Dziękuję pięknie za pamięć o nas i za buziaki i głaski A ja chciałam znów się pochwalić moimi bobaskami. Tym razem Salunia- moje ukochane słoneczko i radość życia. Wklejam zdjęcia z Kołobrzegu- Salunia szaleje z radości na widok plaży i morza. Chyba wszystkie pieski tak mają
...i Kubulek. Też się wybrał nad morze. Co prawda widział je tylko przez okno ale do wiosny juz blisko. Zdjęć Blu nie załączam bo to kotka stacjonarna a wręcz nieruchomość więc została w domku w Poznaniu z Mamą. No i każdej nocy krótko sobie zapłakała tak głęboko "od serduszka" a poza tym jadła strasznie mało. Doszliśmy do wniosku, że po prostu tęskniła za Kubusiem. Gdy tylko wrócilismy do domu zaniosłam jej Kubusia pod sam pyszczek a ona tak głęboko w oczy mu spojrzała i porządnie obwąchała mordkę. Od tego momentu apetyt wrócił i sen też spokojny
Dziękuję Kasiu Salunia dziś ma urodzinki. Kończy całe 4 latka. Życzenia już były, buziaczki i przytulanki równiez no i oczywiście prezenciki. Baaaardzo ją kochamy
Serniczku niby dobrze te nóżki bo Salunia chodzi ale do auta już za nic na świecie nie wskoczy poza tym od jakiegoś czasu nawet do brodzika w łazience nie cierpi wchodzić-jestem pewna, że to dlatego, że bola ja nózki. Gdy wraca ze spaceru na którym chwile biegała z pieskiem to widac że :ciągnie: nóżki tak trochę. Z pewnością choroba postępuje ale my bardzo dbamy o Salunię, odchudziliśmy ją tak jak dr kazał i dolewamy jej do karmy preparat na stawy.Gdy bedzie źle to znów pojedziemy do dr Rupińskiego. Dziękuje za urodzinowe Salusiowe buziaczki