Hospicjum'Jeszcze i jeszcze'(3). Convenia. Proszę o pomoc!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 29, 2009 9:49

Również zaznaczam :)

milu

 
Posty: 4092
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 29, 2009 10:11

Zaznaczam obecność :) :ok:

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Nie mar 29, 2009 10:33

melduję się
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18777
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie mar 29, 2009 11:51

Witam sie w kolejnej czesci :)
zo + Kotlekcja
zaszczycone ogromnie ... :oops:

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 29, 2009 12:40

Zdrowia i spokoju w nowym wątku...AGN...
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie mar 29, 2009 13:16

a ja sobie przycupnę po cichutku w kąciku...


dużo ciepłych myśli :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Nie mar 29, 2009 15:09

Życzę wszystkiego naj Agn i jej kociastym ;)
Trzymam za was mocno kciuki :ok:
Obrazek
viewtopic.php?f=1&t=116684&start=45
http://nadziejanadom.org/
Ludwiczek[']; Kinia[']; Balbinka[']; Kleo ['] - mój kochany miś

Kleo

 
Posty: 1449
Od: Sob sty 12, 2008 15:50
Lokalizacja: Będzin

Post » Nie mar 29, 2009 18:23

Jestem, podczytuje, usciski przesylam :)

Izabela

 
Posty: 6922
Od: Nie cze 08, 2003 20:33
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 29, 2009 18:41

Aga, przeczytałam uważnie pierwszy post.
Jesteś mi bardzo bliska w myśleniu i odczuwaniu, a zarazem jestem dla Ciebie pełna podziwu.
U mnie jest "tylko" 9 kotów (wszystkie starsze, po przejściach, w większości schorowane) oraz dwa psy, w tym jeden duży. Też oba starsze, wymagające więcej niż młode.
Niestety doszłam do wniosku w ostatnich dniach, że na razie koniec z tymczasami. Po pierwsze jest podejrzenie białaczki, ale to wyjaśni się w tym tygodniu. Ale nie zależnie od tego Myszka popada w depresję, coraz bardziej boi się nowych. To też dało mi do myślenia. Poza tym - może mniej mogę i mam sił. Nie wiem. Tym bardziej szanuję Ciebie.
Też doświadczam tego, że bez zaplecza, bez wsparcia psychicznego, a i materialnego nie da się rady. Cokolwiek by kto mówił. Tak po prostu jest.
Będę tu zaglądać, przynajmniej od czasu do czasu.
Serdecznie Cię pozdrawiam :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 29, 2009 20:36

Meldujemy się i pacamy Cię czule łapką po nosku :)

Dziękuję

lolak

 
Posty: 543
Od: Pon sty 19, 2009 9:55
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie mar 29, 2009 20:42

Agn Kochana
My jesteśmy sercem z Wami
Za wszystko co najlepsze :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie mar 29, 2009 20:42

Jesteśmy z Tobą.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon mar 30, 2009 0:30

Poczytałam.. Wymiękłam.. I..
Masz mnie jak nic...
Jesteś Agn wyjątkowa...
I specyficzna... Tak normalnie normalna !!!
Bo normalność wbrew pozorom to nie jest norma w naszym pięknym kraju...
Pomagaj zwierzętom nieustająco !!! Robisz to mądrze !!!
I o to chodzi !!!

przyjaciel_koni

 
Posty: 207
Od: Nie lis 11, 2007 21:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 30, 2009 16:14

Oby bez chęci posiadania wieńca w tej części :wink: Czekam na zdjęcia! Buziaki :D
Obrazek

ania toruń

 
Posty: 909
Od: Wto cze 06, 2006 14:14
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon mar 30, 2009 23:44

Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa.
:1luvu:

W domu miałam mały sajgon.
Większość towarzystwa się posrała, a niektóre przeszły etap rzygania. :roll: Po przeanalizowaniu wszystkich możliwości postanowiłam zakupić interwencyjnie... trochę RC. I bingo! :lol: Stado po prostu źle toleruje `czystego` Boscha. Wystarczyło domieszać RC 1:1 i już wieczorem kupy zaczęły wyglądać normalniej, a przez całe popołudnie, aż do teraz nie zanotowałam zwrotów.

Chciałam tylko napisać jeszcze parę słów na temat, bezimiennego ciągle, staruszka z Boguszyc. Anna_33 mówiła mi, że miał się podobno nie przyzwyczaić do zmiany miejsca, że miał opinię nieco dzikawego.
Absolutnie nic z tych rzeczy.
Kot, mimo bezzębności szama suche; bawi się - gania z młodzikami; jest niesamowicie rozmowny - pięknie mnie nawołuje do kuchni, by pokazać, że miski już znowu puste. A kiedy uda mu się mnie zbarankować, to mam wrażenie, że mógłby mi siniaki nabić, z taką siłą to robi. I śpi na mojej poduszce.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 145 gości