Serducho jest już w domku :)))) tymczasowym

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 23, 2009 17:04

PcimOlki pisze:
La.heureuse.chatte pisze:PcimOlki, podejrzewasz, że ja Was naciagam, czy wet mnie?


Frontline kosztuje chyba 25 zł. Właściwie powinno wystarczyć jednokrotne zapodanie. Do czyszczenia uszu uzywało się taką maść, obecnie wycofaną z użytku (Ory......cośtam) Nie wiem co teraz - tymczasa ze świerzbem miałem dawno. Właśnie czytam wątek świerzbowy. Uszy trzeba czyścić koniecznie - nawet samą oliwką. To jest dość trudne, ale jak dasz radę sama czyścić, mam waciki i oliwkę po Mańku.

Zwykle zastrzyk z antybiotyku 2 dniowego kosztuje 10-15zł za sztukę. tabletki tańsze są. 3, max 4 takie zastrzyki powinny wystarczyć do wyleczenia zapalenia.


Maśc nie była do czyszczenia, tylko na świerzba. Uważasz, że powinnam iśc do weta i powiedziec, że taki jeden facet uważa, że powinno sie leczyc kota w inny sposób? Czy co mam zrobic z tym, co mi napisałeś?
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 17:11

Monostra pisze:Tak jak pisałam: Stronghold podany 2 razy wszystkim kotom, mimo że objawy miały tylko dwa starsze koty - młodszy nie. Drugi raz po 3 tygodniach. No i wypranie oraz dezynfekcja, wszystkiego co się dało. Już po paru dniach po podaniu 1 raz Strongholdu zaczęły zasychać te ranki - wyczesywałam delikatnie co dzień, aż do zupełnie czystego futerka. Jak podawałam Stronghold drugi raz już nie było śladu na żadnym kocie. Świerzb nie wrócił, mimo że mam koteczkę staruszkę 18-letnią ze słabą odpornością, czyli Stronghold jednak wytłukł wszystko.
Nie wiem, czy advocate działa na świerzb skórny - w opisach widzę tylko uszny.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 17:15

La.heureuse.chatte pisze:.....
Maśc nie była do czyszczenia, tylko na świerzba. Uważasz, że powinnam iśc do weta i powiedziec, że taki jeden facet uważa, że powinno sie leczyc kota w inny sposób? Czy co mam zrobic z tym, co mi napisałeś?

Zadałaś pytanie, wiec odpowiadam.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 17:23

PcimOlki pisze:
La.heureuse.chatte pisze:.....
Maśc nie była do czyszczenia, tylko na świerzba. Uważasz, że powinnam iśc do weta i powiedziec, że taki jeden facet uważa, że powinno sie leczyc kota w inny sposób? Czy co mam zrobic z tym, co mi napisałeś?

Zadałaś pytanie, wiec odpowiadam.


Nie, nie odpowiadasz. Cytujesz wypowiedzi ludzi z forum o maści na świerzba. Co w związku z tym? Mam powiedziec wetowi, żeby leczył Kacpra tym, co proponujesz? Do czego zmierzasz?
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 17:27 Re: javascript:emoticon(':)')

La.heureuse.chatte pisze: Mnie sie ten wet wydawał niedrogi, bo sterylki ma tanie (135 za kotki, a Kanzawa 200)


Mnie się zawsze wydawało, że jak jest duże miasto to i konkurencyjne ceny między wetami, a tu proszę, Piotrków okazuje się tańszy. No może dojazd z Wrocławia to byłaby pomyłka, ale już z Łodzi można się pokusić. Sterylizacja w Piotrkowie to koszt od 80 zł do 110.

A tak w ogóle, to trzymam kciuki za leczenie Kacperka i za widoki na domek stały
:ok:

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pon mar 23, 2009 17:31 Re: javascript:emoticon(':)')

Dama Ya pisze:
La.heureuse.chatte pisze: Mnie sie ten wet wydawał niedrogi, bo sterylki ma tanie (135 za kotki, a Kanzawa 200)


Mnie się zawsze wydawało, że jak jest duże miasto to i konkurencyjne ceny między wetami, a tu proszę, Piotrków okazuje się tańszy. No może dojazd z Wrocławia to byłaby pomyłka, ale już z Łodzi można się pokusić. Sterylizacja w Piotrkowie to koszt od 80 zł do 110.


Im mniejsze miasto, tym taniej (mniejsze koszty wynajmu i utrzymania) zazwyczaj. W Świdnicy są sterylki tańsze, niż we Wrocławiu, a w Dzierzoniowie k. Świdnicy jest lecznica, która ciacha kocurki po 40 zł.
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 17:37 Re: javascript:emoticon(':)')

La.heureuse.chatte pisze:
Dama Ya pisze:
La.heureuse.chatte pisze: Mnie sie ten wet wydawał niedrogi, bo sterylki ma tanie (135 za kotki, a Kanzawa 200)


Mnie się zawsze wydawało, że jak jest duże miasto to i konkurencyjne ceny między wetami, a tu proszę, Piotrków okazuje się tańszy. No może dojazd z Wrocławia to byłaby pomyłka, ale już z Łodzi można się pokusić. Sterylizacja w Piotrkowie to koszt od 80 zł do 110.


Im mniejsze miasto, tym taniej (mniejsze koszty wynajmu i utrzymania) zazwyczaj. W Świdnicy są sterylki tańsze, niż we Wrocławiu, a w Dzierzoniowie k. Świdnicy jest lecznica, która ciacha kocurki po 40 zł.


A to nie jest tak, że w Dzierżoniowie jest prawdopodobnie tylko jeden wet i mógłby zdzierać więcej niż ci we Wrocławiu?

Z Piotrkowa do Dzierżoniowa jest trochę za daleko :wink:

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pon mar 23, 2009 17:40

PcimOlki, przepraszam, masz rację. Zapytam go jutro, czy konieczna jest taka droga kuracja.
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 18:30

Zdjęcie z ksiązeczki, jutro zapytam o nazwę antybiotyku.

Obrazek

[/url] Obrazek

Kicia i Mruczeńka, czy Wy też uważacie, że to drogo? Przepraszam, to ja nalegałam, żeby iśc do weta z Orkana, bo ceny sterylek ma bardzo niskie jak na Wrocław, więc myślałam, że ogólnie jest tani. Może to jakiś nowy antybiotyk, potrzebny w trudnych przypadkach, takich jak jak Kacper?
Obrazek

La.heureuse.chatte

 
Posty: 529
Od: Pon mar 16, 2009 18:53
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 19:38

Dla kibicujących Pannie Mince:

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/bl55][img]http://upload.miau.pl/3/194009.jpg[/img][/url]

Dama Ya

Avatar użytkownika
 
Posty: 6656
Od: Pt sty 30, 2009 21:44
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Post » Pon mar 23, 2009 21:02

W końcu się dorwałam do kompa, a tu taka gorąca dyskusja...
Moi drodzy, nie ma się co kłócić o 10 zł. Dr. Stańczyk leczył już koty ze schroniska z dużym powodzeniem i myślę, że można mu zaufać. Leki od stycznia bardzo podrożały i należy się liczyć ze sporym wydatkiem na początek zabierając kota ze schroniska. Dla mnie liczy się jakość, a nie cena, więc koszt leczenia Kacperka pewnie mnie nie zaszokuje. Koty ze schronu zwykle są w złym stanie, niedożywione i wyprowadzenie ich na prostą kosztuje majątek - wiem to z własnego doświadczenia.

Droga La.heureuse.chatte, dobrze zrobiłaś wybierając weta blisko domu. Dojazdy też kosztują i są męczące dla kota i jego opiekuna, poza tym przecież wszyscy jesteśmy zabiegani i zwykle nie mamy zbyt wiele czasu.
Nie będę się bawić w porównywanie cenników u różnych wetów, z tego co wiem, dr. Stańczyk nie zdziera i nie przedłuża sztucznie leczenia, żeby wyciągnąć z kogoś więcej kasy i taka wiedza mi wystarczy.
Jest kilku tanich wetów we Wrocławiu, ale u nich są zwykle kilometrowe kolejki i dwie godziny w poczekalni to norma. Tani weci używają tanich i mało skutecznych leków, bo przecież na czymś muszą zarobić, a na koty schroniskowe zwykle te najtańsze antybiotyki nie działają.

Podsumowując, napiszemy dokładne rozliczenie bazarków i leczenia Kacperka, żeby wszyscy darczyńcy nie poczuli się oszukani. Proszę wszystkich o powstrzymanie się od krytyki poczynań La.heureuse.chatte, która wykazała się wielkim sercem dając tymczasowe lokum Kacprowi, który w schronisku nie dałby rady dotrwać do czasu znalezienia mu domu. NLa.heureuse.chatte nie chce sfinansowania wszystkich kosztów pobytu Kacpra, poprosiła tylko o pomoc w kosztach leczenia, nie widzę w tym nic dziwnego. Skupmy się więc na wspieraniu La.heureuse.chatte, bo na to zasługuje.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 21:25

a ja chciałam zapytać o wiek Długouchego, bo jak "niemłody" to może do seniorowego wątku?
Obrazek

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pon mar 23, 2009 21:37

Kicia_ w pełni popieram to co napisałaś. Teraz najważniejsze jest zdrowie Kacperka, a Szczęśliwej Kotce dziękujemy za wielkie serducho :1luvu:

Agness78

 
Posty: 9093
Od: Śro cze 25, 2008 13:07
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 22:03

Zapraszam na kosmetykowe szaleństwo na leczenie Kacperka :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=90725&start=0
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon mar 23, 2009 22:05

dagmara-olga pisze:a ja chciałam zapytać o wiek Długouchego, bo jak "niemłody" to może do seniorowego wątku?

Bez przesady, seniorem to on nie jest. Ma góra 5 lat moim zdaniem. Jutro będę w schronie, to zapytam dokładnie.
ObrazekSKARBONKA ZAPRASZA!!!

Kicia_

 
Posty: 5370
Od: Pt lut 29, 2008 20:33
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Murraynah, puszatek i 36 gości