Zielonookie Kotołaki i Pikaczu:) cz.V

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 28, 2009 22:48

bry wieczór :P
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Nie mar 29, 2009 6:43

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie mar 29, 2009 10:21

Dzień dobry :D

Mam nadzieję, że łapanka się udała :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 29, 2009 12:13

O tutaj doczytała.
Jak tam Zuzia się czuje.
Marcia za trójkę twoich dzieci :ok:
Ja tam uważam, że dzieci to sama radość i szczęście.
A z kotami i dziećmi to racja u nas na razie stan 4 koty, Aga jeszcze z nami mieszka.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon mar 30, 2009 6:51

Heloł :wink:

Zuzia bardzo dobrze, robiła w szpitalu furorę, chciała się z wszystkimi przyjaźnić i wchodziła im do łóżek. No w każdym razie wszyscy ja tam juz znają :lol: . Z moją siostrą nieco gorzej, bo w ich pokoju leżał tez chłopiec chory na nowotwór :( w wieku mojego chrzesniaka Jurka i do tego też blondynek. Wczoraj dostałam tak obszerną traumatyczną relację, że pojechałam na zakupy :oops: . Tzn. pojechałm do King Crossa odebrac branzoletkę z naprawy. Taki wyjazd po branzoletkę dziebko drogo wyszedł :oops: . Ale zwalam to na moją siostrę :evil: :wink:

Kicia nie dała się złapać w piątek do wieczora. Na noc zamknęłam klatkę-łapkę, a rano okazało się, że nie mam co w sob-niedź łapać, bo wet był tylko do 14, a ja mam do 14:20 dojcza, więc nijak nie zdążyłabym dojechać do Kamionek. Dziś pułapka nastawiona. W kuchni pułapkowej kawałki kurczaka z rożna i gourmeta 8) Stresa mam :? . Wogóle te całe KOTY mnie stresują :? :evil: Zdecydowanie do takiej roboty się nie nadaję.

Wczoraj Wypłoś miał jakiś większy atak czułości. Wlazł na mnie :? i leżał na jednym udzie :oops: 5kg kota. To chyba znaczy, że mam duże udo :oops: . No potem go przełozyłam na klatę i tez leżał 8O . Pomyslałabym, że chory. Ale spooooko, czułości mu miną od piątku, bo musimy jechać na kontrolę do weta :roll:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pon mar 30, 2009 7:35

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon mar 30, 2009 7:51

Hello :D

To Wypłoś już tylko 5 kg? 8O
Zaniedbujesz go - jak możną głodzić koteczka, niedobra Duża :twisted:

A na łiskasa sie panienka nie da złapać? ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon mar 30, 2009 7:54

Doberek! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pon mar 30, 2009 7:55

5 kg kota na udzie - tzw.fitness pasywny 8) Moglas przelozyc na drugie udo, bo teraz bedzie niesymetrycznie... :lol:

Sie nie stresuj, dziewczyno, nie ma o co :wink:
Ciesze sie, ze z Zuzia ok.
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Pon mar 30, 2009 8:06

...bry... :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon mar 30, 2009 10:51

MarciaMuuu pisze:Wczoraj Wypłoś miał jakiś większy atak czułości. Wlazł na mnie :? i leżał na jednym udzie :oops: 5kg kota. To chyba znaczy, że mam duże udo :oops: . No potem go przełozyłam na klatę i tez leżał 8O . Pomyslałabym, że chory. Ale spooooko, czułości mu miną od piątku, bo musimy jechać na kontrolę do weta :roll:

:lol:

Nadal kciuki za łapanie kici :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon mar 30, 2009 10:54

Ceść kotołacienty :)
Pimpilołki

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 30, 2009 11:22

Tylko 5 kg Wypłosio :( Chudzinka :evil:
Kciuki za łapanko :ok: :ok: :ok:
To niezła ta mała :wink: :lol: Siostrze się nie dziwię ...Sama jak byłam w szpitalu to jak mnie przenieśli na salę z takimi przypadkami to uciekłam .Nie mogłam tego słuchać i wypisałam się na własne żądanie :regulamin:
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Pon mar 30, 2009 11:44

Zuch Zuzia.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon mar 30, 2009 12:00

Tak se myślę, że Zuzia jest ludzkim odpowiednikiem mojej Kiry :mrgreen:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości