17, 2007 12:04
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto kwi 14, 2009 20:58

ja jutro drukne w pracy..niestety porozwieszam dopiero w czwartek :oops:

Julka_

 
Posty: 1696
Od: Pt maja 18, 2007 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto kwi 14, 2009 21:21

A ja tylko mogę bardzo podziękować za ogromną pomoc.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56225
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 14, 2009 21:49

Przydałoby sie więcej informacji o Tosi. Nie chce mi sie przekopywać jej wątku.
1. Skąd pochodzi? To ważne, bo zależnie od tego inne miejsce uzna za bezpieczną kryjówkę. Jeśli była w piwnicy - to piwniczne okienko, jeśli u ludzi, to może drzwi otwarte lub balkon, jeśli z działek - to kryjówki w otwartym terenie.
2. Czy można oznaczyć na mapce miejsce, w którym widziano ją po raz ostatni, tzn. po przekroczeniu Wałbrzyskiej? Trzeba by stanąć w tym miejscu, wczuć się w kota i patrzeć, gdzie najlepiej się schować. Prawdopodobne po ucieczce wszyscy tam poszli i jej szukali - musiała zatem gdzieś przycupnąć w pobliżu, bo gdyby się przemieszczała, wg jej oceny byłaby zauważona. To, że kotka szybko biega nic nie znaczy - bo w nieznanym terenie nie będzie leciała długo na oślep - to psy tak mają.

Może jutro sie tam przejadę, dlatego pytam. Inaczej to szukanie igły w stogu siana.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15258
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto kwi 14, 2009 21:49

Bananowy_kocie,mogłabyś dodrukować ogłoszenia?Jest ich za mało.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56225
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto kwi 14, 2009 22:08

Przepraszam, że się wtrącę.
Kiedy - podobno - moja tymczaska z nowego domu przez okno nawiała znacznie mniej czasu zajęły nam ustalenia co powino się zrobić.
Po prostu robiłyśmy to, co trzeba.
Obeszłyśmy całą okolicę, sprawdziłyśmy pod samochodami, pobudziłyśmy sąsiadów, zwłaszcza tych z kluczami od piwnic, młodzieży pijącej na ławkach obiecałyśmy nagrodę.
Nowa mama Kleksi od 1 rano do 5 chodziła wokół domów.
Nakleiła kartki nad miskami z kocią karmą, które podczas obchodu znalazła.

Wiadomo, że szanse na znalezienie kota, który nagle znalazł się w nieznanym miejscu są tym większe, im wcześniej się go szukać zaczęło.
Na przykład pierwszej nocy przy Mozarta, o odpowiedniej porze.

Ale to ja tak tylko mówię na podstawie moich doświadczeń...
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości