Banda Prawdziwych Drani. Part One. PROSZĘ O ZAMKNIĘCIE.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 26, 2009 8:41

ObrazekKoteczki i Wielbłądku!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw mar 26, 2009 9:16

...bry... :D

Mam nadzieje, ze jednak nie ufarbowalas wlosow.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw mar 26, 2009 10:24

Za Ch.Ch. kciuki mocne :ok:

Co do balejażu, to miałam podobne doświadczenia: nie dość, że rozjaśniane pasemka dały mi wlaśnie podobny odcień przy skórze, to na dodatej nie były to pasemka, tylko pasma. Nie bardzo wiem, jak wygląda ten złoty szatyn, który chcesz położyć, ale pomysł chyba jest niezły: położyć coś, co trochę przyciemni te pasemka i zmniejszy kontrast.

Kasiu, kciuki za zdrówko :ok: Może to jakieś wiosenne przesilenie? A może kwestia odżywienia? Dbaj o sobie, pliiis ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 26, 2009 23:19

oczywiście wielkie kciuki :ok: :ok: :ok:
szkolisz się i szkolisz :roll: a tu cisza :roll:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw mar 26, 2009 23:27

Dorota pisze:...bry... :D

Mam nadzieje, ze jednak nie ufarbowalas wlosow.

Pisała gdzieś,że ufarbowała :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw mar 26, 2009 23:29

kalair pisze:
Dorota pisze:...bry... :D

Mam nadzieje, ze jednak nie ufarbowalas wlosow.

Pisała gdzieś,że ufarbowała :twisted:


pisała oj pisała, może dlatego jej nie ma :roll:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pt mar 27, 2009 1:55

ufarbowała, ufarbowała - i całe szczęście, dopiero teraz wyglądają normalnie :twisted:
wczorajsza ruda kupa mnie pogrążyła: to nie były nawet PASMA zamiast drobniutkich pasemek, to była jedna wielka jasnoruda wyblakła plama na środku głowy :twisted: :twisted: :twisted: bałam się już, co ja z tym zrobię, jeśli np. ciemniejsza farba nie chwyci - ale na szczęście chwyciła... w efekcie zmieszania rudej kupy z 'jasnym brązem' (miałam w domu dwa kolory, wybrałam jednak ciemniejszy) wyszedł w sumie bardzo ładny odcień, co ja bym dała, żeby mieć taki na całej długości zamiast tego obrzydliwego brązu wpadającego w czerń... no ale na całkowitą dekoloryzację się nie zdecyduję, za bardzo niszczy włosy :roll:

po kursie wróciłam padnięta, ten trwa nie tylko że do 21, ale nawet do 21.30 :twisted: , bite cztery i pół godziny :strach: niby mam mózg i umiem robić z niego użytek, niby jestem pojętna - ale dziś mało co do mnie docierało, tym razem to chyba nie moja działka, księgową to ja jednak nie będę :? :( jutro też do nocy i przez cały następny tydzień codziennie :roll: , a potem jeszcze tylko ostatnia część komputerowego... nie wiem, czy te papierki (dyplomy) do czegokolwiek mi się przydadzą i w czymkolwiek pomogą, pewnie szkoda było wydawać na tę imprezę prawie dwa tysiące (nie moje na szczęście... co ja bym dała, żeby mieć te dwa tysiące na inne wydatki :roll: :()
nadal straszliwie boli mnie łeb, już trzeci dzień :roll: co prawda nie jest to aż tak koszmarny ból jak migrena (tfu tfu od dłuższego czasu mam z nią spokój, ale wiem co to znaczy :twisted: ), ale mimo wszystko otępia... dobrze, że chociaż przestało mnie mdlić i zaczęłam jeść - z tym że teraz np. zeżarłam za jednym posiedzeniem prawie cały słoik dyni w occie tak bez niczego :roll: zaczynam się zastanawiać, czy nie stałam się przypadkiem ofiarą jakiegoś niepokalanego poczęcia :wink: albo może tak jak Rosemary - przez sen :roll: ale zaraz zaraz, przecież jedno dziecko Rosemary już mam, zdecydowanie nie potrzeba mi więcej :twisted:

i znów piszę o sobie zamiast o Draniach...
co tu o nich pisać, skoro oprócz Bolci mają się jak zwykle świetnie: nic nie robią, śpią i tyją, niektóre szaleją też jak pijane zające i roznoszą te marne resztki mojego dobytku jakie jeszcze zostały :roll: ...
Bolek coś tam od wczoraj tknęła: z pół saszetki miamora i parę chrupek... ale widzę, że steryd powoli przestaje działać - a miał starczyć cholera na miesiąc... nie wiem co mam robić - przecież nie będę jej tym napędzać co tydzień czy dwa :roll: :( ...
Bidziunia chyba chwilowo OK - ale też nie ma powodów do radości, bo ten stan zapalny też co i rusz wraca :?

Paluszki śpią na parapecie ze zwieszonymi paluszkami...
dawno nie było zdjęć, ale nie mam nowych i nie mam czasu na ich pstrykanie... także na razie musi Wam wystarczyć info, że każdy z tych dachowców wygląda tak samo jak zwykle 8)

wzięłam sobie Licho na kolana i śpiewam mu do ucha za Marylą Rodowicz: "szarobure kotki dwa, obydwa, obydwa, bedą mieć pazury jak u lwa, jak u lwa..."... biedne zwierzę :roll: o, i przyszły właśnie do mnie Paluszki, usiadły obok na komodzie i chyba też czekają na swoją piosenkę :wink: miałam zamiar włączyć teraz "Koncert jesienny" Magdy Umer - ale czy to jest coś na poziomie Paluszków :roll: :wink: ?
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pt mar 27, 2009 8:19

Wielbłądzio pisze:o, i przyszły właśnie do mnie Paluszki, usiadły obok na komodzie i chyba też czekają na swoją piosenkę :wink: miałam zamiar włączyć teraz "Koncert jesienny" Magdy Umer - ale czy to jest coś na poziomie Paluszków :roll: :wink: ?
Podobno muzyka rozwija, próbowac zatem nie zaszkodzi :mrgreen:
A jeśli mu puścisz disco polo, to już raczej szans na rozwój żadnych nie będzie :twisted:
Współczuję tego ciągłego zmęczenia i osłabienia.
A co do koloru na głowie - cieszę się, że jednak coś się dało zrobić i zamaskować to, co ja nazywam rozlaną jajecznicą. Teraz może po prostu stopniowo przechodź na jaśniejsze farby, za parę miesięcy powinno być widać efekty :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 27, 2009 8:24

Skaska, no nie wiem.. :roll: Chyba jednak dekoloryzacja..Zależy jak jasne chce mieć.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 28, 2009 1:54

Jestem, żyję...
Nie wiem tylko, jak długo jeszcze będzie mi to dane :twisted: , bo nie ma dnia, żeby przynajmniej raz nie zrobiło mi się słabo i to po pierwszym lepszym byle wysiłku albo nawet (najczęściej zresztą) po wyjściu z kąpieli :roll: ... myslałam, że to może przez niejedzenie, więc zaczęłam jeść na siłę pomimo mdłości - ale nic nie pomogło, nadal chodzę na nogach 'z waty' i czuję się jak zużyta szmata do podłogi :roll: :(
Pomimo tego koszmarnego samopoczucia dzisiaj na zajęciach bardzo starałam się wszystko rozumieć i nawet całkiem nieźle mi wyszło, zrozumiałam te wszystkie koszmarne wyliczenia składek i podatku :roll: Ale co z tego, do czego mi się to może w życiu przydać...
A jutro po południu znów mam Gościa, więc znów trzeba rano zakasać rękawy i choć częściowo zlikwidować skutki całotygodniowego Drańskiego dolce vita :twisted: A ja jak zwykle mam ochotę tylko spać, spać i spać, NIE BYĆ albo być Gdzieś bardzo daleko stąd, nie myśleć o teraźniejszości i najbliższej przyszłości, nie martwić się, nie bać, nie tęsknić... Jak długo można tak zabijać czas, oszukiwać samą siebie i rodzinę, istnieć tylko z rozpędu i całkiem na niby :( ...? Co będzie ze mną dalej, skoro ja sama na nic, kompletnie na nic nie mam siły...?

Chuda nie żre :( :( :(

Umywalka nadal przecieka, a ja nie mam na hydraulika :roll:

Dobranoc, do jutra...

PS. i na dobranoc... piękny i mądry tekst...
z ostatniej płyty Beatlesów (Let It Be) wydanej za czasów istnienia zespołu - Pan L. był wtedy swoimi zakręconymi myślami już bardzo bardzo daleko od pozostałych Żuczków...
http://www.youtube.com/watch?v=bbirjVeI_Pk
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob mar 28, 2009 8:54

Oj, na umywalkę nie poradzę..Po sąsiada. :wink:

Za Chudą kciuki!!

Słoneczko na pocieszenie!


:wink:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 28, 2009 12:18

U mnie umywalka ciekła ponad miesiąc. Znajomy naprawił. Nie masz kogoś zmyślnego blisko?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Sob mar 28, 2009 16:56

Mam. Na weekendy ten ktoś wyjeżdża, pójdę do niego po prośbie w poniedziałek...
Dzisiaj do bolącego łba i mdłości dołączyło rwanie w lewym barku :roll: :crying: Czy naprawdę już pora żegnać sie z tym światem :twisted: ...? Byłabym z tego powodu niezmiernie szczęśliwa, gdybym tylko jeszcze miała chętnych na te wszystkie moje zapchlone dzieci...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Sob mar 28, 2009 17:44

Wielbłądzio pisze:Mam. Na weekendy ten ktoś wyjeżdża, pójdę do niego po prośbie w poniedziałek...
Dzisiaj do bolącego łba i mdłości dołączyło rwanie w lewym barku :roll: :crying: Czy naprawdę już pora żegnać sie z tym światem :twisted: ...? Byłabym z tego powodu niezmiernie szczęśliwa, gdybym tylko jeszcze miała chętnych na te wszystkie moje zapchlone dzieci...


...a ponieważ nie masz,więc nie wybieraj się na tamten świat. :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 28, 2009 19:35

Ano niestety :twisted: Niestety niektórych egzemplarzy raczej na pewno nikt nigdy nie zechce :twisted: :twisted: :twisted:

Właśnie wsypałam Bolusi do pyszczka kolejną kapsułkę beta-glukanu... W nocy trochę pochrupała suchego, ale na pewno nie była to ilość, która mogłaby wystarczyć dorosłemu osłabionemu kotu :( Inna sprawa, że Buśka od kilku dni w ogóle nie jest zainteresowana swoim miskami - jada wyłącznie to, co uda jej się ukraść przez pręty z miseczek Gribusia... Nie muszę chyba dodawać, że w swoich ma dokładnie te same chrupki :twisted:

A Maciejek zgłupiał :roll: ... Idąc za przykładem Piotrusia, położył się obok niego w sąsiedniej kuwecie, kiedy tylko zdążyłam je wszystkie wyczyścić... I też sobie słodko zasnął :roll: ... Ciekawe, czy w najbliższym czasie zacznie też skakać na czajnik i żelazko, tłuc głową w kaloryfer i usiłować spożyć potłuczone szkło :roll: :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Marmotka, Tygrysiątko i 29 gości