» Sob kwi 04, 2009 20:25
Aniu, moja Mela miała oprócz oskrzeli zajetą krtań i tchawice, dlatego nie mogła też ani jeść ani pić.
Oprócz antybiotyków, sterydów, kroplówek w lecznicy, tak, jak pisała Kropka dostawałam też do domu steryd krótkodziałajacy, ten 24-godzinny. u nas zwykle pogorszenie było w nocy, wtedy podawałam odrobinke przez wenflon (wszystko było ustalone z wetem).
Steryd warto mieć w domu, Mela w lecznicy też dostawała tylko krótkodziałający, zebym w razie czego mogła bez wielkiego ryzyka podać w domu. Wetka mówiła mi wtedy, ze przy takich ostrych stanach, przyjmuje się, ze jeśli jest źle to po 8 godzinach można podawać już nastepna dawke. Wiadomo, ze steryd to nic dobrego, ani dla wątroby, ani dla białaczkowca, ale nie ma wyjścia w takich sytuacjach.
Kilka nocy było kryzysowych, siedziałam z nią non stop. Tak, jak mówił wet, zadnego przegrzewania, wietrzenie domu (ale tak, zeby jej nie przewiało). Jeśli miałaby gorączke, to możesz jej robic chłodne okłady. Ściereczke moczymy, okrywany kota (od głowy całe ciało) na ok. minute, potem na chwile przykrywamy lekkim kocem i powtórka. U nas po godzinie takiego okładania, temperaura spadała ponad 1 stopień. Tolfy sie bałam, ze względu na steryd.
Mela dostawała oprócz tego: wit. C i wapno (uszczelnia naczynia krwionośne, pomaga zmniejszyc obrzeki), najpierw w kroplówach, potem do pysia. Dawałam jej też witamine A+E, 1 kapsułkę dziennie, smarowałam nosek i pysio, łagodzi wysuszona śluzówke. dwałam też Meli sok z aloesu, naprawde pomógł. Do pysia najpier dawałam b. delikatnie i powoli ok. 1 ml, robiłam jej też krople do nosa: sok z aloesu z wodą, w proporcji: 1:10, do strzykawki i po kroplece na dziurke do nosa. Też nawilża i łagodzi.
To właściwe tyle co było u nas, u Meli stan zapalny szedł błyskawicznie, w ciągu kilku godzin, od pierwszego kichniecia już się dusiła. Dostawała chyba po 3 antybiotyki dożylnie, maksymalne dawki, weci mówili, ze takie spektrum działania "na wszystko", zeby powstrzymać błyskawiczną infekcje.
Mela naprawde była w stanie krytycznym, pokonała to, mimo białaczki, jestem pewna, że z Myszka bedzie tak samo!!!

*

*

*

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!