Lusia od jutra będzie miała nowych opiekunów.
Jej nowy Pan ma 22 lata (i będzie jeszcze 13-letnia Pani).
Razem z Pixie wczoraj odbyłyśmy rozmowę kwalifikacyjną i pan, mimo wieku, bardzo nam się spodobał. A Lusia jemu.
Bardzo proszę o kciuki - przede wszystkim za Luśki zdrowie - żeby już się nic nie stało. Bo o aklimatyzację się nie boję. To dzielna, nielękliwa, asertywna koteczka:)
Jutro mam też rozmowę ws Bartka. Interesuje się nim też pani z Olsztyna.
Ale tutaj na razie sprawa bardziej niż otwarta.
Chyba niewiele się zmieniło od wczoraj Lusia zdaje się - ma Domek, Bartek dzisiaj ma wizytę potencjalnego Domku,
Kazią interesuje się pewna Pani ale na razie leczymy grzyba i chyba tyle...
Nie wiem jak sytuacja w Chełmie i okolicach ale do Lublina zima wróciła pełną parą
BARTEK JUTRO IDZIE DO NOWEGO DOMKU Zamieszka u mojej studentki:)
Dziewczyna lat 20, mieszka z mamą, mama cały czas w domu.
Dom niewychodzący. Obie panie miały już koty, ostatni umarł na nerki niestety. Był też dzikawy, więc oswajanie Bartusia pań nie przeraża:)
Lusia prawdopodobnie pojedzie dzisiaj, czekam na kontakt od nowego pana.