Koci... kaszel?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 26, 2004 9:52 Koci... kaszel?

Witam wszystkich serdecznie, piszę tutaj pierwszy raz, więc bardzo proszę o wyrozumiałość, jesli trochę narozrabiam :)

Martwi mnie pewne zachowanie mojej 8-miesięcznej kotki. Chodzi o to, że czasami miewa ataki.. sama nie wiem czego, dla mnie to wygląda jak kaszel. Schyla łebek ku podłodze i wydaje z siebie jakby zachrypnięte (czasem nawet bardzo) fukanie. I tak parę razy. Wygląda to też tak, jakby się krztusiła, jakby chciała coś wykaszlnąć, czy cos takiego... Taki atak przychodzi zupełnie znienacka i trwa ok pół minuty (tak mi się wydaje). Potem przechodzi i kotka niemal od razu zachowuje się, jakby nic się nie stało (bawi się jak normalny kociak), czasem tylko po takim ataku ma jakąś czkawkę, ale zaraz po tym wszystko wraca do normy.

Weterynarz trochę chyba zbanalizował ten problem, bo powiedział, że u młodych kotów tak bywa i że to raczej nic poważnego, bo może po prostu w taki sposób wydala z siebie futerko...

Jak myślicie, co to może być? Jakaś astma? Czy kotek kogoś z Was miał może podobne schorzenie? Boję się, że kicia mi się udusi przy którymś ataku...

Pozdrawiam,

a.

emotionka

 
Posty: 10
Od: Pon sty 26, 2004 9:05
Lokalizacja: Warszawa - Saska Kępa

Post » Pon sty 26, 2004 9:56

o, o, o! mój Gaculek ma czasem dokładnie to samo!
tylko pani Wet nie umiałam tego opisać...
powiedzialabym ze to takie 'wymiotowanie na sucho'...?
paste odkłaczająca dostaje Gacuś w miarę regularnie i pawika też mu się jeszcze ani tazu nie zdarzyło puścić więc nie wiem, co to????
czterej pancerni.... i piesy dwa :)
ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Gacusiowa

 
Posty: 5427
Od: Wto gru 09, 2003 12:22
Lokalizacja: Świebodzin, home sweet home <3

Post » Pon sty 26, 2004 9:57

Witam Cie serdecznie :wink:

Może rzeczywiscie kicia ma jakąś alergię czy astmę. A może krztusi się rzeczywiście swoją sierścią. Moja kicia też często tak ma. Spróbuj podać jej pastę malt soft, ona rozpuszcza włosy w żołądku. Albo idź do innego weterynarza, skoro ten jest taki daremny :)
ObrazekObrazek

Mary Dove

 
Posty: 411
Od: Sob gru 20, 2003 14:46
Lokalizacja: Piekary Śląskie

Post » Pon sty 26, 2004 9:58

Przejdż się do dobrego weta. Napewno ktoś z W-wy Ci poleci. Co do kaszlu, wet powinien go osłuchać.
Mój Klakier też tak ma. Lecz u niego, po badaniu okazało się, że musiał przejść przeziębienie, kltóre nie zostało wyleczone i ma zrosty w nosie (dletgo czasem wydaje takie dźwieki, jakby coś "charczało" w płucach).

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 26, 2004 10:32

Identyczne objawy zaobserwowałem u swojej kotki. Kropka w kropkę. Okazało się, że mimo wczesniejszych odrobaczań, ma glisty.

pio9

 
Posty: 408
Od: Wto lis 18, 2003 14:24
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon sty 26, 2004 10:40

Wlasnie mialam to napisac, to co pio9.
Kaszel moze byc spowodowany kilka rzeczami m.in:
- przeziebieniem (ktore nalezy leczyc, a nie bagatelizowac)
- zaklaczeniem (warto podawac raz na tydzien paste odklaczajaca, ktora zmiekcza siersc i ulatwia jej wydalenie)
- lub silna robaczyca (nalezy natychmiast odrobaczyc kota).
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sty 26, 2004 12:10

Dzięki serdeczne za Wasze odpowiedzi.

Chciałam jeszcze zapytać, gdzie można nabyć taką pastę, która rozpuszcza kłaczki. W sklepie zoologicznym, czy bardziej u weterynarza? Do tej pory dawałam kotce trawkę do podgryzania :)

Pozdrawiam

emotionka

 
Posty: 10
Od: Pon sty 26, 2004 9:05
Lokalizacja: Warszawa - Saska Kępa

Post » Pon sty 26, 2004 12:13

Malt-pastę kupisz w sklepie, a Bezo-pet u weta.

Basia_G

Avatar użytkownika
 
Posty: 8744
Od: Śro paź 02, 2002 15:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 26, 2004 12:15

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam - czy to wygląda jak duszenie? Kot bierze normalny wdech i z głośnym kaszlnięciem wypuszcza powietrze przez pyszczek? Na całą długość rozciągnięty na podłodze? :strach: Bo u nas to tak wygląda. Wet mowi ze nie wie co to jest :(

Pączuś nie jest zarobaczony (odrobaczaliśmy go niedawno), zakłaczony ("jedzie" na maltpaście - przy takim futrze inaczej się nie da) i nie jest przeziębiony. Nie wiemy co robić :|
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 26, 2004 12:45

Moje tez tak maja, czaaasem. Wet powiedzial ze to siersc ktora przykleja sie w przelyku, nic powaznego.
Ale jesli takie zachowanie jest czeste to moze rzeczywiscie nalezaloby znalezc przyczyne :(

Agi

 
Posty: 15539
Od: Pt maja 17, 2002 19:19
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon sty 26, 2004 12:51

U Mi-Norki kaszlem objawiła się angina. Miała bardzo powiększone migdałki i węzły chłonne. Lekarz powinien przede wszystkim zajrzeć do gardziołka, obmacać węzły chłonne.
Kocie wiersze i KociennikObrazek
Obrazek
Holmes & Watson (Brytole)
Gacek[*] Mika[*] Romek[*] Ziutek[*] Norka[*] Miś Major[*] Tymoteusz[*] Miodunka[*]Bambina[*] Felek[*]

Majorka

 
Posty: 1607
Od: Pt lis 29, 2002 10:06
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 26, 2004 23:52

Jesli kot kaszle / kicha podczas pochylania sie w dol, to moze byc przeziebienie. U Daisy dlugo brano to za alergie/astme, ale teraz ona zaczyna sie zakichiwac w takich sytuacjach... I niewiele jej trzeba - 1 minuta na balkonie na moich rekach :roll: 8O

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Franciszek1954, kasiek1510, misiulka i 116 gości