Witamy!
Grubcio zwiedził juz chyba wszystkie możliwe kąty.. Łącznie z wnętrzem mikrofali

piekarnika nie udało mu się otworzyć, za to zaklinował się międy ścianą a kibelkiem

i musiałam interweniować.
Siku do kuwetki było po godzinie od wyjścia GreenEvil
Zjadł, wypił mleczko ale krąży nadal obok miski.
Przyłapałam go na wylegiwaniu się w kuchni na desce do krojenia
Bawiliśmy się piórkiem, ale Grubcio z powodzeniem zabawia się wszystkim co znajdzie na podłodze
Asystuje przy gotowaniu, zmywaniu, nauce

Generalnie chodzi za mną krok w krok. Upodobał sobie jedno krzesełko i przesiaduje tam teraz, co chwile zerkając na TŻta.
Oczka łzawią, ale spokojnie dał sobie przemyć. Za godzinę kropeli
Jest kochany..

ładuje się wszystkim na kolana, a potem przykleja się w pozycji a'la korale. Strasznie radosny i towarzyski kot. Tylko mało gadatliwy, ale w niczym to nam nie przeszkadza.
Postaramy się niebawem o fotki. Póki co cieszę oczy
