ZaFrędzlonej Pomponlandii cz.3

[pomponmama]

Odpowiedziały mi dziewczyny z wątku ślepaczków, że to może być pozostałość po kk. Ale Frędzelek nie miał kk, przynajmniej nie u mnie. A to bielmo zauważyłam dopiero wczoraj, a raczej nie da się go przeoczyć Ommmm...Ommmm...Ommmm...Ommmm...Ommmm...Ommmm....Ja tu dzisiaj zwariuję w tej pracy

[agul-la]

może miał kiedyś kk, ty nie masz go od małego i nie wiedzieć możesz ale spokojnie, nie wpadajmy w panikę, pojedziesz do weta i się wyjaśni, ommmm

[pomponmama]

Ja chcę do domu!do mojego dziecka i moich kotków...Jeszcze godzina...

[agul-la]

odliczamy

[shira3]

Ommm...ommmm... będzie dobrze...czas upływa....ommmm

[pomponmama]

A Babajaga sięm nie odzywano i nie wiem, azaliż jesteśmy umówione na piątek? No i co będziemy konsumować? Pozwoliłam sobie nabyć winko wytrawne, bo jak będzie mięsko, to winko lepiej pasuje, tylko jeszcze nie wiem jakie mięsko Odezwij się Babajago!
Pewnie się do chłopa dorwała, bo na święta musi przyjechał i nie ma czasu na forum...

[agul-la]

babajaga pojechała na święta do pragu przecież, nieuważnie czytasz pomponmamo

[babajaga]

Przeciwnie Pomponmamo, właśniem od chłopa wróciła. Ale mieliśmy cudne święta! Buszowaliśmy w parku i fotografowaliśmy ptaki (to dla TŻ'a) buszowaliśmy w galerii z obrazami flamandów, niemiaszków i innych austriaków (to dla mnie), polowalismy z aparatem na ludzi na Hradczanskim Namesti (dla obydwojga) i troszke jakby co wieczór przesadzaliśmy w rozmaitych restauracjach (tez dla obydwojga), ja chcę do Pragi
Żeby nie być gołosłowną:

Porywam TŻ'a z pracy

Park

Hradczany


Umówinie na piątek mam nadzieje jest aktualne. Becherowkę przytargałam na własnym grzbiecie ale jesli nie lubisz, możemy pic wino. Po winie mam czkawkę, będzie śmiesznie do jedzenia może ja bym raczej coś w końcu przyniosła!

[agul-la]

a co robi twój TŻ, bo widzę biały fartuch, różne akcesoria laboratoryjne itp

[babajaga]

TŻ jest na PostDocu w Czeskiej Akademii Nauk. Chemikiem jest. Śmierdząca sprawa

[agul-la]

ano śmierdząca dzieci odebrałaś od rodziców?

[babajaga]

Jutro po pracy jadę po futerka. Podobno zachowywały się skandalicznie. Feluś zeskakiwał ojcu na głowę z parapetu oraz skakał mu po brzuchu co jest średnio miłe, wiem z doświadczenia. Tata jest po operacji usunięcia fragmentu jelita razem z nowotworem i trochę chyba powinien na ten brzuch uważać. Guzik natomiast spal ojcu na nogach.
Coś mi sie widzi, że kotki straciły melinę

[agul-la]

ja opisałam stronę wcześniej co moje koty wyprawialy podczas wizyty rodziców i TŻ na święta zachowanie było poniżej wszelkiej krytyki

[babajaga]

Chyba ci kotki zgłupiały nieco od nadmiaru ludzi w domu Założę się, że jak tylko goście pojechali kotki natychmiast znormalniały.

Pomponmamo a ty śpisz już?

[agul-la]

żebyś wiedziała, spały jak zabite a klucha nagle znalazła czas żeby przyjść do mnie i sie poprzytulać, bo przez ten kilka dni nie miała go dla mnie wcale