Zgadza się, tak, jak napisała Galla, stosowałam u Meli i u Gluśka TFX.
Opis jest bardzo zachęcający, miałam duże nadzieje...ale u nas niestety nie było spektakularnych efektów. U Gluśka i u Meli FeLV "działa" przede wszystkim w obrębie układu odpornościowego, ciągle walczymy o podniesienie poziomu białych krwinek, u Meli leukopenia jest znacznie gorsza.
Tfx podniósł białe krwinki, ale minimalnie, neupogen podnosi białe, ale przede wszystkim granulocyty, najlepsze efekty, jak dotąd dała u Meli seria Zylexisu (3 dawki). Teraz jesteśmy po drugiej serii Zylexisu u Meli i po pierwszej u Gluśka i w sobote, a najpóźniej we wtorek robimy krew, sama jestem ciekawa, jak będą wyglądały wyniki.
Woodpeck, bardzo się cieszę z takich ładnych wyników
