Axla i Edek z Krainy Kredek,str ostatnia-filmiki o Edziu:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 21, 2009 12:45

Obrazek
Obrazek
Edi pierwszy raz na balkonie
Obrazek
Obrazek
Axla puka do szafy :)
Obrazek
Obrazek
Po co ta Axla tutaj siedzi? no, nie wiem
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Sob mar 21, 2009 15:13

Moje małe słoneczko wyszło sobie na słoneczko :D
Axla lubi siedzieć w szafie? Maurycy uwielbia.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro mar 25, 2009 16:06

8) Axla znalazła sobie azyl przed całym światem. W sobotę i niedzielę koty miały przygody ekstremalne- odwiedzili nas goście- razem było 13 osób, ale najbardziej dał się im we znaki dwuletni Jaś. Jak wyjechali w niedzielę to koty padły pokotem :)
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Sob mar 28, 2009 14:16

Jutro zobaczę oba futra - Axlę i Edka osobiście. :)

Ciekawa jestem czy łobuz urósł i zmężniał. :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39223
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob mar 28, 2009 19:20

MariaD pisze:Jutro zobaczę oba futra - Axlę i Edka osobiście. :)

Ciekawa jestem czy łobuz urósł i zmężniał. :)

Wystawa?
Czy specjalna wizyta? :D

Głaski dla pięknoty, Edusia :love:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie mar 29, 2009 16:22

Odbyła się wizyta Marii, mam nadzieję, że nieźle wypadliśmy, bo powiedziała, że jeszcze nas odwiedzi :).
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Sob kwi 04, 2009 13:06

kirke18 pisze:Odbyła się wizyta Marii, mam nadzieję, że nieźle wypadliśmy, bo powiedziała, że jeszcze nas odwiedzi :).

Jeżeli tylko bedzie ku temu okazja to napewno dowiedzę. :)

Bardzo dziekuje za przemiłą wizytę i mozliwośc zobaczenia Edka i Axli "na zywo" :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39223
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob kwi 04, 2009 15:42

Co tam u Edka dobrego? :D O jakieś fotki nowe się uśmiechamy :D
Estian był dziś pierwszy raz u weta.
Aktualna waga 7 kg.

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon kwi 06, 2009 8:10

Trochę się dokacanie uspokoiło, nastąpiła faza stabilizacji na etapie "łapą go/ją i w nogi!". Edzinek odkrył cudowne, świeże powietrze, okno (zabezpieczone moskitierą) otawrte na oścież, a Edzio co chwila wracał na parapet i łapał słonko. Dziś nawet w nocy wchodził w sypialni na parapet i próbował otworzyć uchylone okno, ale się nie dało. Parę dni temu był pierwszy raz na balkonie i został jego fanem. Teraz tylko czyha na skrzypnięcie drzwi i już jest!
Sesja balkonowa do wklejenia.
Wczoraj po południu biedaczek miał rzyganki, raczej nie po jedzeniu, podejrzewamy, że coś niejadalnego wszamał (zbiera różne paprochy) może "włoski" od sizalowego sznurak, który koty rozplotły :evil: . Małż dziś będzie naprawiał drapak, bo się sznurek zużył. A rano Edzio jak nowy- apetyt wrócił, bieganki za piłeczką aż miło!
Teraz będziemy śledzić kupala czy jakiś kawałek sizalu sie nie znajdzie :twisted: . Daliśmy łyżeczkę pasty odkłaczającej, niestety na siłę.
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pon kwi 06, 2009 11:44

Rzyganki czasami się zdarzają, też nie wiem od czego. Może faktycznie jak coś nie jadalnego zjedzą. Bo pastę odkłaczającą daję regularnie (Estian uwielbia).

Czekamy na foto relację z balkonu :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro kwi 08, 2009 8:09

Niestety fotek footerek na razie nie będzie, muszę dorobić nowe, bo udało mi sie skasować wszystko co było na karcie :oops:
Edkowy koopal pojawiła się już dwukrotnie , bez sensacji.
Szaleństwa kocie trwają, w laniu nastąpił etap; " złap, uduś i w nogi!", leją się aż furczy, Axla przeskakuje z oparcia kanapy na pufkę w przedpokoju jak batman 8O . Wczoraj przewróciły szklankę, dziś się okazało, że wyszczerbiona :twisted: , a stała pod kanapą. Edek rośnie jak na drożdżach, dziś siedziały na oknie obok siebie i na oko widać, że Edzik jest już "wyższy" od Aksi. Wczoraj Filip (syn) zważył chłopaka, i jest 5 KG.
Najlepszy ubaw mam rano, kiedy odważę się ruszyć z łóżka oba koty z antenkami pędzą jak forpoczta do kuchni pomiałkując, zwłąszcza Axla. Jakby ona był tu największym żarłokiem. Poczym owijają się wokół moich nóg, tańcząc i śpiewając (normalnie Mazowsze!). Nakładam żarełko na talerzyki i stawiam Axli (zawsze pierwszej) przy miseczkach, Edzikowi za rogiem i pilnuję, aby Edek jadł swoje.
Jak nie pilnuję Edka, to wciąga (tak, tak, on je jakby nie oddychał) większość swojej, dwu,trzy krotnie więcej, porcji, a potem wpycha się, nawet jak Axla je, do jej michy i wyżera :twisted: . Wychodzi z założenia, słusznego, że swoje zawsze zdąży dokończyć, a Axli jak nie zje zabierają i czekają na kolejne podejścia.
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Śro kwi 08, 2009 16:58

Obrazek
okno w kuchni zostało przetestowane w duecie :)
Obrazek
Na balkonie jest byczo! kocio i indyczo!!!
Obrazek
A najfajniejszy był ślad ptasiego koo, no bomba!
ogólnie dzisiejszy dzień był cudownie wiosenny... hmmm
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pt kwi 17, 2009 7:32

:( jak tu cicho... A Edek to kot bardzo, bardzo, bardzo ciekawski, mycie okien z nim to wyższa szkoła jazdy, podobno (bo nie widziałam) jeszcze większym wyczynem było naprawiani drapaka- Edek koniecznie chciał bawić się tym sznurem, którym okręcany był drapak. A dziś Edzio towarzyszył mi przy makijażu- wąchał każy pędzelek, cień do powiek i oczywiście tusz do rzęs. Namalował sobie czarne wąsy, ot kocia dola!
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

Post » Pt kwi 17, 2009 11:52

MCO takie są, towarzyszące we wszystkim :D
Za to je kocham. Nie żyją obok jak "normalny kot" :D tylko razem.
Estian wszystko musi wiedzieć, wiedzieć, we wszystkim towarzyszyć. Obojętnie co robię czy piorę, prasuję czy maluję się właśnie. Ale nie przeszkadza tylko patrzy, przyglada się.

Głaski dla pięknego Edzia :D

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt kwi 17, 2009 12:44

Dziękujemy za kibicowanie i odgłaski dla Maurycego, Amosa i Estiana. ps muszę jakieś fotki porobić, bo coś cienko mi idzie, a któregoś dnmia, wczesnym rankiem Edzik usłyszał, że na balkonie obok okna naszej sypialni usiadł wróbelek i ćwierkał. Edek, zaspany, z całym impetem przebiegł przez sypialnię, nasze łóżko, odbił się, wskoczył na parapet i całej siły... boomsnął nosem w szybę. Wróbel odleciał, Edzik kichał ,a nam zostało pochiranie się z rana (czyli pośmianie się, nie żeby ktoś coś!) :wink:
Obrazek
Obrazek

kirke18

 
Posty: 2132
Od: Pt mar 31, 2006 10:17
Lokalizacja: Grudziądz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, jolabuk5 i 455 gości