POTRZEBUJĘ TYMCZASY III - łapiemy;) i szukamy DT!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 10, 2009 14:48

Sprzęt jest wolny, więc mam propozycję taką: we wtorek Danka zabiera mnie na przejażdżkę, a w czwartek Kaprys 8)
Co Wy na to, dziewczęta?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 10, 2009 15:10

Oki rozmawiałam z Kasią i powiedziała że sprzęt jest wolny może być wtorek wyślij mi PW gdzie mieszkasz i gdzie mam się stawić
pozdrawiam Marta
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pt kwi 10, 2009 18:21

Kaprys2004

oficjalne podziękowania za uratownie mojego urlopu i przygarnięcie Szarusi na tydzień

:dance:

karola666

 
Posty: 161
Od: Śro sie 22, 2007 17:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 10, 2009 21:02

Lemoniada pisze:
Apsa pisze: Czy ktoś zna Charliego? Dzwoniła dziś do mnie jakaś dziewczyna "w sprawie tego kotka", a mój telefon miała od Charliego. Nie udało mi się wymyślić, kto to.[/size]
Może Charly z dogomanii? Nie wiem czy kojarzysz, ma avatar z latającymi świniami :wink:
Kojarzę, ale wydawało mi się, że Charly z dogo jest kobietą, a ta od kotka wspominała coś o Karolu. No nieważne.

Wracając do tematów zasadniczych:
Sambuka wróciła do zwyczaju mruczenia na widok człowieka :) choć boi się nadal.
Puma i Ocelot, czyli dymna i srebrny - jak wchodzę do pokoju, otrzymuję syczący koncert na dwa głosy :twisted:
Puma syczy, kiedy wchodzę, syczy, kiedy się zbliżam i syczy, jak wkładam rękę do klatki. Jak zbliżam rękę do kota, nastawia łepek i zaczyna mruczeć.
Ocelot mnie nie lubi, choć jak go uparcie głaszczę, zacznie w końcu mruczeć. Drugiego ludzkiego domownika bardziej lubi, daje się brać na ręce i miziać. URÓSŁ.
M.c. się wycofuje, a przynajmniej przestało rosnąć. Na mnie się prawie na przeniosło :twisted:

Apsa

 
Posty: 1030
Od: Wto mar 11, 2008 12:20
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt kwi 10, 2009 22:56

Karola - moja przyjemność Wam pomóc :D
Nie wiem czy Szarusia będzie miło wspominała ten tydzień z dala od Twojego domku, ale zrobię wszystko, by jak najmniej się stresowała. Na razie zajęła tradycyjną dla tymczasów pozycję za kiblem, choć ma wymoszczone miejscówki przed kiblem. Jedzonka też nie ruszyła, ale nocka przed nami, to może zapoluje. W drodze spokojnie sobie leżała, byłam obserwowana, ale nie przez zdenerwowanego kota.

Aleba, zapisuję sobie czwartek w kajecie :D
O której godzinie?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 10, 2009 23:46

Ekstra :)

To tak: we wtorek trzeba odebrać przed łapanką sprzęt od _kathrin. Marto, skąd będziesz jechać? Bo ja z Bielan, jeśli to nie po drodze dla Ciebie, to możemy się umówić gdzieś w Centrum albo w ogóle na miejscu łapanki.
Po akcji kurs do Boliłapki i potem chętnie bym Cię naciągnęła na odwiezienie do domu, bo wtedy sprzęt bym sobie zachomikowała na czwartek.
Ewentualnie sprzęt zostawiamy w lecznicy, a ja wracam metrem. Wtedy w czwartek Kaprys musi zacząć od zabrania sprzętu z Ursynowa.
W czwartek Kaprys zabiera mnie + sprzęt z domu, albo sam sprzęt z lecznicy, a my umawiamy się na mieście. Potem wiadomo.
Akcję na Ochocie najlepiej zaczynać koło 19, wtedy koty schodzą się na karmienie. Kręcą się przez jakieś 1,5-2 godziny.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt kwi 10, 2009 23:51

OKI, mam nadzieję, ze nic mi w robocie nie wyskoczy :evil: U mnie nigdy nic nie wiadomo..


Dziewczyny, ratunku, przeczytajcie wątek:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4292895#4292895

We wtorek miałyśmy kociaki z matka wyłapać do DT, ale zrobiła się kaszana...

To ciąg dalszy, nieszczęsny tego wątku:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4292819#4292819

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 11, 2009 7:33

To ja niestety kontynuuję niewesołą rzeczywistość, w nawiązaniu do postu Kaprys.
Akcja na Nowiniarskiej zakończyła się namiastką sukcesu. Kotka zdążyła się okocić trzy czy cztery dni temu :( Według słów karmicielek zrobiła to w piwnicy do której nie ma dostępu, nie wiadomo kto ma klucze itp. Mają próbować się dowiedzieć. Wyszła wczoraj na karmienie, najadła się i poszła do małych. Były jeszcze cztery inne koty, w tym jeden lekko utykający. Wszystkie dość mocno zafaflunione. Ta namiastka sukcesu to złapany kocur, wg karmicielek "główny rozpłodowiec".
O ..... i tyle ... :( :(
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6952
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob kwi 11, 2009 8:48

Aleba pisze:Ekstra :)

To tak: we wtorek trzeba odebrać przed łapanką sprzęt od _kathrin. Marto, skąd będziesz jechać? Bo ja z Bielan, jeśli to nie po drodze dla Ciebie, to możemy się umówić gdzieś w Centrum albo w ogóle na miejscu łapanki.
Po akcji kurs do Boliłapki i potem chętnie bym Cię naciągnęła na odwiezienie do domu, bo wtedy sprzęt bym sobie zachomikowała na czwartek.
.

Ja jadę z Piaseczna.Zabiorę co trzeba od Kasi i mogę Cię przejąć gdzieś po drodze bo Bielany to drugi koniec Warszawy ale odwiozę Cię do domu po łapance.
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Sob kwi 11, 2009 10:20

Moje relacje z wczoraj też niewesołe. Straciłam rachubę. który to raz próbujemy złapać te kociaki. Skończyły mi się pomysły. W zeszłym tygodniu złapałam jednego czarnuszka, zostały tam dwa.
Kociaki, chociaż bardzo głodne, nie chcę wejść do klatki-łapki. Próbowałam łapać je na zabawkę, na patyczek. Zbudowałam sobie platformę nad miejscem karmienia i próbowałam złapać w rękę. Nie udało się.

Może jakieś pomysły. Sytuacja trudna. Wymiękam :(

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob kwi 11, 2009 10:27

Kaśka - Ty wymiękasz??? Tobie nie wolno. Musisz zachować swój przecudowny spokój i nadzieję..

Kochani, wszystkiego najlepszego z okazji Świąt. Niech przyniosą Wam radość, nadzieję, miłość, siły do walki..

Pozdrawiam!!

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 13, 2009 7:41

danka05 pisze:
Aleba pisze:Ekstra :)

To tak: we wtorek trzeba odebrać przed łapanką sprzęt od _kathrin. Marto, skąd będziesz jechać? Bo ja z Bielan, jeśli to nie po drodze dla Ciebie, to możemy się umówić gdzieś w Centrum albo w ogóle na miejscu łapanki.
Po akcji kurs do Boliłapki i potem chętnie bym Cię naciągnęła na odwiezienie do domu, bo wtedy sprzęt bym sobie zachomikowała na czwartek.
.

Ja jadę z Piaseczna.Zabiorę co trzeba od Kasi i mogę Cię przejąć gdzieś po drodze bo Bielany to drugi koniec Warszawy ale odwiozę Cię do domu po łapance.


Dziewczynki, najmocniej Was przepraszam, za mącenie.. :cry:

Marto, czy mogłabyś się ze mną zamienić z wtorku na czwartek? Jeżeli nie, to nie ma sprawy.. :D

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 13, 2009 9:52

Dlamnie nie różnicy jeśli masz problem i wolisz wtorek to ja pojadę w czwartek.Tylko napiszcie mi wcześniej sdąd będą do zabrania klatki i gdzie mam jechać.
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon kwi 13, 2009 12:00

Bardzo Ci dziękuję i za przychylenie się do tej zamiany i za szybka odpowiedź.

We wtorek miała się odbyć łapanka piwnicznych maluchów z matką, ale sprawa się zdezaktualizowała, bo matka wyniosła 4 oseski z 5 i zniknęła. Piąte trafiło do matki zastępczej. Mamy nadzieję, że go przyjęła..
W czwartek mam przyjacielskie spotkanie, więc to da mi szansę na niespóźnienie się.

O ile pamiętam, to sprzęt miał być w czwartek u Aleby, na Żoliborzu. Mogę go jednak zostawić w Boliłapce (Ursynów) czy u _Kathrin (Al. Niepodległości), co będzie Ci bardziej po drodze z Piaseczna niż wycieczka na drugi koniec Warszawy i pewnie będziecie się mogły umówić gdzieś na mieście, tak jak miało być jutro.

Olu, Kasiu, czy tak może być?

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 13, 2009 12:17

Jeśli o mnie chodzi, to nie zgłaszam zastrzeżeń. Ważne, żeby łapanka się odbyła, bo karmicielka już powiadomiona i koty czekają :twisted:
Jedna klatka i transportery są do odbioru u _kathrin, druga klatka jest w lecznicy. Kasiu, czy miałabyś szansę podjechać i ją też wziąć? Byłoby nam zdecydowanie łatwiej.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 24 gości