wylacznie z autopsji- niekoniecznie
Kicia, nasza janstarsza rezydentka furczala na pacanka ktory jako pierwszy wtargnal na jej terytorium, potem - nigdy na nikogo, kociaki, koty dorosle sa przyjmowane jak swoje, ew ofukane raz czy dwa dla porzadku
Mala obcych kotow nie akceptuje wogole, kocieta zaczyna lubic dosc szybko ale dorosle...z basza nie chciala gadac prawie 4 mies. Co zabawne, ale i strresujace, gdy w domu pojawia sie nowy kot, Mala przestaje lubic tez swoje- oprocz packa, ktory jest jeje mezem
Kropcia koty przyjmuje- ze strachem, boi sie obcych, jesli okaza sie pacyistami, przekonuje sie szybko
Pacan jestrasista, jedne koty przyjmuje innych absolutnie nie, nie znosi doroslych kocurow, jednak Basze, inwalide, zaakceptowal szybko, i BRONIL

przed reszta.
Kocio i Cola maja wszystko w nosie. Nowy? Pewnie, bedzie komu nawlkadac
Bonuś jest bieniaminkiem najmlodszym w rodzinie, wiec nie wiemy jak sie zachowa gdy podrosnie.
A Basza- jest pacyfista
chyba ze ktos mu wlezie do michy
