Nowi

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 29, 2009 14:58

Mam fotki :)
Obrazek
O proszę :)
A jesli nie działa to chyba na 2 stronie jest 8O
Ostatnio edytowano Nie mar 29, 2009 15:00 przez Lulunia, łącznie edytowano 1 raz

Lulunia

 
Posty: 188
Od: Pon mar 23, 2009 18:50

Post » Nie mar 29, 2009 15:00

Oj,przepraszam :oops: Są już na początku
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Ellencia

 
Posty: 1897
Od: Nie kwi 20, 2008 14:22
Lokalizacja: Z Miau

Post » Nie mar 29, 2009 15:02

Spoko :wink:

Lulunia

 
Posty: 188
Od: Pon mar 23, 2009 18:50

Post » Nie mar 29, 2009 15:02

To mój ostatni post w tym śmiesznym wątku.
Dziecko, poczytaj Kocie ABC, tu masz wszystkie odpowiedzi na nurtujące Cię pytania:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018

A jak już poczytasz to wyjdź trochę na spacer, bo piękna pogoda dzisiaj.

Odezwij się ponownie na forum po wizycie u weterynarza, jak kotke odrobaczysz, wysterylizujesz.
Jak chcesz pogadać o d...e Maryni załóż wątek na Koci-łapci.
salma75
 

Post » Nie mar 29, 2009 19:57

Lulunia pisze


Ja zesterylizuje moją kocie w piątek nie wiem dokładniej w który
Zależy od rodziców


A może tak. być że to będzie piątek za rok? :?
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 29, 2009 19:59

dorotak97 pisze:Lulunia pisze


Ja zesterylizuje moją kocie w piątek nie wiem dokładniej w który
Zależy od rodziców


A może tak. być że to będzie piątek za rok? :?

Nie nie może być :roll:

Lulunia

 
Posty: 188
Od: Pon mar 23, 2009 18:50

Post » Nie mar 29, 2009 20:16

Nie martw się na zapas o kota.Ten zabieg jest rutynowy i nie jest bardzo niebezpieczny.Moje koty drugi dzień po zabiegu przespały a dzień trzeci był już prawie normalny.Ale koniecznie musicie wysterylizować kotkę JAK NAJSZYBCIEJ!!!!To jest BARDZO WAŻNE!!!!
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie mar 29, 2009 21:00

dorotak97 pisze:Nie martw się na zapas o kota.Ten zabieg jest rutynowy i nie jest bardzo niebezpieczny.Moje koty drugi dzień po zabiegu przespały a dzień trzeci był już prawie normalny.Ale koniecznie musicie wysterylizować kotkę JAK NAJSZYBCIEJ!!!!To jest BARDZO WAŻNE!!!!


tyle zwierząt się sterylizuje ze......
Jasiek z tego co wiem w dniu kastracji taki śpiący był a następnego dni już normalny i bardzo nas cieszy że jest już po, ja sobie nie wyobrażam mieszkać z kotką w czasie rui, raz jak była u znajomej której kotka miała akurat to nawet herbaty nie dopiłam bo już miałam dosyć.

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 30, 2009 9:13

izydorka pisze:kotko doroty, to nie całkiem tak.
Nowi wcale nie muszą pisać w wątku nowi, mogą w każdym, który ich interesuje.
Fakt , że ten wątek ewoluował :twisted: i prawdziwi nowi ginęli w tłumie( to błąd :oops: ), ale to forum nie jest dla całkiem zielonych i naiwnych (Jak lulunia) , a przynajmniej nie powinno być. Jak ktoś ma kota, albo chce mieć , to powinien najpierw coś poczytać, a nie pchać się z podstawowymi pytaniami, które były omawiane kilkanaście razy wcześniej.
Dla mnie Nowy to ten, kto dopiero się zalogował na forum, ma kota i najważniejsze wiadomości o futrzaku i chce wiedzieć więcej !


Generalnie nikt nie rodzi się mądry, ale po to się uczymy, po to się czyta, rozmawia z ludźmi, itp, żeby czegoś się dowiedzieć...
Nowy to dla mnie ktoś, kto dopiero zarejestrował się na forum, i chce poszerzać swoją wiedzę...
W abc jest bardzo dużo wiedzy - jest to imho postawa - szkoda, że nie da się wymagać znajomości abc, do pełnej aktywacji konta :twisted: (na zasadzie - rejestrujesz się, ale możesz tylko czytać, aby móc pisać zdajesz test ze snajomości abc... - wiem, raczej nierealne... )

Fakt, nim miałam kota z wielu rzeczy nie zdawałam sobie sprawy - myślałam, że kot musi wychodzi na dwór, bo inaczej będzie nieszczęśliwy, swego czasu myślałam nawet, że podstawą żywienia kota jest mleko, itp :roll:
Ale to było dużo wcześniej, ZANIM podjęłam decyzję o adopcji kota...
Najpierw czytałam, potem skontaktowałam się z DT - na pierwszym spotkaniu (właściwie po, na maila ;)) dostałam linka do kociego abc, itp, potem była w domu wyprawka, a na końcu dwa bure kociaki (oczywiście rasowe - pod względem wyglądu burasy pospolite, pod względem zachowania urwisy niepospolite, a potem dołączyła do nich Natalia - przystankowiec zaczepiający :lol:)

Rozumiem, że Lulunia jest dzieckiem, i nie na wszystko ma wpływ...
"Realnie" niewiele może zrobić, ale coś zrobić może - może porozmawiać z rodzicami, może wydrukować np ulotkę nt sterylizacji/kastracji i pokazać ją rodzicą, itp.

Natomiast, tu kieruję się przede wszystkim do Luluni - najlepiej zacząć od kociego abc
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=27018
Przeczytaj, wydrukuj, pokaż rodzicom, itp.
Forum to nie miejsce "niech ktoś ze mną porozmawia"...

A jeśli chcesz porozmawiać "tak sobie", to polecam podforum:
http://forum.miau.pl/viewforum.php?f=8

Ale komputer to nie jest najlepszy towarzysz życia - lepiej wyjść na spacer, spotkać się z ludźmi w realu, itp ;-)
(i piszę to jako programistka......)

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Pon mar 30, 2009 20:06

charm pisze: Jak ktoś ma kota, albo chce mieć , to powinien najpierw coś poczytać, a nie pchać się z podstawowymi pytaniami, które były omawiane kilkanaście razy wcześniej.
Dla mnie Nowy to ten, kto dopiero się zalogował na forum, ma kota i najważniejsze wiadomości o futrzaku i chce wiedzieć więcej !


Generalnie nikt nie rodzi się mądry, ale po to się uczymy, po to się czyta, rozmawia z ludźmi, itp, żeby czegoś się dowiedzieć...
Nowy to dla mnie ktoś, kto dopiero zarejestrował się na forum, i chce poszerzać swoją wiedzę...
Ale to było dużo wcześniej, ZANIM podjęłam decyzję o adopcji kota...
Najpierw czytałam, potem skontaktowałam się z DT - na pierwszym spotkaniu (właściwie po, na maila ;)) dostałam linka do kociego abc, itp, potem była w domu wyprawka, a na końcu dwa bure kociaki [/quote]

u mnie było podobnie ale troszkę inaczej
1 od czasu do czasu wchodziłam na kocią mame i oglądałam kociaki
2 któregoś dnia stwierdziliśmy z TZ że możebyśmy tak adoptowalibyśmy kociaka, podzwoniłam pytając się o kota który nie bałby sie dzieci i inne szczegóły, 5 kotem w sprawie którego zadzwoniłam był Jaś
3 i to była bardzo szybka decyzja- ten iżaden inny
4 ale w domu nic dla kota :(
5 i wtedy zaczeło się wertowanie stron o żywieniu, pielęgnacji kotów
6 maile i telefony ze sklepu do tymczasowej opiekunki Jasia
7 w czasie kiedy Jaś wylizywał się po kastracji my już mieliśmy podstawową wiedzę na temat kotów
teraz tutaj ja pogłębiamy
czasem można na szybko coś zadecydować ale trzeba równocześnie szybko podjąć odpowiednie kroki żeby zwierzakowi nie zrobić krzywdy złym jedzeniem lub swoją nie wiedzą

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto mar 31, 2009 17:54

qrczę, dziewczynki, ten gerberek nam zaszkodził na brzusia :(

wczoraj Tila dostała 2 łyżeczki zupki jarzynowej z kurczakiem i trochę jogurtu (pół łyżki, dokończyła po mnie).

rano się trochę wystraszyłam. przybiegła do kuchni na jedzonko jak zawsze, ale jak wyjęłam żarcie z lodówki do ogrzania przestała pilnować puszki (zawsze mówi do mnie, prosi i czeka te 15min jakby to była wieczność). potem dostała do miski i nawet nie ruszyła. dopiero niedawno jak wrociłam trochę zjadła. w kuwecie po nocy było pół normalnej kupy i placek nienormalnej. już DT mówił, że mogę się spodziewać problemów żołądkowych, ale u mnie to pierwszy raz się stało. zestresowałam się :?

zobaczymy jak wieczorem będzie jadła...

niepokoi mnie też, że kuweta pusta, nawet siusiu nie ma. zazwyczaj w ciągu dnia były 3-4 siki a tu prawie cały dzień minął i nic. siedzi przy mnie, mizia się, zachowuje się normalnie. no ale... to mój pierwszy kot i się martwię :(
Obrazek

ksiezna_kluska

 
Posty: 1160
Od: Wto lut 03, 2009 17:04
Lokalizacja: warszawa/ ząbki

Post » Wto mar 31, 2009 17:58

Moje gerberka solidarnie zlekceważyły. Kupiłam, zapodałam, powąchały - Tysiek jak zwykle "zakopał".
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto mar 31, 2009 18:06

czy powinnam lecieć do weta z tym sikaniem?

to niby niedługo, dopiero 9 godzin od sprzątania kuwety... ale jesli do nocy nie nasika to ja chyba nie zasnę ze stresu :(

dziś mogę jechać tylko do jednego weta, który jest czynny krótko, bo do 19.30, i do tego nie znam tego gabinetu.
Obrazek

ksiezna_kluska

 
Posty: 1160
Od: Wto lut 03, 2009 17:04
Lokalizacja: warszawa/ ząbki

Post » Wto mar 31, 2009 21:05

My też nowi Ja i MOje maleństwo Kocurek Pesel :roll: :roll:


Obrazek

mika22

 
Posty: 26
Od: Sob mar 28, 2009 6:28
Lokalizacja: Ruda Ślaska

Post » Wto mar 31, 2009 21:09

ksiezna_kluska pisze:czy powinnam lecieć do weta z tym sikaniem?

to niby niedługo, dopiero 9 godzin od sprzątania kuwety... ale jesli do nocy nie nasika to ja chyba nie zasnę ze stresu :(

dziś mogę jechać tylko do jednego weta, który jest czynny krótko, bo do 19.30, i do tego nie znam tego gabinetu.

ja też mało doświadczona ale JAsiek robi siku tak z 3 razy dziennie, dużo rano i wieczorem, w ciągu dnie rzadko robi, w nocy mało
poobsewuj kotkę, ale nie sadzę żeby była tutaj potrzebna od razu interwencja weta

bazylica

 
Posty: 3351
Od: Wto mar 03, 2009 0:36
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości