Nie tylko Georg-inia koty w Święta zbierała
Oto efekt wpólnej akcji Goski_BS, Wiedźmy i Magij w lanoponiedziałkowy wieczór - koleja "dzika" koteczka Centusia. Centka już w hotelu, czeka na sterylkę, poniżwj zdjęcia i ogłoszenie.
Upraszam o szybkie znalezienie kochającego domku
Centusia wygląda niczym gepard, boki futerka pokrywają setki cętek, nie widać tego na zdjęciach, ale właśnie dzięki tym cetkom dostała swoje nowe imię.
Imię, które mamy nadzieję, rozpocznie nowy etap w jej życiu i Centusia nigdy nie bedzie musiała już być bezdomną i wolną, bo w przeciwieństwie do geparda, ma ogromną potrzebę bycia z ludźmi - byle bliżej, mocniej, na zawsze...
Historii Centusi możemy się domyślać, bo pewnie jest taka, jak większości domowych kotów, które nagle trafiają na bruk.
Może z puchatej, małej kuleczki wyrosła na dużą, bura kotkę i zaczęła przeszkadzać? Może ktoś dostał alergii i jedynym wyjściem z sytuacji jikim widział było odniesienie kotki do piwnicy? A może po prostu zaczęła przeszkadzać...
Pewnym jest, że Centusia trafiła nagle do piwnicy.
Kotka, która tylko marzy o dotyku ludzkiej ręki, cichutko mruczy o dom. Nie chce wracać do ciemnej piwnicy, chce czuć ciepło ludzkich kolan, chce być z człowiekiem, na zawsze.
Centusia jest młodą koteczką, niedługo przejdzie zabieg sterylizacji. Przebywa w naszym hoteliku, gdzie przetrzymywane są dzikie kotki po kastracji. Tylko Centusia nie jest dzika. Potrzebuje domu i swojego człowieka na już. Bo przecież miejsce kota jest u boku człowieka, a nie w klatce, w hoteliku.
Nasz hotelik to przystosowana na potrzeby rekonwalescencji suszarnia w blokowej komórce - i nawet jakbyśmy się mocno starały, nie zastąpi Centusi domu, niestety.
Jeśli szukasz prawdziwego przyjaciela, na dobre i złe, mruczącego i penego miłości kociego futerka to pomyśl o Centusi i zadzwoń:
Gośka
tel. 0 603 117 913
mail:
goska6@poczta.onet.pl