» Wto kwi 07, 2009 15:40
Wiesiu, ściskam Cię mocno, wiem, że cierpisz teraz , bo poświęciłaś się dla Pusia i pokochałaś Go bardzo mocno. I dzięki Tobie On stał się prawdziwym miziakiem i szczęśliwym kotem, uratowałaś Go !
A teraz ma cudowny dom i da szczęście nowym opiekunom.
O Tobie będzie napewno pamiętał do końca życia !
Może odwiedzisz Go kiedyś ?