Zielonookie Kotołaki i Pikaczu:) cz.V

» Śro mar 25, 2009 8:10

Bry Marcia i Kotołaczki!
Obrazek

» Śro mar 25, 2009 8:22

to trzymamy kciuki nadal bardzo mocne :ok:

» Śro mar 25, 2009 8:55

Kciuki za Malutka :ok:

A co do Kiry to masz racje - pogielo ja

» Śro mar 25, 2009 11:17

Kciuki na bis :ok:

Kirunia dziwna jakaś :wink:

» Śro mar 25, 2009 19:05

Teraz będę (jak to określi Avian :lol:

) bluźnić

Otóż doszłam do wniosku, że każdy szanujący sie kociarz winien posiadać dzieci i wychować je w duchu kocim

. Posiadanie dzieci to zapewnienie ratowania kotów przyszłych pokoleń

. Jeżeli ja mam trójkę kotów i będę mieć np. trójke dzieci to model rodzinny wyniesiony z domu spowoduję, że każde z nich w swoim domu będzie miało po trzy koty

. Co oznacza, że dzięki mnie dodatkowe 9 kotów będzie miało domy :mrgreen:

» Śro mar 25, 2009 19:07

Lepiej w takim razie zebys miala czworo dzieci - uratujesz 12 kotow...

» Śro mar 25, 2009 19:11

Chat pisze:Lepiej w takim razie zebys miala czworo dzieci - uratujesz 12 kotow...

taaa najlepiej przedszkole :twisted:

» Śro mar 25, 2009 19:25

EEEeeeeeee czepiacie siem

» Śro mar 25, 2009 19:27

Wyrazamy gorace poparcie

Marcia, to kiedy sie widzimy, kiedy?

» Śro mar 25, 2009 19:32

Marcia, Ty się zastanów.... Moja ciotka ma koty, jej dwójka dzieci :wink:

też ma koty. Problem się zaczyna, jak dzieci wyjeżdżają jednocześnie np. na wakacje czy święta. No bo kto najlepiej zajmie się kotami w 3 odległych punktach miasta? Rodzice... :twisted:

» Śro mar 25, 2009 19:57

Witamy i przepraszamy, że nas długo nie było
Pimpilołki

» Śro mar 25, 2009 20:17

Marcia

Czytałaś o śnie mojej babci? O 6 dzieci i 4 kotach?
Są lepsze rozwiązania

Dzieci krzyczą i są nudne :twisted:

Zjedz sobie deserek, zapij winkiem i przestań myśleć o głupotach

» Śro mar 25, 2009 20:23

Avianku

No co ty, dzieci sa ciekawe. Takie niewłochate koty :mrgreen:

Dzisiaj się z TŻem zastanawialiśmy, czy nasze dzieci będą też za sznurkiem sakakać

. No i pewnie też je do weta bedziemy wozic zamiast do pediatry :twisted:

» Śro mar 25, 2009 20:31

MarciaMuuu pisze: No i pewnie też je do weta bedziemy wozic zamiast do pediatry

Z tym sie zgodzę - weci jakoś bardziej wszechstronni mi sie wydają ...

Czy Ty też śladem Maggii chcesz chodzić na zajęcia z produkcji dzieci? :roll:

Pamiętaj - niewłochate koty też istnieją, po co od razu w dzieci inwestować ...

A jak siostrzenica???

» Śro mar 25, 2009 20:55

Zuzię wzięli na zabieg o 15 dopiero :roll:

, ale zrobili, wybudziła się i pozwolono jej iść z rodzicami spać w hotelu przyszpitalnym i spowroem zasnęłą. Ale moja siostra nie mogła złapać lekarza, bo do 19 miał operować. Jutro się dowiemy, czy wszystko wycięli i jest ok

.

Zielonookie Kotołaki i Pikaczu:) cz.V

Kto przegląda forum