PAKT CZAROWNIC 9 WIELKIE RZECZY!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 25, 2009 8:53

a ja tylko nieśmiało przypomnę się o nr konta......

poza tym dziekuję Sherino za dobre czary. Dotarły - dziś czuję się lepiej :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 25, 2009 9:13

kotilisek pisze:psypomnę.

pewien kot przychodzi do mnie z "wioski" i bije moje koty! Opos - podrapany ogon, Lisek - kulawy - przednia łapka, Krysia i Salceson - ze strachu jak je gonił popuściły sobie. Mam ochotę go zabić :oops: 8)

Przeszłam przez taki horror i nawet nie wiem co Ci poradzić!!! Ja po takim spraniu kotki poprostu wywoziłam mala do mamy na przeczekanie i nabranie sił. Jedyne wyjście to nie wypuszczanie ogonów na dwór bez opieki, nie zostawiaj miski z żarełkiem u siebie, jeśli karmisz inne koty to jak najdalej od twojego domu. Koty poza domem w nocy są w niebezpieczeństwie, wychodzące owszem ale tylko w dzień i pod Twoja opieką 8)

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 25, 2009 9:18

Moja mała również ze strachu popuściła będąc ze mną na spacerze ,wyczuła potwora, wskoczyła do samochodu kttóry miał wtedy otwarte okno i zwinęła się w kuleczke, nasiusiała pod siebie :( . Nigdy więcej już jej samej nie zostawiłam.

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 25, 2009 9:41

villemo5 pisze:UWAGA!!

Trafiłam na dramat!
Cytuję z tego wątku: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90 ... c&start=75

monika74 pisze:JESTEŚMY PO WIZYCIE WETA :cry:
okazało sie ze Sisi weszła we wstrząs dostała baterie leków
jest skrajnie wycieńczona ona była w schronie zanim sie o niej dowiedziałam przez tydzien i nic nie jadła w takim stanie została poddana sterylce (cud że przeżyła) po zabiegu wyzucili koteczke do woliery na dwór no i przyplątało sie zapalenie płuc
dodatkowo ma wyrwany ogon z wiązadeł poprostu pracownicy schroniska zeby ją złapać ciągneli ją za ogon tak brutalnie ze go dosłownie wyrwali
koteńka cierpi przez to straszny ból
rokowania są ostrożne :cry:
wieczorem znowu wet przyjedzie zeby podać jej leki na noc bo jest w zbyt ciężkim stanie zeby ją wozić do lecznicy
Dziewczyny może udało by sie zrobić jakiś bazarek dla Sisi dziś już wydałam 110 zł a jeszcze została wiedzorna wizyta a to dopiero pierwszy dzień leczenia
bez waszej pomocy nie dam rady :cry:
najgorzej ze to koniec miesiąca i krucho z kasą


Siostro Skarbniczko!! Mamy coś na FS??


Ja jestem za!!!!!

dominikanna1

 
Posty: 1807
Od: Wto lis 04, 2008 0:21
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro mar 25, 2009 9:46

Jestem za jak najbardziej. Muszę się jeszcze opodatkować za Siostrę A59 i Siostrę Prezes, ale na razie mam dziurę budżetową..... :oops: I dopiero po 1 coś wyślę. :oops: :oops: :oops:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 25, 2009 10:11

też jestem za :)

dorot

 
Posty: 2446
Od: Wto lip 06, 2004 17:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 25, 2009 11:55

dominikanna1 pisze:
kotilisek pisze:psypomnę.

pewien kot przychodzi do mnie z "wioski" i bije moje koty! Opos - podrapany ogon, Lisek - kulawy - przednia łapka, Krysia i Salceson - ze strachu jak je gonił popuściły sobie. Mam ochotę go zabić :oops: 8)

Przeszłam przez taki horror i nawet nie wiem co Ci poradzić!!! Ja po takim spraniu kotki poprostu wywoziłam mala do mamy na przeczekanie i nabranie sił. Jedyne wyjście to nie wypuszczanie ogonów na dwór bez opieki, nie zostawiaj miski z żarełkiem u siebie, jeśli karmisz inne koty to jak najdalej od twojego domu. Koty poza domem w nocy są w niebezpieczeństwie, wychodzące owszem ale tylko w dzień i pod Twoja opieką 8)


To znaczy koty u mnie gdy jest ciepło walczą o wyjście na dwór jak szalone. A i żadnych kotów nie dokarmiam ponieważ mieszkam daleko od centrum wsi a tam jest ich najwięcej. Tylko jedna menda przychodzi i leje moje koty. Ale to przechodzenie do mnie przez ulicę kotów zawsze się źle kończy. Z 4 przychodzących został tylko 1. A właścicielka tego kota mieszka na przeciwko i nic sobie z tego nie robi (mieszka w bloku), do tego ten kot nie jest wykastrowany, a kotek we wsi dużo, lecz nie u mnie. U mnie jest tylko 9 kotek i 6 kocurów. A z kotek jest 8 wykastrowanych (kocury też) a ostatnia miała rójkę i dostała od lekarza jakieś leki aby się nie łachała i za 2 tyg. do sterylki.

do kiedy mamy wpłacać pieniądze?
Obrazek

kotilisek

 
Posty: 676
Od: Pt gru 12, 2008 16:48
Lokalizacja: wieś k/Bydgoszczy

Post » Śro mar 25, 2009 13:36

Bardzo proszę o pomoc!!!


Na spotkaniu marcowym, rozmawiałąm w kuchni min. jopop i agis o takiej koteczce która ktos z mojej dalszej rodziny che oddać do schroniska (bo alergia dziecka).
No i dziś własnie zostałam obarczona "zaszczytem" poszukania jej domu (dano kotce max. miesiąć na znalezienie tego domku - inaczej w grę wchodzi schronisko).:(:(:( (ja nie bede komentować tych decyzji - niestety nic innego niz ten miesiąć nie da się zrobić)

W kuchni tej była jeszcze jedna czarownica której nicka nie pamietam (przepraszam, ale jestem nowa i było bardzo dużo ludzi i troche mi się wszytko mieszało już :)) - pipsi??? która powiedziałą ze pomoże mi ułozyc jakies mocne ogłoszenie o tej kotce.
Zdjecia juz mam , potrzebuje tylko jakiegoś mocnego, chwytajacego za serce ogłoszenia i podpowiedzi gdzie najlepiej je zamiescić.

Bardzo prosze o kontakt tę "czarownice" :) i jesli może mi pomóc- przekazałabym jej szczegóły dot. kotki etc.

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 25, 2009 13:39

co do ogłoszeń, to jak tekst będzie gotowy, to ja mogę wrzucić na 3 portale, którymi się "opiekuję" tu w Łodzi. To są portale ogólnopolskie. Moim zdaniem ogłazsać trzeba wszędzie gdzie się da.
Pozdrawiam :)
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro mar 25, 2009 13:54

magdo! dziekuje!

Koteczka jest bardzo ładna(i bialutka z niewielkimi tylko plamkami), niestety juz prawie 7 letnia...
Obrazek

W schronisku nie przezyje - ja nawet sobie nie wyobrażam tego szoku jaki bedzie gdyby tam trafiła...

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 25, 2009 14:14

Jaka przepiękna, domowa kicia... :cry:
Zielona.ona - domyślam się tylko, jak się musisz czuć - w mojej dalszej rodzinie też kiedyś był taki pomysł, na szczęście udało nam się zapobiec wcieleniu go w życie :roll:

tufcio

 
Posty: 1691
Od: Nie paź 01, 2006 13:21
Lokalizacja: dzieciństwo-Biłgoraj, młodość-Wrocław, aktualnie-Warszawa, docelowo-...?

Post » Śro mar 25, 2009 14:30

Jak coś to tu załozyłam wątek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90838&highlight=
:(

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 25, 2009 14:31

Następny Wyrzutek :cry:
jak ten Azylowy

"Mój" już po kastracji :evil:
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro mar 25, 2009 14:50

Siostry drogie :!: Dyscyplinuję wszystkie Czarowne Czarownice :evil:
Przypominam, że głosowanie trwa, ale strasznie niemrawe jest :twisted:

Proszę po głębokim namyśle głosować :!: :!: :!:

Aktualne wyniki:

Jopop - 5 głosów
Coolcaty - 6 głosów


Głosowały Czarowne Siostry: tiris, pipsi, dominikanna1, barba50, kotilisek, AYO, sherina, Aleksandra59, Patsy, tufcio, magdaradek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Śro mar 25, 2009 14:56

Oh- ja nie bedę miała problemu z głosowaniem :)
CoolCaty!

zielona.ona

 
Posty: 1008
Od: Wto sty 29, 2008 10:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 104 gości