P-ń : perska szynszylka Lizka już w swoim domku :)))

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 23, 2009 12:01

Avian najlepszy kaftanik jest z grubej rajstopy. Wycinasz dziurki na lapki i przy szyjce trzeba zamontowac sznureczek. Kaftan najlepiej dosc ciasny zeby sie szwy nie rozlazly....biedna kicia..mam nadzieje ze antybiotyk postawi ja na nogi a badanie histopatologiczne bedzie ok.

Trzymajcie sie
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 12:11

Avian pisze:Już po zabiegu ...

Było bardzo źle - w środku same zrosty, macica cała w bąblach, jajniki tez ... wszystko sie rwało w czasie wyciągania :( P.dr mówi, ze czegoś takiego jeszcze nie widziała ... zostawiła to co wyciągnęła jako materiał dydaktyczny.
Powiedziała, że te zmiany w środku brzydko wyglądały, bardzo ciężko sie zszywało. Poprosiłam o badanie histopatologiczne, na wszelki wypadek ....

Lizy dostała antybiotyk do brzucha, dodatkowo antybiotyk osłonowo. Rana jest poważna, nie powinna właściwie się przez parę dni ruszać ... nie mam pojęcia jak ją do tego zmusić :roll:
Chyba jakieś leki uspokajające albo coś w tym rodzaju ...


no kurde żeby nie dosadniej napisać :(
przyznam że tego się nie spodziewałam :(

znaczy się przeszła zabieg ratujący życie
mam nadzieje że te guzy to nic poważnego
ale mimo tego że tak trudno było jest ok?

może klatka dla małej bedzie dobra? na jakieś 2/3 dni
no i kaftanik
żeby sie nie porozrywała
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 12:12

acha i jakie koszty w związku z tym?
obiecuje dziś foty podesłać :oops:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 12:20

Zabieg był trudny, ale jakoś ją panie połatały. Nie wszystkie bąble dało sie wyciąć - były wrośnięte ...

Klatka byłaby najlepsza ... ktoś ma do pożyczenia???

Będzie miała kaftanik i kołnierz.
Badanie histo - 50 zł
Ile za cały zabieg jeszcze nie wiem, odbieram ja po 15, wracam z p.dr razem do Lubonia, będzie okazja dłużej porozmawiać przez drogę.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon mar 23, 2009 12:44

Avian pisze:Zabieg był trudny, ale jakoś ją panie połatały. Nie wszystkie bąble dało sie wyciąć - były wrośnięte ...

Klatka byłaby najlepsza ... ktoś ma do pożyczenia???

Będzie miała kaftanik i kołnierz.
Badanie histo - 50 zł
Ile za cały zabieg jeszcze nie wiem, odbieram ja po 15, wracam z p.dr razem do Lubonia, będzie okazja dłużej porozmawiać przez drogę.


to pogadaj szczegółowiej o tych bablach - ile zostało, czy jest niebezpieczeństwo i jakie (będą rosły?) i wogóle

klatki nie mam
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 13:47

Może ona dlatego tak goniła rezydentów była niespokojna bo juz sie w środku cos dzialo i nie mogła sobie biedna z tym poradzić? :(

claudia66

 
Posty: 605
Od: Czw kwi 24, 2008 12:40
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon mar 23, 2009 13:52

... i dlatego pewnie ten brzuch taki duży miała :roll:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon mar 23, 2009 15:59

Avian pisze:... i dlatego pewnie ten brzuch taki duży miała :roll:

Napewno a my wszyscy myśleliśmy ze z niej taki łakomczuszek :oops:

claudia66

 
Posty: 605
Od: Czw kwi 24, 2008 12:40
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon mar 23, 2009 16:37

claudia66 pisze:
Avian pisze:... i dlatego pewnie ten brzuch taki duży miała :roll:

Napewno a my wszyscy myśleliśmy ze z niej taki łakomczuszek :oops:


kto by przypuszczał że jest inaczej, tym bardziej że panna nas skutecznie dokładnym czyszczeniem misek wprowadzała w błąd
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 16:38

claudia66 pisze:
Avian pisze:... i dlatego pewnie ten brzuch taki duży miała :roll:

Napewno a my wszyscy myśleliśmy ze z niej taki łakomczuszek :oops:


kto by przypuszczał że jest inaczej, tym bardziej że panna nas skutecznie dokładnym czyszczeniem misek wprowadzała w błąd
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon mar 23, 2009 17:48

Biedna malutka :cry:
Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze... Mogę podesłać trochę pieniędzy ale niewiele :oops:

mogę prosić numer konta na PW?
Obrazek

jolciaa113

 
Posty: 307
Od: Czw lis 27, 2008 20:44
Lokalizacja: Gdańsk - Oliwa

Post » Pon mar 23, 2009 19:46

Jak tam czuje sie Lizy :?:

claudia66

 
Posty: 605
Od: Czw kwi 24, 2008 12:40
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon mar 23, 2009 19:56

Doczytalam, niezle numery 8O
Bardzo prawdopodobne że pani o niczym nie wiedziala a co przeszla Lizy to mozna sie tylko domyslac, ech :?
to czekam na wieści
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon mar 23, 2009 20:10

Lizka już w domu, jest w kaftaniku, co ją baaaardzo denerwuje ;)
Ale jest grzeczna, położyła sie w posłanku i tylko sobie warczy na swój zły los.

Wyniki histopatologii za tydzień, mam nadzieję, ze mimo wszystko to nie będą zmiany nowotworowe ...
P.dr powiedziała, że wprawdzie na razie nie było żadnych objawów, ze coś jest nie tak, ale prawdopodobnie już niedługo mogły się pojawić pierwsze oznaki - zrosty w brzuszku ma tak duże i głęboki, ze za chwilę zaczęłyby ją ciągnąć, a to na pewno by bolało.
Kotka najprawdopodniej już by w ciążę nie zaszła, a już na pewno nie urodziłaby.

Tak sobie pomyślałam, że pewnie ją pokryli kocurem innego koloru, czyli większym - kociaki były za duże i nie mogła urodzić ... dlatego pewnie była cesarka .... A potem wstrętny pseuduch wydał ją do innego domu i kazał szukać kocura szynszylowego - jej ostatnia pani właśnie takiego kocura dla niej szukała i nie znalazła ... na szczęście.

Jutro Lizy ma cały dzień opiekę, wieczorem na zastrzyk i oględziny.
Bądźmy dobrej myśli.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon mar 23, 2009 22:41

Jestem dobrej mysli i kciuki trzymam mocno :ok:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości