Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 03, 2009 20:58

kalair - za nazwanie mnie "Hanią" jestem bardzo niemiła, pasuje to do mnie jak do żebraka frak :evil:
Ja jestem Hanka. :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt kwi 03, 2009 21:00

bazylica pisze:
kinga w. pisze:Łupy? Jak na tę porę roku przyzwoite, ale to jeszcze nie sezon. Poczekamy. Powinno sie rozkręcić. Jutro powtórka z rozrywki. Busy dobijają.
Poprawka. Wyorane wo były u Morcinka kamienie. Chodnik to był wyrąbany! Pomarzyć... :wink:

wyjaśnisz zielonej kobiecie o co chodzi??

Czego nie kuma zielona kobieta??
Juz nawijam.
Łupy. Byłam Ci ja dziś w Krakowie, gdzie w ramach wysublimowanej rozrywki trudnię sie handlem ulicznym opylając naiwnym turystom moje wydumki które oni nazywają sztuką i jeszcze sie zachwycają. No i o te łupy pytała AYO. Znaczy sie chciała wiedziec jak sie utarg kształtował.

A Morcinek... Gustaw mu było. Pisarz taki śląski. Ja go troche więcej lubiłam i nie ograniczyłam sie tylko do "Łyska z pokładu Idy" no i między innymi popełnił on "Wyorane kamienie" i "Wyrąbany chodnik" jak również "Ondraszka", "Pokład Joanny" - mój ulubiony z resztą.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 03, 2009 21:00

AYO pisze:kalair - za nazwanie mnie "Hanią" jestem bardzo niemiła, pasuje to do mnie jak do żebraka frak :evil:
Ja jestem Hanka. :evil:

Ale ja Ciebie nie nazywam Hania.Napisałam,że to mi się podoba. Hanna-nie! :twisted: Trudno.Ale mojego nie znoszę,więc się nie przejmuj! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt kwi 03, 2009 21:04

Aha! Dziewczyny, tak gwoli ścisłości, coby nie kruszyć kopii... Iwan to ruski Jan. Po prostu. :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 03, 2009 21:05

kinga w. pisze:
bazylica pisze:
kinga w. pisze:Łupy? Jak na tę porę roku przyzwoite, ale to jeszcze nie sezon. Poczekamy. Powinno sie rozkręcić. Jutro powtórka z rozrywki. Busy dobijają.
Poprawka. Wyorane wo były u Morcinka kamienie. Chodnik to był wyrąbany! Pomarzyć... :wink:

wyjaśnisz zielonej kobiecie o co chodzi??

Czego nie kuma zielona kobieta??
Juz nawijam.
Łupy. Byłam Ci ja dziś w Krakowie, gdzie w ramach wysublimowanej rozrywki trudnię sie handlem ulicznym opylając naiwnym turystom moje wydumki które oni nazywają sztuką i jeszcze sie zachwycają. No i o te łupy pytała AYO. Znaczy sie chciała wiedziec jak sie utarg kształtował.

A Morcinek... Gustaw mu było. Pisarz taki śląski. Ja go troche więcej lubiłam i nie ograniczyłam sie tylko do "Łyska z pokładu Idy" no i między innymi popełnił on "Wyorane kamienie" i "Wyrąbany chodnik" jak również "Ondraszka", "Pokład Joanny" - mój ulubiony z resztą.


Powiadomienia nie przychodzily :evil:
Jak dzionek sie udal?

Morcinek... Przedziwne slaskie powiastki(?).
Kochalam go.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 03, 2009 21:08

kinga w. pisze:Aha! Dziewczyny, tak gwoli ścisłości, coby nie kruszyć kopii... Iwan to ruski Jan. Po prostu. :lol:

No..
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt kwi 03, 2009 21:11

Cześć, Dorota. Właśnie tłumaczyłam że dzionek jak na tę porę roku ok. Ciepło, miło i nie jechałam za free. Nie jest to pora na rekordowe utargi, ale nie śmiałabym narzekać mając co dzień tylko te stówkę na czysto. A poza sezonem to cały weekend sie kwitnie nieraz za 5 dych a bywają dni że jestem "na czysto" - czytaj w plecy o bilety na busa. Choć było juz tak raz tylko ale jednak, że sobota i niedziela i miałam 1000.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 03, 2009 21:11

W pracy ma dr (od indykow) Scholastyke Baran.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 03, 2009 21:12

Dorota pisze:W pracy ma dr (od indykow) Scholastyke Baran.

Rodzice jej juz od urodzenia nie kochali??
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 03, 2009 21:13

kinga w. pisze:
bazylica pisze:
kinga w. pisze:Łupy? Jak na tę porę roku przyzwoite, ale to jeszcze nie sezon. Poczekamy. Powinno sie rozkręcić. Jutro powtórka z rozrywki. Busy dobijają.
Poprawka. Wyorane wo były u Morcinka kamienie. Chodnik to był wyrąbany! Pomarzyć... :wink:

wyjaśnisz zielonej kobiecie o co chodzi??

Czego nie kuma zielona kobieta??
Juz nawijam.
Łupy. Byłam Ci ja dziś w Krakowie, gdzie w ramach wysublimowanej rozrywki trudnię sie handlem ulicznym opylając naiwnym turystom moje wydumki które oni nazywają sztuką i jeszcze sie zachwycają. No i o te łupy pytała AYO. Znaczy sie chciała wiedziec jak sie utarg kształtował.

A Morcinek... Gustaw mu było. Pisarz taki śląski. Ja go troche więcej lubiłam i nie ograniczyłam sie tylko do "Łyska z pokładu Idy" no i między innymi popełnił on "Wyorane kamienie" i "Wyrąbany chodnik" jak również "Ondraszka", "Pokład Joanny" - mój ulubiony z resztą.


no teraz to Ufoludka wszysko kuma :P
a czym handlujesz??
aaa o TYM Morcinku słyszałam ale z przeczytaniem dzieł trudniej ;)

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 03, 2009 21:14

bazylica pisze:
kinga w. pisze:
bazylica pisze:
kinga w. pisze:Łupy? Jak na tę porę roku przyzwoite, ale to jeszcze nie sezon. Poczekamy. Powinno sie rozkręcić. Jutro powtórka z rozrywki. Busy dobijają.
Poprawka. Wyorane wo były u Morcinka kamienie. Chodnik to był wyrąbany! Pomarzyć... :wink:

wyjaśnisz zielonej kobiecie o co chodzi??

Czego nie kuma zielona kobieta??
Juz nawijam.
Łupy. Byłam Ci ja dziś w Krakowie, gdzie w ramach wysublimowanej rozrywki trudnię sie handlem ulicznym opylając naiwnym turystom moje wydumki które oni nazywają sztuką i jeszcze sie zachwycają. No i o te łupy pytała AYO. Znaczy sie chciała wiedziec jak sie utarg kształtował.

A Morcinek... Gustaw mu było. Pisarz taki śląski. Ja go troche więcej lubiłam i nie ograniczyłam sie tylko do "Łyska z pokładu Idy" no i między innymi popełnił on "Wyorane kamienie" i "Wyrąbany chodnik" jak również "Ondraszka", "Pokład Joanny" - mój ulubiony z resztą.


no teraz to Ufoludka wszysko kuma :P
a czym handlujesz??
aaa o TYM Morcinku słyszałam ale z przeczytaniem dzieł trudniej ;)

Biżuterią. Hand made. Takie wydumki.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pt kwi 03, 2009 21:15

Kalair - znów mam łapki szybsze od myśli :wink: , to nie było do Ciebie ale do tego, że do dziś,jak ktoś do mnie mówi "...pani haniu/haneczko.." :evil: to dostaję transformersa..
Chodzi o to, że mimo tego, iż przedstawiam się Hanką, ktoś (ktokolwiek) zaczyna " ... pani haneczko :evil:
Nawet moja Matka mówi do mnie Hanka :P a Ona naprawdę miała przeboje z teściami o to, że "...jak można dziewczynkę tak po plebejsku nazwać.."
Tak było :roll: Dziadkowie ze strony Ojca mówili do mnie anulka(wrrrrr)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt kwi 03, 2009 21:17

kinga w. pisze:
Dorota pisze:W pracy ma dr (od indykow) Scholastyke Baran.

Rodzice jej juz od urodzenia nie kochali??

chyba tak
biedne takie dziecko jest, tak mi się wydaje albo tak jak kiedyś dawano na imię Izaura.... to już jednak dobrze że mam Beata a nie jakaś Gertruda

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 03, 2009 21:18

AYO pisze:Kalair - znów mam łapki szybsze od myśli :wink: , to nie było do Ciebie ale do tego, że do dziś,jak ktoś do mnie mówi "...pani haniu/haneczko.." :evil: to dostaję transformersa..
Chodzi o to, że mimo tego, iż przedstawiam się Hanką, ktoś (ktokolwiek) zaczyna " ... pani haneczko :evil:
Nawet moja Matka mówi do mnie Hanka :P a Ona naprawdę miała przeboje z teściami o to, że "...jak można dziewczynkę tak po plebejsku nazwać.."
Tak było :roll: Dziadkowie ze strony Ojca mówili do mnie anulka(wrrrrr)


:lol:

Hanna -> Hania to moje pierwsze ulubione imie.
Z czasow dziecinstwa.

I podoba mi sie do dzis :twisted:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt kwi 03, 2009 21:19

A była epidemia na Isaury... Ci mniej nadęci dawali dziewczynkom na imie Malwina z tej samej półki zdjęte. Dziś widziałam małego ALANA. Polacy na 100% Dziwactwo.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], luty-1 i 68 gości