ZaFrędzlonej Pomponlandii cz.3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon kwi 06, 2009 19:17

jak już go wymyje to nie całuj się z nim tak od razu :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pon kwi 06, 2009 19:29

Ty wiesz, nie pomyślałam o tym 8O No rację masz! Idę umyć ząbki na wszelki wypadek...
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon kwi 06, 2009 19:34

a nie poczułaś nic? :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pon kwi 06, 2009 19:35

No nie całowaliśmy się z języczkiem...On mnie muskał po nogach i łokciach tylko, no i sie mordą jak zwykle z wyskoku ocierał o moja mordę.
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon kwi 06, 2009 19:40

jak nie woniało znaczy się dupska jeszcze nie wymył :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pon kwi 06, 2009 19:42

Zaraz to zbadam :evil:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Pon kwi 06, 2009 19:47

uciekaj pomponie uciekaj :D
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto kwi 07, 2009 14:32

Obrazekno i zwiał :evil: przez ciebie jędzo! :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto kwi 07, 2009 15:00

kochany kotecek, uciekł przed wstrętną dręczycielką :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto kwi 07, 2009 17:40

Sprawdziłam dzisiaj wykonanie umowy - pupa wylizana! 8) Oczywiście wylizał ją sobie osobiście Pompon i nie miałam w tym udziału, żeby nie było wątpliwości :twisted:
A Pompon nadal namiętny...Obrazekmyziać go i pieścić, ewentualnie nosić na rękach...
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto kwi 07, 2009 17:43

kocury chyba tak mają. rysiek jakby mógł to nie schodziłby mi z rąk, tylko baranki, całusy i przytulanie :D coś czuję, że jak TŻ na święta przyjedzie to będzie na podłodze spał, bo go rysiu na tapczan nie wpuści :twisted:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto kwi 07, 2009 18:04

A mój Rudi nosiłby się chyba całą dobę ale broń boże przysiąść :twisted: Zaraz ucieka. Dobrze, że ja duża baba :)) Do przytulania służy mu głównie wieczór :) Zaraz po zabawie, jedzeniu i kibelku :) Dokładnie w takiej kolejności :)
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto kwi 07, 2009 18:38

Moje dziecko dzisiaj znowu woziło Pompona w wózeczku, a Frędzel wkurzony, że to nie jego wożą siedział z urażoną miną w progu i darł japę. Ja nie jestem pewna, czy krzycząc na Zuzię, że dręczy koty mam racjęObrazekbo przecież one się same pchają, ba, w kolejce stoją do tego męczenia... :roll:
ObrazekObrazekObrazek

pomponmama

 
Posty: 8799
Od: Śro paź 15, 2008 15:16
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto kwi 07, 2009 18:52

dziwne te twoje koty :lol: ja już widzę jakby moje wsadzić do wózka, chociaz rysiek może by i nie miał nic przeciwko, ale klucha długo by takiej obrazy nie wybaczyła :lol:
ObrazekObrazekObrazek

agul-la

 
Posty: 10588
Od: Czw sie 07, 2008 9:08
Lokalizacja: lubuskie

Post » Wto kwi 07, 2009 19:22

Pewnie i dlatego mój Rudi nie ma nic przeciwko noszeniu :) Zuzia go przyzwyczaiła :lol:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości