mam dwa psy w domu i szalejacego miedzy nimi ryska.z pileczka, z kulka, z msyzka, bryka skacze hopa

nie porzejmujac sie niczym i nikim
zywotny radosny kocurek mi tu rosnie
jest uroczy i slodki. i nadal wyobcowany ale dla jedzenia zrobi duuuzo
i niezmiennie jak je i go glaszcze mruczy, na rece wziety czasami nawet sie nie wyrywa
ogolnie niezle
tylko! dzis obsikal (znow) poslanie psow i cala chata mi smierdzi
i marzy mi sie juz kastracja gnojka
ale ogolnie wszystko w porzadku, je tabletki, od tygodnia nie rzygal i nie kaslal.
tyle z niusow
