Gagatek, Rychu i reszta ekipy cz.4... zgarnęłam połamańca :(

» Czw mar 26, 2009 7:36

Hej Gagatu :wink:

Co porabiasz?

» Czw mar 26, 2009 8:35

Gagaciu, reszta i Avianku!

» Czw mar 26, 2009 11:49

Bry z bólem głowy ...

Gagat szaleje po ogródku, znów jest łysawy - podobno eozynofle nasilają się na wiosnę ...

Rychu już podjada jak zwykle, poza tym jeździ jeszcze na zastrzyki. Wizyty u weta znosi z godnością, stara się wypaść jak najlepiej w oczach młodszej szynszylowej koleżanki Lizki, która jeździ tez na codzienne zastrzyki.

Obrazek

Kociska na działce znudzone w altance, ale pobiegać nie chcą ... wczoraj zafundowały sobie własny śnieg w altanie :twisted:

Oj napracowali się chłopcy

Babci już nie chcą w szpitalu - wywożą ją dzisiaj do innego - na rehabilitację poszpitalną. Zalazła wszystkim za skórę na oddziale. Trochę teraz będzie daleko z odwiedzinami - ponad 30km ... ale przynajmniej zobaczy jak to jest z dala od rodziny. W końcu marzy jej się dom opieki :roll:

Jeszcze ma odloty - niby kontaktuje, ale ma dziwne odzywki, typu dzisiaj dzwonił do niej kotek ... Teraz jest jak taka naprawdę stara babuleńka. Ciekawe, czy umysł wróci do stanu przed operacją, czy może te zmiany po narkozach są nieodwracalne ...

» Czw mar 26, 2009 12:16

No to dalej kciuki mocne za Babcię, żeby te odloty się skończyły :ok:

:ok::ok:

» Czw mar 26, 2009 12:21

Mnie też dziś głowa boli.. :roll:

a niby dzień wolny.. powinien być cudowny.. :wink:

trzymam kciuki za babcię, żeby wróciła do normy

» Czw mar 26, 2009 13:20

Achłopaki altankowe zaszalały :lol:

» Czw mar 26, 2009 13:25

Nadal kciuki za babcie.

Rzeczywiscie, sami imprezowcy na tych dzialkach

» Pt mar 27, 2009 8:29

» Pt mar 27, 2009 8:33

Bry piątkowe

» Pt mar 27, 2009 8:38

Witam!

» Pt mar 27, 2009 9:06

» Pt mar 27, 2009 10:21

Witamy się przedweekendowo

» Pt mar 27, 2009 10:31

Witanko

Wczoraj Rychu dostał ostatni zastrzyk, apetycik dopisuje, oby tak dalej

Postawiłam nowy drapak-rurę znienacka w pokoju ... Rychu wsunął głowę, rozejrzał sie i ... odszedł :roll:

Gagat wszedł, powiercił sie, powiercił i poszedł ...
Agata wsadziła tylko nos i wolała zwiać, zanim ktoś ją zauważy.
Tylko Młoda doceniła - wlazła, zwinęła się i przespała godzinkę

» Pt mar 27, 2009 10:51

To i tak masz lepiej niż ja - u mnie wszystkie lekceważą drapak

» Pt mar 27, 2009 10:57

Wczoraj było zainteresowanie bo nowy mebel. Dzisiaj pewnie nie spojrzą :roll:

Te gadżety to bardziej dla siebie kupujemy, prawda?
Za chwilę nas koty wyrzucą z łóżek i przeniesiemy się na nasze wymarzone drapaki :twisted:

Zepsute koty :evil:

Gagatek, Rychu i reszta ekipy cz.4... zgarnęłam połamańca :(

Kto przegląda forum