
Tak dogryza Kicorowi, dogryza, ale się musi zapatrzyła.
Łyse podejrzewam jeszcze nie raz wyjdzie, bo on pod kołtunem miał nieźle podrażnioną skórę. Więc możliwe, że naprawdę się ześfinksi.
A czym ty go czeszesz, jak gilotynę w zoologu porzuciłaś?
Gratuluję remisu, niech ten goopek zacznie zdrowieć. A, na focie wygląda, jakby trochę zbladł, nie ma już takich koszmarnie czerwonych uszu i nosa. Oraz dziąseł.