Jutro za jednym razem nie da się. Bo krew chcę już pobrać jak najszybciej, więc idę na Bitwy, a nasz doktor zawiezie ją na Potokową, tam ją odwirują i wyślą kurierem. Ja na Potokową nie zdążę, mam wcześniej do pracy.
A czy EKG jest na potokowej, to nawet nie wiem, jutro zapytam
Pomyślałam o płucach, bo ona od jakiegoś czasu pokaszluje, chociaż delikatnie. Nawet myślałam, że może robaki, ale z badań nic nie wychodziło. Teraz znowu pokaszluje. Serce - hmmm... zaczęłam o tym myśleć po śmierci Rudego.
No nic, będziemy szukać.
A grzybka to ona ma, małego, na bródce, smaruję clotrimazolem. I troszkę katarzy ostatnio, ale delikatnie.