POTRZEBUJĘ TYMCZASY III - łapiemy;) i szukamy DT!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 24, 2009 14:24

Mogę zaproponować mego małżonka na piątek. Ew. w sobotę bylibyśmy też dostępni. Niestety do czwartku w nocy go nie ma a więc i autka tyż nie.
Ponieważ byłby to pierwszy raz, poprosiłabym o wytłumaczenie, czy zwierzęta będą w klatkach/transporterach... ile ich jednorazowo mniej więcej i jakich gabarytów są klatki-łapki + czy macie jakieś tanie i skuteczne patenty na zabezpieczenie tapicerki samochodu przed niepożądanymi zapachami :) bo myślę,że to raczej podstawa, prawda?

loop

 
Posty: 20
Od: Wto mar 17, 2009 20:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 24, 2009 14:40

Na kiedy ten transport potrzebny i o jakiej porze? Ja mam swoje autko :twisted: dość pojemne i zapachy mi nie przeszkadzają ostatnio słomę woziłam dla psów i wyglądał jak furmanka :lol:
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto mar 24, 2009 14:47

Ustawia się kolejka kierowcow, zaraz łapaczy zabraknie :wink:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto mar 24, 2009 14:51

Dopiero tu trafiłam :oops:

Na kiedy ludzie się ustawiają? Myślę o jutrzejszym dniu, ale muszę jeszcze potwierdzić moje możliwości..

Mogę nie móc w czwartek i piątek..

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 24, 2009 15:01

_kathrin pisze:Szukam kierowcy-łapacza na środę(późny wieczór) / czwartek (od18) albo piątek (od 18 )


Aleba pisze:A ja się wstępnie chciałam ustawić na weekend na Ochotę (Mianowskiego). Wczoraj złapałyśmy tam z senioritą 2 kotki, ale cały czas dużo jeszcze do roboty zostało. Jedna ciężarna kocica już się chyba rozsypała, ale 2 czy 3 brzuchate ciągle tam latają, trzeba się spieszyć.
Na razie nadal nie mamy samochodu, więc poszukiwany jest kierowca. Termin i godzina do ustalenia.


Super, że się kierowcy odezwali. Dziewczyny się pewnie niedługo odezwą, coby się poumawiać.


A co do zapachów to nie jest tak źle
Mi się po prostu trafił transporter, który tuż przed odebraniem z lecznicy obdarował urobkiem pewien wyjątkowy śmierdziel. Był co prawda od razu wyprany ale nie wiele pomogło (w lecznicy też niezły zapaszek się rozniósł :twisted: ), a że zimno było to okna w aucie minimalnie tylko pootwierane albo wcale na postojach, żeby kocie zadki nie marzły i mi się ukisił zapaszek.
Same koty nigdy mi w aucie nie narobiły :)

A tak to wystarczy np. gruba folia malarska na siedzeniach, w razie czego. A na koniec porządne przewiatrowanie auta. W razie dużego smrodku polecam na noc spryskać jeszcze vitoparem (akurat felernego dnia nie miałam) + zawiesić świeży wunder baum (cytrynowy jest całkiem ok) i następnego dnia powinno pachnieć jak w Hiltonie :)
Vitopar chętnym mogę użyczyć, chwilowo nie będzie mi potrzebny
Obrazek

biernatka

 
Posty: 104
Od: Pon kwi 23, 2007 10:52
Lokalizacja: Skierniewice

Post » Wto mar 24, 2009 22:34

Dzięki wielkie za odzew! Rezerwuję wszystkich chętnych do pomocy :twisted: !


danka05 pisze:Na kiedy ten transport potrzebny i o jakiej porze? Ja mam swoje autko :twisted: dość pojemne i zapachy mi nie przeszkadzają ostatnio słomę woziłam dla psów i wyglądał jak furmanka :lol:


danka05 co powiesz na czwartek? start by był ok 18 z Mokotowa, mam cały potrzebny sprzęt u siebie w piwnicy.
Pojedziemy na Folwarczą, Wileńską, Tysiąclecia i może coś jeszcze.
Połapiemy 2-3 godziny, a potem odwieziemy wszystko do lecznicy na Imielin.
Może tak być?

loop pisze:Mogę zaproponować mego małżonka na piątek. Ew. w sobotę bylibyśmy też dostępni. Niestety do czwartku w nocy go nie ma a więc i autka tyż nie.
Ponieważ byłby to pierwszy raz, poprosiłabym o wytłumaczenie, czy zwierzęta będą w klatkach/transporterach... ile ich jednorazowo mniej więcej i jakich gabarytów są klatki-łapki + czy macie jakieś tanie i skuteczne patenty na zabezpieczenie tapicerki samochodu przed niepożądanymi zapachami :) bo myślę,że to raczej podstawa, prawda?


Proponuję sobotę, z lecznicy zabierzemy zrobione już koty w/w miejsc i pojedziemy na dużą łapankę na Siedlecką?
Szacuję że, zajmie nam to też z 2-3 godziny. Muszę dogadać się z P.Ewą (karmicielką) w jakich godzinach najlepiej tam łapać.

Jeśli chodzi o samo łapanie to, załapane koty przekładamy do transporterów. W samochodzie mieści się ich w zależności od wielkości (transporterów i auta)oraz osób łapiących, 7do 10,14?

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 24, 2009 22:36

aha Aleba, czy sobota może być moja? Wy moglibyście wybrać niedzielę?

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 24, 2009 23:08

Mamy samochód :D
Chcemy więc pojechać łapać w sobotę bladym świtem, koło 6 rano. To chyba nie będzie kolidowało z Twoimi planami?
Jest tylko temat odbioru klatek od Ciebie, mnie nie ma do piątku wieczór w Warszawie, musiałby to zrobić M. On w tej chwili pracuje na noce, więc odbiór trzeba by ustawić przed 20. Chyba, że zgadasz się znowu na wizytę o 6 rano ;)
Wtedy po łapance odwieźlibyśmy klatki do lecznicy, skoro i tak stamtąd startujecie z kotami.
Aha, ja mam klucz, pewnie też będzie Ci potrzebny?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 24, 2009 23:48

Aleba pisze:Mamy samochód :D
Chcemy więc pojechać łapać w sobotę bladym świtem, koło 6 rano. To chyba nie będzie kolidowało z Twoimi planami?
Jest tylko temat odbioru klatek od Ciebie, mnie nie ma do piątku wieczór w Warszawie, musiałby to zrobić M. On w tej chwili pracuje na noce, więc odbiór trzeba by ustawić przed 20. Chyba, że zgadasz się znowu na wizytę o 6 rano ;)
Wtedy po łapance odwieźlibyśmy klatki do lecznicy, skoro i tak stamtąd startujecie z kotami.
Aha, ja mam klucz, pewnie też będzie Ci potrzebny?


Mogę po czwartkowej łapance zostawić cały sprzęt w lecznicy a wtedy go sobie w miarę możliwości odbierzecie, np w piątek.
Z sobotą jakoś się dopasuję do Was :)
Co do klucza, to może w czwartek przed łapanką do Was podjedziemy, ok 18?

Fajnie że, samochodzik znowu żyje :ok:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 25, 2009 1:24

Ok, to zostaw sprzęt w lecznicy, poproszę M., żeby odebrał.
_kathrin pisze:Co do klucza, to może w czwartek przed łapanką do Was podjedziemy, ok 18?

Już pisałam, mnie nie ma do piątku.
Klucz zostawiam w domu, więc kontaktuj się w tej sprawie z M., telefon wysyłam na pw.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 25, 2009 16:54

Ja melduję, że wczoraj złapałam 2 sztuki, obydwie świeżo wysterylizowane. :twisted: Jeszcze z plasterkami na uszach. :twisted:

Cwaniary oglądały klatkę i żarcie z dużym zainteresowaniem, ale tylko z zewnątrz.

Spróbuję jeszcze dzisiaj wieczorem. Jutro odwożę do lecznicy klatkę, z nadzieją, że nie tylko klatkę ale i "coś" do ciachnięcia.
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro mar 25, 2009 19:56

Siedze wlasnie na posterunku ;-)
Mam juz moja cwaniare i jakiegos mlodego rudego, ktorego nigdy wczesniej tu nie bylo. A myslalam, ze skonczylam juz z rudymi z okolicy, hmmmm...

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Śro mar 25, 2009 20:09

Fajnie masz.. Znowu standard srodborowski? :lol:

Pokaz je wieczorkiem :!:

Kaprys2004

 
Posty: 12087
Od: Śro kwi 02, 2008 15:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 25, 2009 20:44

danka05 co powiesz na czwartek? start by był ok 18 z Mokotowa, mam cały potrzebny sprzęt u siebie w piwnicy.
Pojedziemy na Folwarczą, Wileńską, Tysiąclecia i może coś jeszcze.
Połapiemy 2-3 godziny, a potem odwieziemy wszystko do lecznicy na Imielin.
Może tak być?
Jasne że może raczej musi a kierowca reszta do was należy wybór miejsca też :lol: Co mam rozumieć przez start na mokotowie bo on duży?
Mam dwa transportery mam zabrać?
ObrazekObrazekObrazek

danka05

 
Posty: 614
Od: Sob lut 21, 2009 18:40
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Śro mar 25, 2009 21:00

danka05 pisze:danka05 co powiesz na czwartek? start by był ok 18 z Mokotowa, mam cały potrzebny sprzęt u siebie w piwnicy.
Pojedziemy na Folwarczą, Wileńską, Tysiąclecia i może coś jeszcze.
Połapiemy 2-3 godziny, a potem odwieziemy wszystko do lecznicy na Imielin.
Może tak być?
Jasne że może raczej musi a kierowca reszta do was należy wybór miejsca też :lol: Co mam rozumieć przez start na mokotowie bo on duży?
Mam dwa transportery mam zabrać?


Podaj nr na PW, zadzwonię i się dokładnie umówimy, transportery weź. przydadzą się, mam nadzieję :)





Agneska pisze:Ja melduję, że wczoraj złapałam 2 sztuki, obydwie świeżo wysterylizowane. :twisted: Jeszcze z plasterkami na uszach. :twisted:

Cwaniary oglądały klatkę i żarcie z dużym zainteresowaniem, ale tylko z zewnątrz.

Spróbuję jeszcze dzisiaj wieczorem. Jutro odwożę do lecznicy klatkę, z nadzieją, że nie tylko klatkę ale i "coś" do ciachnięcia.


Kcikasy! Za dzikie złapane kotki :ok:

_kathrin

 
Posty: 3339
Od: Wto lip 31, 2007 16:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 44 gości