» Śro kwi 01, 2009 9:17
Dzięki za kciuki i podpowiedzi. Jutro zapytam w aptece o ten sok, bo dopiero jutro wyjdę z domu. Pewnie nie zaszkodzi podawać, może faktycznie i Mikołajowi pomoże...
A białą herbatę mam, tylko nie wiem, jak mam ją podawać, ile? Mogę poprosić o jakąś podpowiedź?
No i mam cholerny problem. Nusia ucieka przede mną do klatki, tam kładzie się na boczku, wywala brzuch, jakby chciała żeby ją głaskać (tak było do tej pory), a kiedy wyciągam rękę, ona uderza łapką i syczy. Dziś rozwaliła mi rękę do krwi. O co jej może chodzić? Na Tomka nie syczy. Przecież nawet ją lekami nie dręczę, tylko kropelkę przeciwbólowego podaję, i interferon. Więc o co może chodzić?