Cyryl, nasz rudzielec :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 07, 2009 13:55

Melduje się fanklub :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Wto kwi 07, 2009 15:37

Ja też się melduję :)

Miałyśmy z Hanią tę przyjemność wydawać A&A Cyryla. Bardzo się cieszę, że tak wyjątkowy kot trafił do tak wyjątkowego domku!
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto kwi 07, 2009 15:39

ruda Kiara wita rudego Cyryla.Kacper pozdrawia :-)
ObrazekKacperObrazekKiaraObrazekMilka
Obrazek

beti1099

 
Posty: 252
Od: Pt maja 04, 2007 8:11

Post » Wto kwi 07, 2009 15:52

Ja też się zameldowywuję u kochanego Rudzielca. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Wto kwi 07, 2009 16:09

Beata Jolanta pisze:Witam Cyryla i moją krajankę na forum! Nie sądziłam, że spotkam tu kogoś z Prudnika. Jestem absolwentką I LO w Prudniku!


Również witam :). Absolwentką jestem II LO :), ale prudniczanka od urodzenia :D

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto kwi 07, 2009 16:14

Witamy wszystkich bardzo serdecznie :):):):):):):)


Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto kwi 07, 2009 16:31

Bardzo pięknie chcieliśmy podziękować amyszce za zrobienie dla nas podpisiku :). DZIĘKUJEMY! :1luvu: :1luvu:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro kwi 08, 2009 10:41

Kolejny dzień za nami i kolejne lody zostały przełamane :). Kilka słów wyjaśnienia. W naszym domu na noc zamykana jest tylko sypialnia, każdy potrzebuje intymności :oops: :oops: :oops: . Dzisiaj jak tylko drzwi zostały otwarte Cyryl już był :), wszedł do nas do łóżka przywitał się i skok na parapet zobaczyć co się ciekawego pojawiło na podwórku. Przy okazji obgryzł kwiatka 8O . widać po nim, że czuję się już w miarę bezpiecznie. Rano gdy się pojawiłam w kuchni, był jeden płacz, bo kocur był głodny. No tak głodował całą noc (żeby nie było, miski były pełne suchego jedzenia :)). Jednak lepsze jest mokre :D. Dzisiaj do wieczora zostaliśmy sami z Cyrylem, zobaczymy co ciekawego wymyśli :)
Dobrego dnia dla wszystkich :)
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro kwi 08, 2009 10:52

Agatko uważaj na kwiatki doniczkowe, niektóre są trujące dla kotów.

Miłego dnia :)

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro kwi 08, 2009 11:10

Dziękuję za cenną informacje, nie pozwalam Cyrylowi ich jeść, gonie go :)
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro kwi 08, 2009 11:17

Ops... Może sprawdź co masz w domu z niebezpiecznych dla kota roślin i umieść je tak żeby Cyryl nie miał do nich dostępu, a samemu Cyrylowi, skoro taki trawożerca, zorganizuj kocią trawkę? Moje maja doniczki w nosie, tylko zrzucają je z parapetu żeby sobie miejsce zrobić, ale jak Cyryl ogryza... Żeby się nie zatruł.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro kwi 08, 2009 11:22

Posiej mu w doniczce ziarna owsa lub pszenicy, albo kup specjalną mieszankę trawki dla kota w zoologicznym.

violavi

 
Posty: 10362
Od: Pt kwi 07, 2006 15:34

Post » Śro kwi 08, 2009 13:53

teraz tylko obwąchuje :), ale sprawdziłam, i większość jest trująca tych które mam w domu :(, co mam robić? wynieść je z domu? czy tez posadzenie trawki rozwiąże problem? mamy tez kawę w doniczce, lubi jej zapach, bo się o nią pociera, ale nie skubie. Fiołki alpejskie go ciekawią, ale nic im nie robi, tylko ogląda. troszkę się zmartwiłam :(
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Śro kwi 08, 2009 13:59

Posadziłabym trawkę, to na pewno. Może masz możliwość usunięcia kwiatków z jego zasięgu - ustawienia tam gdzie nie wchodzi? Kwestia bezpieczeństwa. Choćby póki trawa nie urośnie, a potem już zależy. Gdyby nadal przejawiał zainteresowanie doniczkami, usunęłabym rośliny zastępując "bezpiecznymi".
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Śro kwi 08, 2009 14:04

Ja się pozbyłam wszystkich kwiatków i namawiam do obdarowania rodziny czy znajomych tymi trującymi :ok:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 282 gości