Panama-w swoim domku.Już nie jedynaczka.Już z Kreską!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 04, 2009 16:24

Panama pojechała.Będzie miała naprawdę super domek.Przemili ludzie,było miło mi poznać.Córeczka grzeczna,kochane dziecko.Justynko,dziękuję Ci bardzo za prezent :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Dostałam własnoręcznie zrobionego baranka wielkanocnego,nie urocze?
Panamcia pojechała w wygodnym transporterku.Mam nadzieję,że dobrze zniesie podróż.Biedactwo bała się.Chyba coś czuła,bo mało jadła,nie chciała do mnie przyjść.Popłakałam sobie trochę,bo to przykre oddawać kota,który już zaufał,okazywał miłość.To tak jakby się go zdradziło,ale cóż zrobić.Warunki będzie miała lepsze niż u mnie,szybko się zorientuje,że to już jej dom na zawsze,a miłości jej nie zabraknie,tego jestem pewna.
Arturze,bardzo Wam wszystkim dziękuję :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Naprawdę,życzyłabym wszystkim kotom takiego domku.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 04, 2009 17:02

Wzruszyłam się :D Kciuki za udany transport i szybkie zaaklimatyzowanie się w nowym domku :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nowemu domkowi dziękujemy Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Sob kwi 04, 2009 17:33

Ewar, Twoje opisy są bardzo wzruszające... I jak slusznie zauwazylas, mimo iz rozstania są baaaaardzo ciezkie, to Panama swietnie trafila, na domek, ktory poswieci jej tyle serca i uwagi na ile ta mala kicia zasluguje, czyli MULTUM :):):)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 04, 2009 19:19

Panama jest już w swoim nowym domu. To na prawdę przegrzeczna i przespokojna kotka - całą drogę miauknęła może z 5 razy i to bardziej na zasadzie "kto budował tą drogę, że tak trzęsie" albo "kiedy w końcu dojedziemy". Zresztą czemu miało być jej źle skoro większą część drogi córka na zmianę z małżonką drapały ją za uszkiem albo miziały po szyjce - na co oczywiście skwapliwie i bez słowa protestu pozwalała :)

Po przyjściu do domu wyjąłem ją z transporterka (wygodny i duży jak się okazało - spokojnie by 3 koty wielkości Panamy weszły więc to prawie jak podróżny hotel) i pokazałem jej gdzie jest kuweta. Od tej pory okupuje ubikację (siadła za muszlą).

Chyba się powoli ośmiela bo wyjrzała ze dwa razy ale jak się na nią zwróciło uwagę to schowała się z powrotem. Córka na razie ogląda bajkę bo stwierdziła, że kotek musi się zaaklimatyzować i nie można jej przeszkadzać.

20:07 - właśnie poszła na zwiady do salonu - ostrożnie i powoli, siadła pod ławą i się rozgląda.

Coś czuję że co najmniej pół wieczora albo nocy spędzi na oglądaniu swoich nowych włości.

ewar - bardzo dziękujemy za gościnę - cieszymy się, że prezencik się spodobał. Widziałem jak było Ci ciężko rozstać się z Panamcią - tym bardziej jesteśmy wdzięczni, że nią się tak opiekuńczo do tej pory zajmowałaś. Dziękujemy :1luvu:

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 04, 2009 19:27

:D:D:D:D:D ale sie ciesze, ze Panama juz na swoim :D:D:D:D:D

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Sob kwi 04, 2009 19:31

Czyli wszystko dobrze. :lol: :lol: :lol: Czasami tak jest,że kot kilka dni nie wychodzi zza kanapy,tak jest zestresowany zmianą miejsca.Jutro będzie już duuużo lepiej.Aha,Panamę można przekupić surowym kurczakiem.Uwielbia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 04, 2009 19:33

ehhh jak miło się czyta takie wiadomości :D
Łezka w oku się kręci.... ze szczęścia, że kolejna kicia znalazła cudowny domek :1luvu: stres szybko minie... za 2-3 dni będzie czuła się u Was jakby była tam od zawsze :lol: :ok:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 04, 2009 19:40

Na razie ostrożnie bada teren, wygląda tak jak by się skradała, powoli, tył lekko opuszczony, ogon zamiata podłogę - jak tylko nas zobaczy to wycofuje się na z góry upatrzoną pozycję (czyli obecnie miejsce pod ławą w salonie albo pod koc zwisający z wersalki). Przestawiliśmy na razie miskę z wodą tak, żeby mogła się do niej dostać nie zahaczając o nas.

Dokładnie to tylko kwestia czasu a i my i ona zapewne jesteśmy cierpliwi :)

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 04, 2009 19:54

Piękna pingwinka w swoimdoooomku!!!!! :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :1luvu: :catmilk:
Gaja - ['] -09.06.2010 | Miya - ['] -05.05.2012 | Krzywy - ['] - 30.09.2012 | Niania - ['] - 19.01.2013 | Thaja - ['] - 04.02.2013 | Gaspar - ['] - 18.07.2013 | Kora - ['] - 21.06.2014
Obrazek Obrazek

Korciaczki

 
Posty: 15413
Od: Sob lip 26, 2008 19:52
Lokalizacja: śląskie

Post » Sob kwi 04, 2009 20:18

Naprawdę nie znam jej historii.Coś musiało być w jej życiu,że jest ostrożna.W lecznicy nie chciała wyjść z klatki.Chciała się miziać,być głaskana,ale z klatki trzeba było ją wyciągać.U mnie w domu jakiś czas leżała pod narzutą,co z resztą uwieczniłam na zdjęciach.Wkrótce przestała się chować,zaczęła czuć się bezpieczna.Nie na tyle,aby wyjść na balkon.Siedziała w drzwiach balkonowych,gotowa natychmiast się wycofać do pokoju.
Zostawcie jej miskę z wodą tam,gdzie i miskę z jedzeniem,chyba w kuchni,prawda?Trafi.W nocy pozwiedza mieszkanie,pójdzie do kuwetki,coś zje i będzie już śmielsza.Dziś dla niej trudny dzień.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 04, 2009 20:48

Co chwilę się ośmiela i idzie zwiedzać - szczególnie jak domownicy się nie kręcą za bardzo. Była już u małej w pokoju i zwiedziła jej biurko :)

Chwilę temu wyszedłem na chwilę z pokoju a po powrocie znalazłem ją na swoim biurku - oczywiście czmychnęła pod łóżko jak tylko mnie zobaczyła.

Najlepsze, że wcześniej po takim spacerku przyszła na zawołanie małżonki i dała się chwilkę podrapać za uchem.

Też myślę, że jak będzie głodna czy spragniona to trafi do misek. Kuwetka też jest dostępna więc "czym chata bogata" :)

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 04, 2009 20:49

To co,przenosimy chyba na koty?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 04, 2009 21:00

Jasne - poproszę o przeniesienie administrację.

Bannerki o adopcję Pamci też można już odłożyć do lamusa :)

artur_s

 
Posty: 162
Od: Czw kwi 02, 2009 16:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob kwi 04, 2009 21:14

Słusznie prawi...Nie powiem,że szkoda,chociaż taki ładny ten jej banerek.Poprosiłam już moderatora o przeniesienie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob kwi 04, 2009 21:34

LImLim,dziękuję.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 30 gości