[Białystok3]'syjamiątko' s.82 i 'rosyjski' Iwan s.91

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 25, 2009 15:08

Basica, ale super siatka :)))))))))
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro mar 25, 2009 15:18

siatka tak..... tylko to zadaszenie trzeba szorować, a nie bardzo mam pomysł jak to zrobić :(

a zauważyłaś Ruach jak pieknie Gutek pozował?
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 25, 2009 15:20

olać zadaszenie........

a Guciolek :P superowski:))))))))))
Obrazek

Ruach

 
Posty: 6908
Od: Pt sty 05, 2007 8:40
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro mar 25, 2009 16:20

właśnie rozmawiałam z Panią co chce kotka, bo jej poprzedni kiciuś (około roczny) spadł i dostał wstrząśnienia mózgu i paraliżu. Myślałam, że kot spadł z balkonu, więc pytam z którego piętra wypadł ale okazało się że nie chodzi tu o wypadnięcie za okno tylko o upadek z łóżka...
Mi się widzi, że dzieci coś przy kotku majstrowały, bo zawołały mamusię jak kotek się nie ruszał..
kot został zawieziony do lecznicy - dostał jakieś dziadostwo na wstrząśnienie mózgu i inne i strasznie piszczał, więc go wypuścili wczoraj...do tej pory nie wrócił... ja też bym nie wróciła, o ile udałoby mi się przeżyć..

nie wiem czy ktoś będzie miał sumienie dać pani i "uroczym malcom" kiciusia ale ode mnie na pewno nie dostaną

madziak

 
Posty: 22
Od: Nie paź 26, 2008 20:34
Lokalizacja: Białytok

Post » Śro mar 25, 2009 17:27

Przyszła wiosna i znowu pojawiła się nasza koleżanka. Chcieliśmy się zapytać czy ktoś z Was ją zna, a jeśli nie to czy coś można by dla niej zrobić.
Koteczka ujawnia się w okresie od wczesnej wiosny do późnej jesieni. Tym razem mamy wrażenie, ze jest brzuchata :(
Zawsze przesiaduje na murku przy Mazowieckiej tuż koło takiego szutrowego przejścia do gen. Bema (pewnie wiecie gdzie to jest...). Kotka jest ekstremalnie miziasta. Miaukoli i strzela baranki jakby prosiła, żeby ją zabrano. My niestety za każdym razem ze łzami w oczach musimy ja zostawić. Zawsze siedzi w tym samym miejscu.

Wiemy, ze czasem dostaje jakieś odpadki po mięsie i wodę od pani, która nieopodal ma budkę z mięsem. Pani mówi, że przychodzi do niej codziennie...

A tak wygląda.

Obrazek

Obrazek

Tu widać jak bardzo domaga się pieszczot.

Obrazek

Aha. Koteńka nie ma lewego oczka. Ktokolwiek z Was ją zna? Czy można coś dla niej zrobić?

Ania i Krzyś

 
Posty: 155
Od: Pon kwi 14, 2008 13:12
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 25, 2009 18:35

Moje podwoje /Kiciusiowo, Kotkowo i Perełkowo/ dla tej biedulki otwarte.
Ale Agatka musi zadecydować, co należy czynić....
Oczekuję podjęcia stosownej decyzji...

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 25, 2009 21:02

Wiedziałam Janiu że się odezwiesz :) Ależ kicia byłaby szczęśliwa gdyby trafiła do Ciebie :)

Madzia, a może umieść kawałek numeru telefonu tej pani np. bez kilku ostatnich cyfr (dziewczyny tak robiły) żeby było wiadomo w razie czego... Chociaż z drugiej strony - jak ktoś chce kota, to wcześniej czy później go znajdzie :?

xMonikax, na kocim ABC są wątki i sposoby podawania kotu tabletki, to dwa z nich, może się przydadzą ;) :
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=23279
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=7569
na ABC jest też o siatkach, Ellza chyba pytałaś? (i w ogóle to już czas pokazać Brombkę, co?)

Jakoś tak imiennie mi dzisiaj wyszło ;)

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Śro mar 25, 2009 21:20

Ja chyba też powinnam osiatkować balkon...
I wydawało mi się że kiedyś (parę miesięcy temu) na Piastowskiej, w zoologiku obok 8 LO widziałam ogłoszenie że zaginęła kotka bez oczka i było zdjęcie koteczki bardzo podobnej do tej..hmm :?:

Bebilonka została dziś wycięta. Teraz dochodzi do siebie, a właściwie śpi lub szaleńczo próbuje zedrzeć z siebie skarpetę.
Bardzo dziękuję Pani Monice za transport do i z lecznicy:) :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie

beata87

 
Posty: 347
Od: Czw mar 27, 2008 22:42
Lokalizacja: bialystok-centrum

Post » Śro mar 25, 2009 21:27

A rzeczywiście... ktoś też od Motylka poszukiwał jednookiej koteczki (ale tamta chyba się znalazła?).

Zapomniałam jeszcze zapytać: czy jest ktoś kto będzie się przemieszczał samochodem z Warszawy do Bstoku? Koleżanka z pracy chce adoptować pieska, jest z Siemianowic Śl. i może być dowieziony do Warszawy. Kwestia z...
Jakby ktoś coś to proszę dać znać...

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Śro mar 25, 2009 21:57

Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro mar 25, 2009 23:58

1969ak jest bardzo wielofuncyjna :D
Tj hoduje dzikotka i Miłka, wystawia dobra wszelakie. A dziś jeszcze została wrobiona (przeze mnie, oczywiście w kotowowżenie kotka "rosyjskiego niebieskiego") Dzięki...

Aniu i Krzysiu - kicia nie wygląda na zabiedzoną. Ciekawe czy nie jest czyjaś....w końcu gdzieś się przecież musi podziewać zimą. Ale tego się pewnie nie dowiemy...
Jania ma złote serce. Tylko zawsze zanim zawiozę do niej jakiegoś kicia zawsze pytam siebie czy nie ma innej możliwości. Bo niestety - jeśli kicia tam zamieszka na stałe (a trzeba się z tym liczyć - jest szansa, że znajdzie dom,ale może to długo trwać.. - kicia jest pewnie starsza no i bez oczka :( A niestety nie możemy tam zawieźc kiciów z całego miasta - jeśłi będzie ich za dużo w końcu komus zaczną przeszkadzać -wiecie, ludzie tacy są...
Ale chwilowo w kotkowie mieszka tylko Pan Szatańcio i od dziś "Iwanek-Igorek" czyli nasz "Rosjanin" :D
Więc myślę że:
a/pogadajcie jutro z panią z mięsnego czy NA PEWNO nie wie skąd kicia przychodzi
b/jeśli nic nie wie (a pewnie tak będzie) to pakujcie ją do transportera i do lecznicy. Wczesniej tylko smsa pliss do mnie (zadzwoniłabym do lecznicy)
A potem chyba do Jani, do klateczki.

Problem kolejny - dzwoniła pani z ul Kozłowej. Ma 7 kotów :roll: - ale to nie to jest problem. Jej sąsiadka, chora na schizofrenię ma 5 -
- czarny kocurek 5 lat (niekastrowany :roll:)
- biało - czarny kocurek ok 8 mcy
- kotka 1,5 roku (Tri)
- dwa maleństwa tej kotki (rudziaczek i dalmatyńczyk) - 3-4 tygodnie :roll:
Prosiła żeby "coś z tym zrobić" - kobieta ma " ciągi" że nie panuje nad sobą - zamyka koty w szafie, siedzą tam np 2 dni. :strach: :strach:
Jej syn pije i kiedy matka jest w szpitalu (leczenie zamknięte) koty nie jedzą po kilka dni.
Masakra.
No więc cudnie.
Problem jest też z ta panią co dzwoniła - bo ona sobie wymarzyła, żeby te 3 dorosłe koty oddać razem :roll: Tłumaczyłam jej, że takie rzeczy to tylko w erze, ale jakoś to do niej nie dociera.
Poza tym coś tak czuję, że z tą panią to może być tak jak z babonem z Białostoczku - niby chce oddać a jak przyjdzie co do czego...
Wykombinowałam narazie żeby zabrać tą kotkę z kociakami (najlepiej za kilka dni, bo pamiętacie jak było z maluchami z Gruntowej w tamtym roku - kotka po przeniesieniu nie chciała karmić dzieci)
Może do Madziak? Dziś oddała kicię która przyjechała do niej w niedzielę - niemożliwa jest :D
Tylko jej siostra przygarnęła sunię, która się przybłąkała ale z powodu męża pewnie będzie chciała ją Madziak przekazać. A to już chyba nadmiar szczęścia.
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 26, 2009 0:03

A i jeszcze się wkurzyłam. Wczoraj na białystok online znalazłam że jakaś inteligencja szuka reproduktora dla swojej kotki. Napisałam do niej maila - starałam się grzecznie. Zresztą same zobaczcie:

"Witam
Piszę w sprawie ogłoszenia o kocurku dla kotki.
Chciałabym poprosić, abyście Państwo zastanowili się nad rozmnażaniem
kotków.
Od ponad roku zajmujemy się znajdowaniem domu dla niechcianych maluchów.
Nie jest to niestety proste. Poza tym – ani piękne umaszczenie, ani
długie futro może nie uchronić kotków przed bezdomnością.
Na ulicy znajdowaliśmy np. takie cudeńka:
http://kotkowo.pl/images/stories/adopcj ... atki07.jpg
http://kotkowo.pl/images/stories/adopcj ... atki01.jpg
http://kotkowo.pl/images/stories/adopcj ... ry1_02.jpg

A dwa tygodnie temu takie maleństwo
http://kotkowo.pl/images/stories/09/03/ ... mek/s2.JPG

- ktoś je zostawił na mrozie -całkiem oswojony, domowy kotek, który
umarłby na zimnie gdyby nie znaleźliby go dobrzy ludzie. Jeszcze godzina i by
zamarzł - nie miał nawet siły miauczeć.

Wszystkie pewnie są dziećmi "prawie rasowych"rodziców. Nie zmienia to
faktu, że ich los wcale nie byłby sielanką.

Może się wydawać, że kotki urodzone w domu i śliczne znajda dom
-zapewne tak, ale sprawi to, że kilka kociaków urodzonych na „wolności” nie
będzie miało szansy na dom, a przez to na życie. Umrą po cichutku gdzieś
w piwnicach. Ponadto nawet z pozoru najlepszy dom może kiedyś „pozbyć
się kota” – i te wychuchane kicie trafią na ulicę.
Zapewne lubią Państwo koty – jeśli tak – proszę, niech Pani nie
przyczynia się do pomnażają bezdomności.

Zapraszam na stronę miłośników kotów, szukamy tam domów dla kiciów,
organizujemy wiele ciekawych akcji"


A pani odpisała mi tak:
"Witam! nie wiem dlaczego pani do mnie napisała bo pani meil nie jest
odpowiedzią na ogłoszenie a poza tym nie wie pani dlaczego chcę rozmnożyć
mojego KOTA a tym bardziej nie ma pani prawa posądzać mnie że mogłabym
skazać urodzone kotki na bezdomność!!!! Pani meil to po prostu żenada nie
wiem- kryptoreklama jakiejś przychodni weterynaryjnej by podnieść dochody ze
sterylizacji kotek????? Nie życzę sobie takich uwag !!!!!!!!! Jako
pracownik urzędu państwowego dołożę wszelkich starań by dokładnie
prześwietlić stronę www.kotkowo.pl a tym bardziej jej AUTORÓW! "


To musi być jakaś fajna osoba, ech....
Ale w związku z tym mailem zmodyfikowałam tymczasowo pierwszą stronę wątku. Tak na wszelki wypadek. Odmodyfikuję ją za kilka dni :D
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 26, 2009 6:25 kotka bez oczka

Na ul.Nowogródzkiej, na drzwiach sklepu wisi ogłoszenie,że zaginęła kotka Fionia- bardzo podobna ze zdjęcia na forum.Dziś dokładnie przeczytam i napiszę co i jak.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 26, 2009 7:46 "pracownik urzędu państwowego"

Boże chroń nas przed takimi "urzędnikami". A w jakimże to urzędzie może być zatrudniona tak wzruszająco inteligentna istota? I do tego z przekonaniem własnej wyższości i nietykalności. Smutne, wręcz tragiczne...

tove

 
Posty: 149
Od: Pt mar 20, 2009 15:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw mar 26, 2009 7:54

No bo jak urzędnik państwowy to się wszyscy mamy go bać i kłaniać się do samych nóżekObrazek

GŁUPIA BABA I TYLE!!!!!
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05 i 67 gości