S.K.NIEKOCHANE X-ten wekend akcja w Silesii CC

[Happy]

Ale fajnie, tyle adopcji

karee, znowu śliczne fotki
Portrecik ko_dy z Tamayem cudny

Jak Biała Dzika się trzyma?


Mam dla Was fotki

Zgredzia jest superszybka Po prostu rewelacyjna! Zaryzykuję stwierdzenie, że najszybsza z całej mojej szóstki, baaardzo energiczna! I uwielbia się bawić wędką

[BOENA]

Jaki Zgredzia ma śliczny pysio mam wrażenie,że patrzę na młodą kotkę...mamy kolejny dowód na to jak ciepły dom potrafi uszczęśliwić zwierzaka


Odnośnie Rumburaka-zniknął,nikt Go nie widział,nikt nie wydawał,Mała przeszukała zakamarki.Boję się o Niego,bo to ciapkowaty,zagubiony w schroniskowym świecie kot

[bettysolo]

jeszcze dzisiaj napisze tutaj wieści o Astonku a potem przeniose sie na wątek tymczasów

jak przyszłam do domu to w kuwecie był kupalek całkiem duży i siooo też było

ten preparat od weta i tak bede podawać bo na pewno nie zaszkodzi
Aston jest też wygłodzony bardzo
pochłonął dwie miseczki suchego które celowo mu daje bo jest odkłaczające
a teraz zjadł puszeczkę
no i się cały wypaprał bo jedzenie idzie mu jeszcze bardzo koślawo
a teraz leży zadowolony w kuwecie

to co wczoraj brałam z objaw złości to chyba bardziej jest zagadywanie do kotów
On nie miauczy tylko tak sobie skrzeczy
ale tez jak nie chce być głaskany to też buczeniem daje znać ze już dość

[tangerine1]

Jaka cudne Zgredziolina
I ciesze sie z nowych domków
I u Astonka dobre wiesci

Tylko Rumburaka strasznie zal
biedny kot pewnie siedzi gdzies przerazony

[Irma]

Troche dobrych wieści z rana
wczoraj zawiozłam mojego czarnego tymczasika do nowego domku do Gliwic. Domek bardzo dobry, przemili ludzie. Bedzie miał na imie Fuksik Ma kolegę ale bardzo strachliwego w typie Dusia od Tangerine. Widziałam go przez moment jak przebiegał spod łóżka do krytej kuwety. Piekny biało bury z różowym nochalkiem. A mały bezstresowo zwiedzał mieszkanie z ogonkiem do góry, wyczyścił miski, dał się wymiziac i wskoczył panu na kolanka - będzie dobrze

[sandrek]

Moze jednak Rumburak wroci? Czekamy na dobre wiesci A jak Biala, trzyma sie? Dzis mi sie snila wiec otworzylam oczy i do kompa. Wysylamy mnostwo pozytywnych mysli dla koteczki..
Za Astonka
Happy no przesliczna ta Zgredziolina Moj maz nie chcial mi wierzyc ze ona juz taka staruszka jest Kochana babusia!
A moglabys kiedys wrzucic zdjecia reszty twojej bandy?

Irma super wiesci z rana, super ze tyle miziastych domki znajduje

[bettysolo]

Mała a co wet mówił o tych rankach przy uszkach u Astona ?

[pomponmama]

Wesołych Świąt!!! Dla Was i kochanych "niekochanych"

[moony]

jakaaaa kochanaaaa Zgredziolinaaaa!!!!
śliczna dziewuszka z niej, mimo wieku

Też się martwię o zbiega Rumburaka. Mam nadzieję, że wróci, że się znajdzie.

Betty, dobrze, że Aston kupkuje A to z buczeniem, to może być jego sposób ekspresji Nie wiem, czy pamiętasz Szeherezadę. Ona też właściwie w ogóle nie miauczy tylko skrzeczy dla odmiany

[Mała1]

z kup astonowych.
Ranki najprawdopodobniej o podłozu alergicznym, ale na razie z chłopakiem nie ma co eksperymentowac karmowo.

Zgredzia jest autentycznie prze..pie..kna , alez sie kocince na starośc udało.
Podobny typ jest Sówka u mnie-tez jakas taka nieokreslona wiekowo

sanderku-a jak sikanie Bączusia? i wiesz co? ja nadal mam ta Twoja torbe w pudle-co z nia zrobic?

Irma- , miał chłopak szczęscie ,ze jego poprzedni ,,Duzi,, mieli takich sąsiadów.Nie wiesz co z Białą?

...a w schronisku......

Biała Dzika nam odejdzie-ja juz przestaje sie łudzic chyba , coraz słabsza
a to kot, ktory nie chce współpracowac, nie nakarmię jej na siłę na przykład.

Rumburaka nadal nie ma nigdzie , ale to taki kot, ze jak sie schował w kartoniku na kociarni to ciążko było go znalezc, a co dopiero na terenie schroniska.
Byleby tylko dalej nie poleciał-tego sie boje najbardziej.
No i mam wrazenie ,ze ciut suchego w kociej budzie na zewnątrz zniknęło.
ale nie wiem ,czy nie jest to moje pobozne zyczenie tylko.
Dałam tam mokre-sprawdze jutro.
Jakby znalazł to miejsce, to byłoby super, bo buda bezpieczna, pies nie wejdzie ..i wogole.

U reszty kociastych bez zmian.
Dzis po południu zawoze Pulpecje do domku -ona najwieksza z kociaków i rąbie juz sama jak niewiemco.
Najmniejszy jest Aureliusz, i on i Pyza jeszcze z mama posiedzą.

[bettysolo]

Betty, dobrze, że Aston kupkuje A to z buczeniem, to może być jego sposób ekspresji Nie wiem, czy pamiętasz Szeherezadę. Ona też właściwie w ogóle nie miauczy tylko skrzeczy dla odmiany

teź mi się wydaje ze nie będzie miaukał bylko właśnie tak skrzeczał

dzisiaj powolił się długo miziać pod bródką ale łapek jeszcze dotykać nie wolno

wieczorem wypuszczę go na chwile z klatki niech sobie te chude kosteczki rozprostuje

[sandrek]

Baczek nie sika bo nie ma na czym Buty i torby schowane to nie leje Mial jesc ta paste ale za Chiny mu jej nie moglam wcisnac wiec dostal w postaci tabletek. W przyszlym tygodniu sprawdzimy jeszcze raz mocz, moze sie obejdzie bez karmy specjalistycznej Ciesze sie bo Baczek ostatnio strasznie wybredny sie zrobil, pewnie mu Tiffy do uszka naszeptala ze my takie miekkie serducho mamy

Z ta torba to sama nie wiem, chyba jest w sam raz na transoprt maluchow, co? No nie wiem, albo sprzedacie albo bedziecie uzywac

[moony]

szkoda Białej
cóż, tak czasem musi być...

ale przynajmniej u Pulpecji, Pyzi i Aureliusza w porządku - cieszę się.

no i oby Rumburak jednak był gdzieś na terenie schronu , za co trzymam kciuki.

[Mała1]

mała Pulpecja pojechała do domku,domek przeczytała wszystko co sie da o małych kociakach.
Rodzenstwo jeszcze w schronisku, Aureliusz nadal ciut mi sie nie podoba.

U Tatity i dymnej wszystko oki.
A dzis jezcze bede dzwonic do kilku domków.

no i cyt maila od Wasylka i Trikici- martwimy się

cyt
Mamy niestety zmartwienie z Triszka. Juz 3ci raz teraz jezdzimy z nia do wetow (a sa niecale 2 miesiace u nas) bo znowu zaczela wymiotowac i nie jesc. Dzis znow jedziemy. Jest osowiala i bidna. Robi sie taka blada wokol oczu, ktore sie robia wylupiaste, ma blade uszka i chlodne poduszeczki lap.
Wasyl tez nie pomaga, bo ja goni i przegania.
U weta latwo nie jest, bo ona zaraz dostaje furii gdy ja trzymac wbrew jej woli.
Bidna jest. Ostatnio pomogl BezoPet po pierwszych wymiotach. Pare dni miala smarowane tym lapki i bylo ok, ale teraz nawet przestala to zlizywac. Jest teraz pozalepiana, ale umyc oczywiscie sie nie da.
W nocy przychodzi, przycupuje sobie na lozku, mruczy glosno i wciaz chce byc glaskana, Dzis nawet sie polozyla na boku, bo tak to tylko cupnieta siedzi i nie d sie przytulic, tylko glaskac i to po glowie.
Jest taka delikatna. Czasem jednak jakby sie zapominala i pozwala sie dotykac, zwlaszcza w nocy. Ten nieladny guz nie zdaje sie ja jakos bolec. No ale skad wiedziec, co jest w srodku?
Poprzednia kotka Meza miewala takie mdle dni, ale potem wymiotowala (czesto z pomoca trawy) i klaki z zoladka wychodzily.
Triszka wymiotuje zwykle slina, malymi rzutami, a potem i zolcia.
Wasyl tez gubi sporo wlosa i tez sie lize, ze on nie wymiotowal ani razu, mimo braku zebow.
No nie wiem. Wet mowil, ze ona moze miec i 15 lat, no a my nie dowiemy sie nigdy, zreszta... coz to zmieni?

Iwonko, czy o Wasylku cos wiadomo wiecej? Czy tylko to, ze przed tymczasem byl w schronie i kiedys chyba u kogos byl, ale czy ktos go oddal swojego, czy znalazl?
Szkoda, ze o Triszce malo sie wie. Ciekawe jak sie ma jej puchatsza towarzyszka.
A jak Kajtus?

Pozdrawiamy serdecznie
Kasia&Willi

[Korciaczki]

Pogody, słońca, radości.
W niedzielę dużo gości.
W poniedziałek dużo wody.
Dużo jajek kolorowych
świąt wesołych no i zdrowych
życzą Korciaczki i zwierzyniec



Wesołych Świąt dla katowickich niekochanych