Dziekuje za kciuki i HrupTak tez dziekuje
Wiem zuza, ze jest jak jest, zreszta Ty tez wiesz

. Po prostu nie lubie jak sie jej pogarsza. Wiadomo, ze marzeniem kazdego z nas jest zdrowy i szczesliwy kot. Ostatnio czesto wymiotowala, a my zyjemy z widmem jej nerek na codzien. Mala teraz marnie wyglada, i zawsze lamie mi serce tym swoim drobnym pyszczkiem i wielkimi oczami.
Kocham ja, co tu duzo pisac. Plakac nad nia - nie placze, bo i po co, uwazam ze lepszym lekarstwem na takie chwile jest radosc chwil

. Ciesze sie, ze jest pod dobra opieka weta i nasza i jak na stan w ktorym mogla sie znalezc, to jest to kot kwitnacy zdrowiem

.
Pisanie o niej czasem odgania moje przelotne przygnebienie, bo w grupie zawsze razniej.
Dzis zrywam sie z pracy i lecimy z HrupTakiem na kroplowke. Ma miec dobre wyniki i juz. Koniec, kropka

.