Bry z bólem głowy ...
Gagat szaleje po ogródku, znów jest łysawy - podobno eozynofle nasilają się na wiosnę ...
Rychu już podjada jak zwykle, poza tym jeździ jeszcze na zastrzyki. Wizyty u weta znosi z godnością, stara się wypaść jak najlepiej w oczach młodszej szynszylowej koleżanki Lizki, która jeździ tez na codzienne zastrzyki.
Kociska na działce znudzone w altance, ale pobiegać nie chcą ... wczoraj zafundowały sobie własny śnieg w altanie

Oj napracowali się chłopcy
Babci już nie chcą w szpitalu - wywożą ją dzisiaj do innego - na rehabilitację poszpitalną. Zalazła wszystkim za skórę na oddziale. Trochę teraz będzie daleko z odwiedzinami - ponad 30km ... ale przynajmniej zobaczy jak to jest z dala od rodziny. W końcu marzy jej się dom opieki
Jeszcze ma odloty - niby kontaktuje, ale ma dziwne odzywki, typu dzisiaj dzwonił do niej kotek ... Teraz jest jak taka naprawdę stara babuleńka. Ciekawe, czy umysł wróci do stanu przed operacją, czy może te zmiany po narkozach są nieodwracalne ...