Z kotem pod namiot???

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 02, 2002 21:25

Zostawiasz dwa koty, nawet jesli niezbyt za sobą przpadają, to już jest jakieś urozmaicenie. :D
Napiszę trochę, jak to było u mnie.
Kiedyś zostawiłam kotkę w domu i przychodziła koleżanka.
kotka miała niezbyt łagodny charakter, a pod nieobecość domowników chyba postanowiła bronić domu. :?
Napadała na koleżankę, gryząc ją po łydkach, mocno, do krwi.
koleżanka przychodziła z mężem, który łapał kota i zamykał, żeby mogli podlać kwiaty.
Więcej nie odważyłam się poprosić koleżanki o taką przysługę. :D
Raz pojechałam z kotką perską w przyczepie campingowej.
Oprócz tego, że drogę przeżyła okropnie, to było nawet nieźle.
Siedziała niedaleko przyczepy, a gdy się ośmielila, zaczęła zwiedzać okoliczne namioty.
Ale ta kotka jest tak majestatyczna, że nawet gdy ucieka, łatwo ją złapać.
Z innym kotem nie zaryzykowałabym takiej eskapady z obawy, że źle by się to mogło skończyć.

Myślę, że na 2 tyg. koty mogą zostać, w końcu o tylko 14 dni.
Może bardziej się przez to żżyją ze sobą?

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Wto lip 02, 2002 21:35

Chyba nie beda mialo innego wyjscia ;) Dzieki Evo za wsparcie ;) A koty się dosyc lubia, tylko Szeleczke do tego czasu musze wysterylizowac :(
oj, nie ma ona z nami ostatnio łatwego zycia: najpierw "braciszek", potem bedzie sterylka, a na koniec - urlop 8O Oj, nie bedzie ona nas za to lubila :(

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39524
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Wto lip 02, 2002 21:39

No, nie jest biedaczce lekko.
Ale Wam też.
Dla Was to też trudne przeżycia.

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Wto lip 02, 2002 22:45

A my pojedziemy razem nad morze, następnym razem....
Drakula tak tęsknił za mną, mimo, że był w domu z TŻ-tem
i synem :cry: W tym roku zostałam w domu, Międzyzdroje kusiły,
ale przeszło mi bardzo szybko, bo chciałam być z kotusiem w domu :oops: Chyba jestem dziwna.... :oops: :oops: :oops: E&D.
Obrazek

Ella

 
Posty: 8227
Od: Czw mar 07, 2002 13:22

Post » Śro lip 03, 2002 12:16

Jako ciekawostkę do tego wątku proponuję zajrzeć na stronę www.kotmistral.prv.pl podpstrona - Z kociego punktu widzenia :lol:

Eva

 
Posty: 2399
Od: Wto lut 05, 2002 17:24

Post » Sob lip 06, 2002 21:10

Mój Maxio już jutro zostaje sam w domu - jutro go czeka 1-sza samotna noc :cry: ale ja sie będe o niego martwić :(
Lora oraz
Lucilla Obrazek & Maximus Obrazek "Czas upływa... Z róż opadają płatki, ale nie ciernie."

Lora

 
Posty: 7552
Od: Wto lut 05, 2002 10:35
Lokalizacja: Kraków- Nowa Huta

Post » Sob lip 06, 2002 21:13

Olat pisze: 10 dni wytrzymają?


Gdybyś nikogo nie znalazła to możesz spróbować zostawić je u mnie. Głuptak będzie miał towarzystwo a ja i tak całymi dniami w domu siedzę.
blastar+durin
Look, if you had one shot, one opportunity
To seize everything you ever wanted
In one moment, would you capture it or just let it slip?

blastar

 
Posty: 2645
Od: Pt maja 31, 2002 9:50
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lip 06, 2002 21:48

Loro, poradzi sobie, a zobaczysz jaki stęskniony i kochający będzie witał Cię po powrocie :)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39524
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob lip 06, 2002 21:51

Blastar, czy ty jestes świadom tego, co piszesz??? 8O Wspaniały jesteś, dzięki!!!! Na razie jeszcze sporo czasu, ale nie wykluczone, że wypomnę Ci te lekkomyślna propozycje ;) W każdym razie- bardzo mi sie miło zrobilo :oops: :D

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39524
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob lip 06, 2002 22:06

Kiedyś zajmowałem się syberyjczykiem qmpla. Jakoś przeżyłem. Co prawda max. miałem w domu 2 koty ale trzeciego chyba bym przeżył. Poza tym Borys bardzo mi się spodobał i chętnie bym się do niego poprzytulał jakiś czas.
Ja wyjeżdżam tylko 5 września na dwa tygodnie. A tak siedzę w domu. Taka praca.
blastar+durin
Look, if you had one shot, one opportunity
To seize everything you ever wanted
In one moment, would you capture it or just let it slip?

blastar

 
Posty: 2645
Od: Pt maja 31, 2002 9:50
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lip 06, 2002 22:37

Khem, khem... Blastar, jestes bardzo wspaniałomyślną jednostka :)
Przyznam, że nawet nie myślałam o takim wyjściu, nie było na to żadnych szans, więc pogodziłam sie, że koty zostana same.
Ale... :D Jeśli byłoby to możliwe ( tzn, jeśli nasze futrzaki się zgodzą :roll: ) myślę..., że TO BYŁOBY WSPANIALE!
Oczywiście, z radością zrewanżuję się w czasie Twojego wyjazdu...

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39524
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob lip 06, 2002 22:40

To co prawda chyba nie będzie konieczne bo chętnych do zajmowania się Durinem musiałem na listę wpisywać ale mając do wyboru kogoś kto z kotami niewiele miał do czynienia a kogos kto z kotami żyje wiadomo że wolałbym zostawić z tą drugą osobą.
blastar+durin
Look, if you had one shot, one opportunity
To seize everything you ever wanted
In one moment, would you capture it or just let it slip?

blastar

 
Posty: 2645
Od: Pt maja 31, 2002 9:50
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lip 06, 2002 22:49

Powiem tak: jestem pod wrażeniem twojego gestu i strasznie się cieszę :D
Oby tylko nasze kociambry doszły do porozumienia- to myślę, że mielibyśmy baaaardzooo spokojne i udane urlopy ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39524
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Sob lip 06, 2002 22:53

To wbrew pozorom wcale nie takie wspaniałomyślne...
Prędzej czy później będę się przymierzał do drugiego kota. Co prawda bardzo chciałbym MCO ale podobno są ostatnio coraz bardziej agresywne. A tak przymierzę sie bo syberyjskiego. Też są duże. Chyba że ktoś ma MCO a wyjeżdża na wakacje?!
blastar+durin
Look, if you had one shot, one opportunity
To seize everything you ever wanted
In one moment, would you capture it or just let it slip?

blastar

 
Posty: 2645
Od: Pt maja 31, 2002 9:50
Lokalizacja: Chorzów

Post » Sob lip 06, 2002 22:59

Ooo, zdrajco... "z braku laku..." - syberyjczyk:?:
Ale syberyjczyki są po prostu przekochane! Po mojej niezależnej i kapryśnej królewnie- jestem zachwycona łagodnością i miłym, zgodnym charakterem Borysa. Polecamy sie ;)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39524
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: asoio, kasiek1510 i 57 gości