Sosnowiec księżycowa LUNA już w domku stałym !!

[Kleo]

Super, że Luna znalazła swój wymarzony domek
Powodzenia Lunko

[Dama Ya]

Już jest ustalone że w niedzielę ok. 15-tej meldujemy się z Lunką w Zabrzu.

W napięciu czekać będziemy do jutra...

[Dorota Wojciechowska]

Już jest ustalone że w niedzielę ok. 15-tej meldujemy się z Lunką w Zabrzu.

W napięciu czekać będziemy do jutra...

No ja niestety relację będę mogla zdać dopiero w poniedzialek.
Ale myślę że Asia nowa Duża będzie nas informować na bierząco

[Korciaczki]

Asiu czekamy w napieciu
Prosim o mocne, bardzo mocne wyściskanie Lusi od nas !!!!

[MIKUŚ]

ojojjjj.............................LUNKA - gorąco mi

[majencja]

Dzisiaj jest ten dzień !!

[terenia1]

To czekamy na wieści

[Dama Ya]

To czekamy na wieści

No, czekamy...

[terenia1]

Właśnie rozmawiałam z Dorotką, Lunka już u Asi . Wiesiu dzięki wielkie za transport Dorotce smutno strasznie bez Luneczki no ale cóż takie życie. I czekamy jak tam Lunia się sprawuje.
Czas zmienić tytuł wątku i prosba do wszystkich o ściągnięcie Lunki banerków
A i z nowych wieści u Dorotki nowa lokatorka tygryska Lalunia właśnie zwiedza mieszkanko Dorotki

[Cameo]

[Dama Ya]

Właśnie rozmawiałam z Dorotką, Lunka już u Asi

Brawo! Tylko takich wieści nam trzeba!

[asieńka]

Tutaj Nowy Domek Luneczki

Wczorajszy dzień minął cudownie, leżałyśmy sobie na sofce maksymalnie przytulone z rączką na brzuszku, pyszczkiem w dłoni...
z przerwą na jedzono /nowość-Lunia lubi ryż z mleczkiem-oczywiście w granicach rozsądku/
ona jest przekochana

i tak do 22.00!
Później Lunia skorzystała z kuwetki, więc się ucieszyłam, bo pomimo oprowadzania po mieszkaniu i pokazania gdzie jest jej kibelek, bałam się że może być zagubiona i nie znaleźć

Nocka przebiegła pomyślnie, chociaż wydaje mi się, że Luneczka była troszeczkę zdezorientowana. Jakby dopiero wtedy dotarło do Niej, że nie jest już u Dorotki. Ja pół nocy nie spałam, żeby poobserwować jej zachowanko Ona zwiedzała mieszkanko, chodziła tu i tam, troszeczkę przycupnęła na kocyku, trochę spała w naszym łóżeczku-raz na nas, raz obok nas, raz za łóżkiem, troszeczkę miałkoliła, a rano NIE budziła nas o jedzonko więc ja już wystraszona, że coś jej dolega, ale na szczęście jest wszystko OK, Krystian do południa jest w domu i już mi pisał, że Luńka wsunęła jedzonko i sobie nadal zwiedza wszystki kąty.

Muszę kończyć, bo praca czeka, ale dzisiaj wieczorkiem dodam zdjątka Luni, tylko zrobię porządki z aparatem, znajdę kabel itp. i zobaczycie Luńcię w całej okazałości.
Pozdrawiam wszystkie cioteczki Luneczki.

Dorotko, jak tam Lalunia? Przesyłamy Całuski

[Kropeczka13]

mini relacja z niedzieli
przed wyjazdem

w nowym Domku

i jeszcze muszę dodać że w drodze powrotnej ktoś mi w aucie popłakiwał

[Dama Ya]

mini relacja z niedzieli
przed wyjazdem

w nowym Domku

i jeszcze muszę dodać że w drodze powrotnej ktoś mi w aucie popłakiwał

Na tych zdjęciach widać, że z Lunki kawałek babki

[Dorota Wojciechowska]

[quote="asieńka"]Tutaj Nowy Domek Luneczki

Wczorajszy dzień minął cudownie, leżałyśmy sobie na sofce maksymalnie przytulone z rączką na brzuszku, pyszczkiem w dłoni...
z przerwą na jedzono /nowość-Lunia lubi ryż z mleczkiem-oczywiście w granicach rozsądku/
ona jest przekochana

i tak do 22.00!
Później Lunia skorzystała z kuwetki, więc się ucieszyłam, bo pomimo oprowadzania po mieszkaniu i pokazania gdzie jest jej kibelek, bałam się że może być zagubiona i nie znaleźć

Nocka przebiegła pomyślnie, chociaż wydaje mi się, że Luneczka była troszeczkę zdezorientowana. Jakby dopiero wtedy dotarło do Niej, że nie jest już u Dorotki. (to cytat z ASI)

A tu już moja relacja:
BUUUUUU to ja Wiesiowi poplakiwalam w drodze powrotnej.
Co do nocnych spacerów to zapomnieliśmy ci powiedzieć że tak może być. Kotki w nowym miejscu wyruszają na zwiedzanko najczęściej wlaśnnie w nocy, wtedy czują się bezpiecznie.
Jak tylko będzie apetyt to znaczy że jest ok i kwestia przyzwyczajenia Lunki do nowego domkuto tylko kwestia czasu
Na pocieszenie powiem ci że ja też nie za bardzo spalam w nocy z powodu Laluni, która caaaaly czas zwiedzala mieszkanie lącznie z wysokim regalem, ale później obudzilam się a ona wylożona na podusi za moją glową
Pozdrawiam i jak wszyscy czekamy na zdjęcia i relacje. Dużo dużo relacji