Joanna KA pisze:Winstonku, jak się czujesz?
Joasiu! Winston czuje sie na prawde dobrze! Wcina za 3 koty i chyba doopka
zaczyna Kotuchowi rosnac, bo dzisiaj podalam mu tylko polowe dawki
dozylnego metronidazolu, reszty Bandyta juz nie pozwolil sobie zapodac
ale podskorny antybiotyk przy zarelku poszedl bez problemu, nawet przy dwoch wkluciach
Jutro jedziemy na zmiane wenflonu, moze faktycznie, tak jak rozmawialam z
Mokkunia, cos mu sie przesunelo.
Tak, jak pisalam, zalapal z jedzonkiem we wtorek a wczoraj doopinka byla
ciezsza o jakies 100-150 g.
Mam podejrzenia, ze moze miec mocno oslabiony sluch, moze to po tym
urazie pyszczka...czas pokaze, ale wydaje mi sie, ze nie raeguje na
wszystkie dzwieki. To nie problem, oby tylko szybko powrocil do zdrowka!